LOL, nikt ich nie parował? Serio? Chyba przeoczyłeś 90% piszczącego fandomu.

No właśnie to wygląda tak jakby ona miała tylko coś wspólnego z Arrowem, ale z Oliverem to już niekoniecznie(może głupio to brzmi xd). Barry i Felicity to co innego, było widać taką chemię. Oliver to szczerze nie wiem z kim może być. Romans też się przydaje w serialu, ale jak on będzie z Felką to będą musieli pokazywać ich sceny w każdym odcinku, a mam złe doświadczenia z serialami gdzie połączono głównych bohaterów, a relacje Olivera i Felicity w 1 i 2 sezonie były naprawdę ciekawe.
BTW. Dobry gust ;)

haha dzięki:) mnie się znów wydaje, ze własnie chemia jest miedzy Oliverem i Felicity a nie Arrowem. Poza tym jak ktoś mądrze powiedział...nie ma nic gorszego niż praca z chłopakiem, mężem:p Tym bardziej mi ta BC jako małżonka nie pasuje. Znów nawiąże do superbohaterów...każdy z nich miał ambitną wybrankę..ale "normalną":)
O jakim serialu mówisz...gdzie połączono głównych bohaterów?? Jestem ciekawa..

Superman ma teraz Wonder Woman. Ona nie jest "normalna" :p

A ja myślałam, że Superman miał Lois Lane?

Tak, ale w 2011 zrestartowano komiksy DC i sporo pozmieniano -np Batman ma teraz syna który jest Robinem, Super pozbył się czerwonych gaci z portek i romansuje z Wonder Woman .. i inne. Tutaj masz trochę na ten temat:
http://www.dccomics.com.pl/Artykul/910

Rozumiem że kochasz Batmana ale Nolana?

Ale tego Batmana kochasz który zrobił Nolan tak? Czy ogólnie kochasz Batmana?

Nie czytałam nigdy komiksów o Batmanie. Kocham Nolana za reżyserię. Oglądałam wszystkie jego filmy (oprócz najnowszego)i bardzo mi się podobały. Tak kocham Batmana Nolana..Każdy jego Batman jest rewelacyjny-od muzyki po aktorstwo- po prostu świetny w swoim gatunku. Joker i Bane to jest majstersztyk. No i bardzo lubie też Bale jako DK.

No ok rozumiem

Racja, gdyby nie chodziły o oglądalność to tak pewnie twórcy serialu winni byli zrobić : ) Zresztą wg mnie byłoby to najlogiczniejsze i najlepsze ogólnie rozwiązanie tego 'wątku'.

odnoszę wrażenie że tego nowego Dj-a Thei widziałam w jakimś serialu, ale nie mogę sobie przypomnieć. Czy ktoś wie co to za aktor?

on grał w the Carrie diaries. i jeszcze w switched at birtch

Austin Butler

dzięki :) to już wiem skąd go kojarzę, właśnie z carrie diaries.

Ray to na razie dopiero raczkuje,a kiedy już zostanie Atomem,to Oliver będzie mu buty lizał :) pewnie w zamyśle twórców, to Ray na początku miał być poniekąd lepszą wersją Olivera,bo jest bogatszy,mądrzejszy,czy przystojniejszy,nie mnie oceniać i to na razie tyle.Na drabinie się męczył,bo etap superbohaterski ma dopiero przed sobą.Można powiedzieć,że na razie jest w 90% lepszy od Olivera,bo jeszcze się nie wyćwiczył na tej drabinie ;) Oliver zanim zaczął pakować i trenować,to był całkowitym leszczem i w tamtym okresie Felicity nawet by na niego nie spojrzała.

haha dobre :D ja jestem w 100% za Oliverem i jego Salmon Ladder, rzeczywiście Ray nie zrobił wrażenia, ale zobaczymy czy się rozkręci ;p

Początki zawsze są trudne :) pamiętam jak I sezonie na wyspie Oliver podciągał się na drążku, może z trzy razy, a slade patrzył na niego z politowaniem

Nooo,miał go za leszcza,o czym właśnie pisałem.Gdyby wtedy zawziął się na Olivera,tak jak później,to by go zabił samym spojrzeniem.Dzisiaj Oliver cwaniakuje,bo chyba zapomniał,jak sam zaczynał.

haha no fakt aż dziwne że aż tyle razy ( w sensie te 3 ) dał radę się podciągnąć :P

Porównując Palmera a Olivera to jest niebo a ziemia :-) Niech Pamer wpełznie to tej nory z której wyszedł i tylko zamieszanie robi ;-p

ja osobiście nic do niego nie mam, wiadomo że namiesza w relacjach Olliego i Felicity, ale wiadomo też kto będzie ENDGAME :P zobaczymy jak rozwinał wątek Atoma :)

ja gościa nie lubię;p Taki uśmiechnięty ken xd. zobaczymy jak się będzie sprawował jako Atom( ale czy zobaczymy Atoma w Arrow to nie wiem)

no na Twitterze podobnie jak KC, Brandon Routh zamieścił zdj z prac nad maską Atoma więc może jednak zobaczymy :P wiadomo że Stephen najlepszy :D ale Brandon tez niczego sobie :P

ale czy Ato nie miał jakiś nadnaturalnych mocy? a z tego co wiadomo w arrow nie chcą za bardzo pokazywać super mocy.Wiec Atom pasuje mi bardziej do Flasha.

kto wie może zrobią transfer do Flasha :) ma, ale zawsze twórcy mogą zmodyfikować jakoś jego postać :)

no pewnie mogą :-) ale czy warto modyfikować taką postac? nie wiem.

jak tylko zrobiliby to z głową i ciekawie to czemu nie :D

ha ha z głową;p

Dziewczynki jeden i drugi niezły ;D..póki co EndGame jest Oliver haha:-) ..oby tak nie zostało do konca..bo to będzie koniec..:-)

Dokładnie : )

Odcinek fajny. Upsss... nie powinnam tego mówić, bo mnie jeszcze psychofanką nazwą! Nie najlepszy, ale fajny. Uwielbiam reakcje Felicity na Palmera. Dawno się tak nie śmiałam. Zazdrosny Oliver - fajnie. Skrzywdzony Oliver - jeszcze lepiej. Nie, żeby mi nie było źle z jego powodu, ale należało mu się. Znaczy trochę mi go szkoda. Jak kocham Olicity, tak to jego niezdecydowanie i paplanie a to to, a to tamto już trochę mnie męczy. Ja rozumiem i wszyscy też ( najwyraźniej nie), że on będzie się użalał, jęczał, mówi, że chce ale nie może itd, ale czuję troszkę że to powtórka z rozrywki. W drugim sezonie też było jęczenie, że nie może zabijać i w ogóle. Także no... Wracając do odcinka, im więcej cierpienia przynoszą nam twórcy tym ja lepiej się bawię ( chyba zabrzmiałam jak sadystka... sorry :)). Mówili, że będzie więcej angst, więc bring it on. Wszystko powiązane z Olicity było tym, co oczekiwałam czyli wspaniałe. Twarz Olivera cierpiętnika boska :) Szkoda mi go, ale im więcej cierpienia widzę, tym mniej zostało nam do naszego happy endu :) Ahhh... i paprotka!
Co jeszcze było z plusów nie bardzo wiążących się z Olicity?
- relacja Digg- Felicity
- Original Trio
- Cupid - kocham tę kobietę! Była boska. Nie mogę się doczekać, aż zrobią kolejny odcinek z Suicid Squad
- Palmer na SL. - klatę ma niezła, jest na co popatrzeć ;)
- strój palmera - robi się ciekawie. I gdzieś tam mam nadzieje, że będzie zły ( tak wiem, że będzie dobry, ale co pomarzyć nie wolno?)
- brak Malcolma - wszyscy narzekają, że go nie było, a ja się cieszę.Uwielbiam go,ale całkowicie nie pasował do tego odcinka. A poza tym miał czas na knucie swoich niecnych planów <zaciera ręce>

Minusy
- trochę za łatwo poszło złapanie Cupid. Liczyłam na coś więcej.
- relacja Dig - Roy. Sorry, ale Digg chciał go wykopać w poprzednim odcinku, a teraz zaprasza go na kolację i wszystko spoko? Nie kupuje tego.
- powalenie Roya
- trochę więcej walki- Przez kogoś tutaj zebrało mi się na wspominki i troszkę zatęskniłam za jakąś lepszą akcją :P

Tak, to chyba wszystko okej. AAAAaaaa! A zauważył ktoś, że gdy Dig mówił o Cupid w SS to wspomniał, że to nie pierwsza kobieta tam? Czyżbyśmy mieli zobaczyć tą sławną, ciągle wycinaną Harley Quinn? Proszę tak! :)

" Szkoda mi go, ale im więcej cierpienia widzę, tym mniej zostało nam do naszego happy endu :)"
W sumie to Amell pokazał, że umie grac - zawsze to jakieś plusy (pytanie: czy dobrze czy źle to już inna bajka).

"AAAAaaaa! A zauważył ktoś, że gdy Dig mówił o Cupid w SS to wspomniał, że to nie pierwsza kobieta tam? Czyżbyśmy mieli zobaczyć tą sławną, ciągle wycinaną Harley Quinn? Proszę tak! :)"
Byłoby super!

Dig: Zrobione. Laila powiedziała, że Cutter jest nawet bardziej pomylona, niż ostatnia kobieta, którą mieli w SS.

Czas przeszły, pewnie nie zobaczymy HQ. Może być jeszcze zbyt trudna do zagrania, bo ostatnio jej śmiech był linczowany na forach pod odcinkiem o SS. Nie jest łatwo pokazać tą postać.

Z komiksów o GA/BC był Sherwood Floris, tylko, że nie miał nic wspólnego z tym co było w komiksach. Jak kilka tygodni temu zobaczyłam na twitterze Guggenheima tweet wiedziałam, że zrobią coś takiego. Producenci lubią się bawić oczekiwaniami widzów. Z mojego punktu widzenia jest mi to obojętne. Jak ktoś tu napisał, ja tak samo cieszę się, gdy jest zamieszanie, nawet złe dla moich ulubionych bohaterów. Tylko dwóch rzeczy bym nie zniosła w tym serialu, reszta, nawet dialogi nie pasujące do postaci mnie nie odstraszą. Tych dialogów było w tym odcinku sporo, sytuacji z postaciami, które wcale do nich nie pasują. W którym momencie Felicity stała się zapaloną znawczynią i wielbicielką ubrań znanych projektantów trudno mi powiedzieć :P Reszta z nią, Rayem i Oliverem nie była dla mnie zaskoczeniem. Niczego innego się nie spodziewałam, bo jakim sposobem Oliver i Felicity mieliby być teraz razem jak to dopiero 7 odcinek, a przedświąteczny jest dopiero 9. Tam będą musiały być faktycznie interesujące rzeczy, pod każdym względem nie tylko miłosnym. Czekam też na crossover z "The Flash", bo piszą go producenci. Lubię ich odcinki, są z sensem, dobrym humorem. Prawda jest taka, że wiele odcinków, jak ten piszą scenarzyści, może nie drugiej kategorii, ale słabsi. Ten sam duet pisał 2x14 i tam bohaterowie też zachowywali się jakby mieli amnezję kim naprawdę są. Nie zgadzam się, że stwierdzeniem, że Felicity jest "przejściowa" dla Olivera, bo pojawił się Ray, coś było miedzy nią i Barrym. Z pisaniem scenariusza w tym serialu jest taki problem, że każdy bohater potrzebuje ciekawej kobiety przy nim. Dlatego jak pojawiają się superbohaterowie w "Arrow", jak The Flash czy The Atom, są oni zainteresowani Felicity. Nie zainteresują się oni przecież Theą, która wyglądałaby przy nich jak dziecko. Zwłaszcza przy Palmerze, bo przy Barrym mniej. Nie zainteresują się Laurel, bo jakiego widza emocjonowałyby takie komplikacje w serialu ? Niech każdy odpowie sobie szczerze sam, nawet jak jest fanem Laurel i nie podziela antypatii do tej postaci ze strony części widzów. Poza tym zainteresowanie Felicity tych bohaterów bezpośrednio pokazuje kto tutaj jest kobietą Olivera. Twórcy różnych seriali muszą uczyć się z tych samych podręczników pisania fabuły, bo ciągle i ciągle powielają schematy.
Od razu polubiłam Boomeranga. Chociaż to jak przedstawiono jego postać zbyt przypominał scenę z Cupid z poprzedniego odcinka. Koniec odcinka i villain kogoś zabija, mówiąc przy tym jakiś super tekst. Więcej wiadomo o planach Palmera i podoba mi się ten wątek. Jestem ciekawa jak dokładnie twórcy "Arrow" planują wykorzystać jego postać. Czy zajmie się SPOILER "uprawianiem bohaterstwa", gdy Oliver zniknie na kilka odcinków. Jak daleko będzie on zastępstwem głównego bohatera, skoro odcinek 9 ma być przełomy i zmienić "zasady gry".

"Nie zainteresują się oni przecież Theą, która wyglądałaby przy nich jak dziecko. Zwłaszcza przy Palmerze, bo przy Barrym mniej. "
xD

A Oliver ma w ogóle jeszcze jakieś udziały w firmie?

nie ma żadnych. ale pewnie póżniej odzyska jakoś firme

Kiedy on stracił te 45% udziałów, bo Isabel chyba pozbawiła go tylko pozycji prezesa?

Ale Palmer wykupił całą firmę a co z tymi 45% to szczerze Ci powiem nie mam pojęcia- cos mi umkneło

Mnie bardziej zastanawiają Ci ludzie, z którymi Palmer i Felicity spotkali się w restauracji w celu kupna kopalni. Nazwisko Gardner. Ciekawe, czy tylko mała aluzja czy może mają związek z Guyem Gardnerem, czyli Zieloną Latarnią z komiksów.

Wspomniane też było że zrobiła parę przekrętów aby jego udziały stały się bezwartościowe.

Odcinek bardzo mi się podobał, uważam, że Cupid skradła ten odcinek, boska kobieta. :D Felicity jakoś przyciąga do siebie tych superbohaterów, Oliver, Barry, a teraz Ray. Dziwię się tylko tym, którzy narzekają na to, że Oliver nie może być z Felicity. Myślę, że on bardzo by chciał z nią być, ale jego alter ego nie pozwala mu na to. Po prostu bałby się, że może jej się coś stać, a skoro mu zależy to nie może z nią być, bo ma zobowiązania, co do miasta. Myślę, że on nigdy nie zrezygnuję z bycia Arrowem, a jeżeli nim jest to nie może być z nikim stworzyć prawdziwego związku. No chyba, że twórcy będą inspirować się Batmanem i serial zakończy się tym, Diggle spotka Olivera i Felicity szczęśliwych we Florencji. :D Wracając do odcinka,
flashbacki coraz bardziej ciekawsze,
postać Raya Palmera jak najbardziej na plus,
wątki humorystyczne związane z Felicity i Palmerem na plus,
kostium Atoma,
końcówka odcinka zapowiadająca crossover Arrow i Flasha,
nawiązanie do Harley Queen.

Jedyny minus: gdzie Diggle zgubił swoją kominiarkę? :D Nie musi być żadnym bohaterem, ale przynajmniej niech nosi kominiarkę, żeby nikt go nie poznał.

Do plusów nie zaliczę braku Laurel. Jestem ciekaw w jakim kierunku pójdzie jej Kanarek i na razie jej nie oceniam. Mimo, że prawie od samego początku irytuję to może warto jej dać teraz szansę? Mam nadzieję, że się nie zawiedziemy.

Podsumowując, sezon trzyma poziom, osobiście mnie nie nudzi i czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki. Mam tylko nadzieję, że jeszcze w tym sezonie dowiemy się czegoś na temat Deathstroke'a. No i pozostaję jeszcze postać Ra's al Ghula oraz wątek Merylna, jaki był jego cel by szkolić Thea.


Chyba jeszcze w tym odcinku nawiązali do Harley Queen.

Gdzie mozna obejrzec odcinek z napisami??

arrow24.net/ :-)

Dziekuje <3

Cupid i ta muzyka w tle podczas jej scen: bezcenne <3.
Cała reszta nie ważna xD.

Odcinek najwyżej sredni z dużą ilością spadkowych momentów. Ogólnie za dużo Felicity i za dużo wałkowania tematu jej relacji z Arrowem, od początku był to beznadziejny pomysł, a teraz jeszcze go podnieśli do rangi wielkiego problemu, już miałem nawet nadzieję że Strzała weźmie się za tą walniętą rudą i pogoni Felkę w cholerę no ale nie traćmy nadziei. Thea do pewnego momentu (z ojcem) nawet się rozwijała, a tutaj też zaliczyła tendencję spadkową.

PS. Za nowe logo firmy Rayowi i Felce należy się osobny headshot.

Że tak powiem, plusy
- genialne intro ze strzałką z serduszkiem :p
- Cupid !!! dołącza do zwichrowanych i ciekawych postaci kobiecych jak Isabel Rochev czy Huntress, ale naprawdę ta postać ma energię. Więcej jej , zdecydowanie (genialna scena gdy Arrow uratował Cupid spod pociągu, ona popatrzyła na niego tymi wielkimi oczami i niemal było widać o czym on myśli: "No to teraz mam przes*ane".).
- zbroja Atoma (czyżby inspiracja Iron Manem?)
- Katana i jej katana :p Czy to naprawdę jest Devon Aoki ? Jeśli tak to strasznie się zmieniła...
-sceny walk - są naprawdę dobre w tym odcinku

Że tak powiem, minusy:
- brak Laurel
- brak skoku Roya :p

"- brak skoku Roya :p"
xD