Chyba nie widziałeś tego, skoro tak twierdzisz, bo na razie nijak nie jest o tym.
Po dwóch odcinkach trudno stwierdzić, w którą stronę pójdzie serial. Jak dotąd na pewno jest intrygujący, unikalny. Słodko-gorzka opowieść z elementami surrealistycznego absurdu. Tak bym to określił.
Obejrzałem 4 odcinki i z czystym sercem mogę go polecić. Świerzy, lekki ale podejmujący też poważniejsze tematy, bardzo dobrze zagrany (3 głównych bohaterów a także dziewczyna Earna są świetni) i przede wszystkim bawiący dialogami. Główna oś fabularna kręci się wokół prób wypromowania debiutanckiego krążka pewnego domorosłego rapera przez jego kuzyna/menedżera, który pomaga mu głównie w celach zarobkowych (na utrzymaniu ma córke oraz jej matke, która z nim mieszka; nie tworzą oni jednak typowej pary)
no wlasnie ten menadzerski watek jest starsznie rozmyty, jest w zasadzie tlem do ciaglych problemow z pieniedzmi Earna, szkoda bo myslalem ze bedzie to badziej wnikliwe wejscie w swiat muzyki od zaplecza. Calego muzycznego biznesu bylo jak na lekarstwo, a wszystkie watki z tym zwiazane wygladaly na nieprzemyslane i pojawiajace sie z nikad jako zapchajdziura w historii ubogiego murzyna. Liczylem na jakis rozwoj postaci, a na koniec sezonu Paper Boi i Earn sa takimi samymi amatorami jak na poczatku. Mimo wszystko oglada sie badzo przyjemnie i lekko
Atlanta właśnie pokazuje wejście w świat muzyki od zaplecza, tak właśnie wygląda życie początkującego rapera, który chce coś osiągnąć, a na razie nie ma nic. A że ten wątek nie jest poruszany w każdym odcinku to już inna sprawa. Nie oczekiwałem od tego serialu tylko wątków muzycznych. A na jaki rozwój postaci liczyłeś? Że Paper Boi dostanie od razu kontrakt? Że Earn nagle w kilka tygodni osiągnie coś wielkiego i rozpędzi karierę Paper Boia? Wszystko porusza się powoli i cały wątek muzyczny jest tłem do dużo ważniejszych i ciekawszych spraw. 7 odcinek to, na przykład, mistrzostwo świata. Tak samo czarny Justin Bieber. Jest wiele momentów w tym serialu, które nie tylko są śmieszne, ale skłaniają do refleksji. Polecam ten filmik: https://youtu.be/eAKn-g29YyQ, od ludzi z Dead End Hip Hop, fajnie o tym gadają, jako ludzie z Atlanty, którzy wiedzą jak wygląda tamto życie.