Anime rozbrajające. Jeszcze nigdy przed żadnym anime tak się nie uśmiałem. Tylko szkoda, że tak głupio je zakończyli. Anime doganiało mangę - to ja rozumiem, ale akurat w przypadku Beelzebuba mogliby puszczać fillery. Jeżeli by były śmieszne to szło by przy nich wysiedzieć. To nie "Naruto" i nawet jeśli zagościłby tu "demoniczny struś ninja" to bym go wytrzymał, jeżeli miałby dobre teksty ;) Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Zawsze pozostaje manga :) Tak czy siak liczę na drugi sezon. Może kiedyś się doczekam.
Jeżeli lubisz absurdalny humor i (widziałem że znasz się trochę na anime) to polecam Gintame , ma bardzo podobny (przynajmniej moim skromnym zdaniem ) humor sytuacyjny.