Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 334 tys. ocen
8,8 10 1 333542
9,1 50 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Ten kto napisał, że Jesse może chcieć zniszczyć hajs Walta, może mieć rację

To'hajiilee is the name of a Navajo reservation in New Mexico. It was the site of Walt and Jesse's first cooking session ("Pilot"), as well as the burial place of Walt's money. ("Buried")

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

Oj Kasiek, na tym polega ten serial, na wkurzaniu się na wszystko-od bohaterów, do czekania na kolejny odcinek. Ostatnio ustaliłyśmy z Emo, że oglądanie tego to totalna mordęga dla masochistów, dlatego trza Binule przeprosić-dziewczyna miała rację ;)

ocenił(a) serial na 10
boogie_woogie

A nic nie mów :)
zdarza mi się spacerować po lesie i w trakcie grzybobrania zastanawiać co teraz zrobi Hank, co Walt a co Jesse?
a dziś z przejęciem opowiadałam odcinek osobie, która nawet BB nie ogląda :D

Kasiek_haz

Jak ja rozmawiam z siostrą na temat tego sezonu BB, to zachowujemy się jak Beliberki czy jak im tam. Jakby ktoś wyłączył nam głos i tylko obserwował, to by se pomyślał, że się jaramy jakimś ciachem, czy ki ciul, no bo wiesz, baby :D A tu my piszczymy jak Hank i Marie oglądali waltowego filma.
Zjadłabym zupy grzybowej.

ocenił(a) serial na 10
milosz18

Walt nie chciał zabić Jessiego tylko siłą go zmusić do spotkania. Akcja się mocno rozwinęła.

milosz18

Ma-sa-kra.
Powiem tylko tyle - prawdopodobnie już po Hanku i Gomim, Nie maja szans. Nawet jeżeli przeżyją strzelaninę, to nie mają zapasu broni i jak im się skończy amunicja, to white power ich dobije. Właściwie teraz nie mają już nic do stracenia, strzelali do policjantów, no i tak naprawdę to im zależy tylko na jednym: na Walcie. Jesse, wszystko inne, nie ma znaczenia.
Jak ci się podoba "to już przeszłosć" Walt?

Jeżeli Hank zginie, to ja nie wiem, co zrobi Marie. Ale podejrzewam, że cokolwiek zrobi, to zemści się niestety na Skyler. Za to, że nie pomogła, nie powstrzymała tego szaleństwa. Jeżu, jak ta rodzina jest teraz zyebana :C
Normalnie zadam to pytanie na głos" jak ci się podoba "to już przeszłość" Skyler?

Co mi się najbardziej podobało? Piekielny głos Jesse w słuchawce :D Poważnie, mówił na niższych niż zazwyczaj rejestrach z okazjonalnym growlem - coś niesamowitego! No i reakcja Walta. Za tą scenę obaj powinni dostać nagrody, Walt za świetną grę, Jesse za świetne operowanie głosem. I nazwał go WALT.
Druga fajna rzecz, to pomysły Hanka na zmanipulowanie Walta :D

Walt znowu miał sceny, kiedy jest pokazany, że wcale nie jest taki zły. Im bliżej końca serialu, tym zauważam coraz więcej takich scen.

Wykończę się, zanim ten serial się skończy..

PS. Scena z Jesse na podłodze z rozwalonym mózgiem - al esię dośmiałam, raz że to było zabawne, dwa - scena żywcem z Madagaskaru :D

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Marie teraz pokaże na co ją stać! Jeszcze nic złego jej się nie stało, a ona już układała w głowie scenariusze zabicia Walt'a, siedziała 6 godzin w internecie, szukając trucizny ;] Strach pomyśleć, co wymyśli na prawdę zraniona, w furii i rozpaczy.

Co do głosu w słuchawce, Aaron ogólnie ma świetny głos, zwłaszcza jak mówi w tych niskich tonacjach, to ten jego głos aż przeszywa.

boogie_woogie

Tak tak, ale do tej pory mówił nisko tylko w chwilach wzburzenia, a tu było to takie na zimno, szatańskie :D jako fanka skandynawskich niskich głosów i Alana Rickmana, wystawiam panu Aaronowi wysoką notę za przecudny głos :)

Z jednej strony nie chcę, żeby Hank zginął. Ale z drugiej strony chciałabym zobaczyć, do czego jest zdolna Marie.

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Genialny głos-odkąd usłyszałam go w pierwszym odcinku, jest numerem jeden moich ulubionych głosów męskich! Nie wiem czemu tak zwracam uwagę na głosy...

boogie_woogie

Ohoho, no popacz! Mi się też podoba, ale jakoś dopiero w tym odcinku szarpnął moją duszę :P Może dlatego, że Jesse to jest emo-kid i mówi w sposób rozemocjonowany, czego nie lubię i na tym się do tej pory skupiałam. Dopiero teraz mówił w sposób kontrolowany i to może temu me gusta.
Mrrr mrrr co za przyjemność tego słuchać, coś czuję, że ta scena będzie u mnie często na tapecie.

(najlepszy męski głos, to Alan Rickman!)

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Może te głosy to mój jakiś podświadomy fetysz, już sama nie wiem ;) Bo ten głos Jesse'go dostrzegłam wcześniej niż samego Jesse'ego ;)

Aż se włączyłam Alan'a no i no no...głos jak dzwon !!! Nawet w wyszukiwarce od razu mi się pojawiła podpowiedź "Alan Rickman voice" :)

boogie_woogie

Głos Alana Rickmana to jest mój fetysz. No i nie tylko mój, ale dziwnym nie jest, facet ma głos jak gorąca czekolada i whisky :o

użytkownik usunięty
emo_waitress

a głos Vina diesela? dla mnie to on niszczy system

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

To i mnie zapiszcie do fanklubu głosu Aarona.
Choć muszę przyznać, że Matt Jones z tym swoim przymulonym sposobem mówienia to moje guilty pleasure :)
A jakby tak obaj czytali mi bajkę do poduszki ...

Kasiek_haz

Muszę zadać ci to pytanie: czy jesteś zakochana w Badżerze? Tylko szczerze!
O, zrymowało się!

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Sceną, w której próbował wcisnąć metę nie temu co trzeba łysemu facetowi zdobył moje serce :D

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

Matt Jones ma niezły głos, ale to nie ten typ, który rusza moje serce ;p I gość świetnie śpiewa! Choć "Fallacies" i tak bardziej mi się podoba w wersji Pinkman'a.

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

To proszę bardzo:
https://www.youtube.com/watch?v=zTDC-YXg0wE

ocenił(a) serial na 10
piotrkom

Hahaha, dzięki. To jest świetne :D

ocenił(a) serial na 10
boogie_woogie

Ogólnie to co piszecie ma wszystko sens i paradoksalnie wszystkie domniemania mogą ułożyć się w całość. Też nie wierzę w to, że Gomez i Hank mogli przetrwać taki napór ognia jeszcze w tym odcinku, a nawet jeśli to pewnie naboje skończą im się w ciągu najbliższych kilkunastu sekund strzelaniny. Co jeśli Jack faktycznie postanowił najpierw wyczekać aż się wystrzelają z nabojów, a potem z nimi "porozmawiać"? Myślę, że nadałoby to jeszcze dodatkowego dramatyzmu, kto wie, może to nawet Walt będzie zmuszony do podjęcia jakiejś decyzji, może ich życie będzie uwarunkowane od tego czy Walt wróci do gotowania, wujkowi Todda bardzo na tym zależy, chociaż wiem, że byłoby to z deka naciągane. Widzę też, że nikt jeszcze nie zwrócił uwagi na fakt, że Jack ma zapisane na dłoni dokładnie położenie pieniędzy Walta, wszak ten mu je podyktował z kuponu, na którym go zakodował. Myślę, że po całej akcji logiczne będzie pytanie ze strony Jacka: "Walt, wtf, co ty tu robiłeś?". Można podpiąć też teorię, że z tego dupiastego telefonu, z którego dzwonił, nie mógł sprawdzić dokładnej pozycji GPS ;-)

Nie wiem też czy ma znaczenie fakt, że w czasie strzelaniny, kamera pokazuje praktycznie wszystkich jej uczestników prócz Jessego. W ostatniej scenie odcinka, w której go widzimy, można zauważyć, że chwyta ręką za klamkę drzwi. Raczej mało prawdopodobne, żeby mógł się gdzieś wymknąć w czasie ostrzału, ale fakt faktem, samochód Walta w którym siedzi Jesse stoi na uboczu, a Hank z Gomezem chowają się za SUV'em.

No i telefon do Marie. Skoro wiemy, że Walt wyjdzie z tego żywy, a bardzo prawdopodobne jest, że Hank nie, to zobaczymy co ona zrobi. W końcu wie o tym, że chwilę przed potencjalną śmiercią, Hank powiedział jej, że Walt jest w kajdankach. Wiemy też, że jest znerwicowana i szczerze chce śmierci Walta.

Vince Gilligan - gratuluję. Będziemy prawdopodobnie mieli najlepsze zakończenie serialu od czasu Six Feet Under i Sopranos.

ocenił(a) serial na 10
Vin_McQueen

Można podpiąć każdą teorię, a te nasze teorie tak rzadko się sprawdzają-umysły Gilligan'a i spółki są nieodgadnione!

Jeżeli jednak Hank i Gomie zginą, ciekawe co będzie z Walt'em i Jesse'm? Żaden z nich nie przewidział, że tak wszystko się potoczy. Jeśli Hank zginie, Jesse, mając takie miękkie serce, może zobaczyć że Walt wystarczająco został ukarany i jednak może stworzą team przeciwko wujkom. Zwłaszcza, że śmierć Hank'a na pewno otworzy Walt'owi oczy na to co spowodował. Ale nie wiem...

boogie_woogie

Albo dołoży do pieca wściekłości Jesse, który spojrzy na Walta jak na źródło wszelkiego zła, przez którego co rusz ktoś ginie.

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Tak też może być. Wtedy na głowę Walt'a zwalą się praktycznie wszyscy: Marie, DEA. wujki, Jesse. Wedy to się dopiero zacznie panika ;)

boogie_woogie

Dorzuć Juniora, który może wreszcie ogarnie myjnię :D Na zasadzie - OGARNIE, czyli przejdzie od prawidłowego wsadzania rachunków do szufladek do pralni brudnych pieniędzy :D

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Jak ja mogłam zapomnieć o Juniorze! :D A może to z Juniora wyjdzie totalny badass! (on jako jedyny ma za mało przewinień na sumieniu). Spodoba mu się na myjni, dowie się o beczkach pieniędzy i postanowi wszystko przejąć (żeby zbudować tą drugą myjnię), wysyłając do Belize całą popapraną rodzinkę, wujków, Jesse'go. A DEA przecież nigdy nie uwierzy, że taki spojony, dobry chłopak, który myśli jedynie co zjeść jutro na śniadanie, mógłby się dopuścić takich czynów! ;)

ocenił(a) serial na 10
boogie_woogie

Ja obstawiam inaczej - jak sugerują migawki z pierwszych odcinków Walt będzie samotnym, zaszczutym psem i myślę, że tak ten serial się skończy. Walt nie będzie miał nikogo - w tej strzelaninie zginą Hank i Gomie (Jessie w najlepszym wypadku ucieknie autem). Wujaszek Todda zaś ma w zanadrzu jeszcze rodzinę Walta i szantażem zmusi go do współpracy. Walt jakoś w pewnym momencie nie zajarzył, że już nie rozdaje kart i nie może brutalom dyktować warunków - o czym świadczy scena, w której chce zapłacić za zamordowanie Jessiego - a wujek Todda nie chce kasy.
Z tego szantażu wyjdzie albo śmierć żonki i dzieci Walta, albo dogadają się z policją, która ich ukryje i wtedy Walt zostaje zupełnie sam - co będzie największą karą. Nawet wyobrażam sobie ostatnią scenę - Walt zrezygnowany siada na ulicy, jest sam, zaszczuty, nie ma kasy, nie ma bliskich, nie ma wyjścia. Wydaje mi się, że to bardzo ciekawe zakończenie - aczkolwiek oczywiście nie po myśli tych co liczyli na zwycięstwo sprawiedliwości, zatrzymanie Walta, zwycięstwo Hanka, nawrócenie Jessiego. Nie, to byłoby zbyt banalne. W tej opowieści wszyscy przegrywają, a najbardziej ucierpi na końcu Walter - bo straci wszystko poza życiem.

użytkownik usunięty
intothevortex

otóż to, i takie tez moim zdaniem powinno być zakończenie. Bryan Cranston w wywiedzie też mówił, że takiego zakończecie chciałby najbardziej - Walt zostaje sam. rodzina, dla której tak się poświęcił, której tak bardzo nie chciał stracić, odchodzi od niego, a on zostaje sam jak palec. liczę na mega dołujące, najbardziej zajebiste zakonczenie w historii

ocenił(a) serial na 10
intothevortex

I właśnie takiego zakończenia bym chciała!

ocenił(a) serial na 10
Vin_McQueen

Moim zdaniem za stan domu Walta i napisy na ścianie odpowiada właśnie Marie. To by było do niej podobne.

ocenił(a) serial na 10
Karakuli

Bardzo prawdopodobne!

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Strasznie wymuszony cliffhanger na końcu. 5 typow uzbrojonych w automaty ktorzy dobrze przycelowali, nie jest w stanie zatrzelic dwoch gliniarzy totalnie bez oslony [ z poczatku].... Co do tego jak to dalej sie potoczy to nie jestem pewien czy hank i gomie zgina i co z jessiem. Myślę że Walt moze jakoś zainterweniuje, a jessie moze probowac uciec bo wygladalo na to jakby patrzyl na drzwi od samochodu dziwnie. w końcu jeszcze az 3 odcinki do końca.

Ad . Opcja ze walt Zainterweniuje... może wyjdzie i zastrzeli z nienacka swoich przydupasów i hank go puści wolno ;]? To by tłumaczylo po co mu potem ten CKM w bagażniku i ucieczka przed czyms czyli zemstą wujków?

piotr.gajzler

Cała ta przydługawa strzelanina miała na celu jedno: żeby Jesse miał czas i dał dyla!

ocenił(a) serial na 9
piotr.gajzler

Też się zastanawiam się dlaczego twórcy nie zrobili cliffhangera w momencie, gdy wszyscy celują do siebie z broni. Efekt i napięcie byłoby większe, a następny odcinek mógłby rozpocząć się pokazaniem trupów na pustyni. Po co więc pokazali tę strzelaninę, w której nikt nie zginął? Jedyne sensowne wytłumaczenie wydaje mi się takie, że skoro walą ostro w samochód, gdzie siedzi White, to przede wszystkim jego chcą nastraszyć i przerazić. White zgodził się wcześniej tylko na "one cook", a oni chcieliby więcej...

atiati

A mnie się wydaje, że tak jest lepiej. Gdybyśmy mieli scenę w której wszyscy do siebie mierzą, możliwości byłyby dwie:

1. Nie zaczną strzelać i wszystko rozejdzie się po kościach (pokojowo).
2. Zaczną strzelać i będzie jatka.

W drugą opcję nikt by nie uwierzył, bo strzelanina oznacza trupy (a zabijanie ważnych bohaterów nie jest w BB zbyt częste ;d)... A tutaj proszę, postawiono nas przed faktem dokonanym. Jedna ze stron musi przegrać (zginąć), by druga mogła odejść wolno. Wiemy na 100% że Walt nie trafi do paki i przeżyje. Hank go wypuści? Bardzo wątpię...

PS. Przychodzi mi do głowy bardzo wątpliwe rozwiązanie. "Wujostwo" obezwładni Hanka i Gomiego (jakieś nie-śmiertelne postrzały) a potem Walt ich ubłaga by darowali im życie. Tylko czy oni by się na to zgodzili (i ryzykowali odsiadką)? Szczerze wątpię.

PS2. Michael Rooker byłby genialnym członkiem tego gangu nazistów ;D.

Chyba nigdy nie czekałem tak na kolejny odcinek serialu, od czasu gdy Debra przyłapała Dextera na morderstwie ;).

ocenił(a) serial na 10
piotr.gajzler

Scena z innej perspektywy. http://imgur.com/isL9d2o

piotr.gajzler

Hank nie odpusci walterowi nie ma na to żadnych szans. Nawet gdyby ten cały stan nowy meksyk uratował

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Hank, Gomie i Pinkman przeżyją. Pamiętajcie, że pierwszy i środkowy odcinek 5tej serii mówią nam o tym, że Walt zmienił tożsamość i wyprowadził się 30h jazdy od Albaqurqe. Początek 9tego epizodu 5tej serii mówi nam o tym, że osoba Walta już jest znana wszystkim (napis HEISENBER Gw zrujnowanym domu Walta oraz przerażenie sąsiadki).

Moim zdaniem w momencie kiedy troche strzelanina ucichnie w związku z przeładowaniem, Hank wyjmnie Walta z samochodu i zagrozi, że go zastrzeli. Gangowi to się bardzo nie spodoba dlatego będą musili się dogadać. Walt będzie prosił gang żeby ten nie zabijał Hanka. Dogadają się pewnie w jakiś sposób. Pewnie Hank odda gangowi Walta w zamian za swoje życie. Hank wyjawi całemu światu prawde o Walcie więdząc, że i tak zmieni tożsamość. Być może upozorują śmierć Walta. Zrobi to tylko dlatego bo widział, że Walt nie chciał jego śmierci. Pinkman zostanie świadkiem koronnym i sypnie całą historię do mediów a sam dostanie dozór policji. Rodzina Whitów będzie skończona. Skyler pewnie pójdzie do więzienia za oszustwa podatkowe a syn i córka Walta zostaną wcieleni do rodziny Hanka.

Walt nie zniesie tej sytuacji. Przyjechał z powrotem do miasta żeby zabić Pinkamana bo ten zrójnował mu życie.

Pozdrawiam :)

ocenił(a) serial na 10
Tariof

Moim skromnym zdaniem Hank i Jessie to zbyt ważni bohaterowie by tak o zgineli w tym odcinku.. W ostatnim tak, ale nie 3 odcinki przed bo nie widziałbym dalszej akcji bez nich..

Za to według mnie na 99% odstrzelą Goomiego, w końcu ta postać wiele nie wnosi do serialu, a ktoś w tej strzelaninie po stronie policjantów musi paść bo byłaby ona baardzo niewiarygodna ( i tak będzie jeżeli Hank przeżyje)

ocenił(a) serial na 9
martin123154

Hank raczej zginie, jest w takiej sytuacji, że było by to dziwne, gdyby nie. Albo otworzy auto i weźmie Walta na zakładnika. ; D

Myślę, że Pinkman wykorzysta sytuację i się ulotni, ale do domu daleko, musiałby błąkać się po pustyni.

Tariof

Są inne osoby, które wiedzą o Walcie- np. Marie. Jeśli Hank zginie to ona zwariuje, będzie miała coś wspólnego z ujawnieniem Walta.

ocenił(a) serial na 10
alien_2

Marie będzie mówiła to co powie jej Hank. Satysfakcja z zdemaskowania Walta oraz stała opieka nad dziećmi Whitów (zwłaszcza małej córeczki, która uważa za swoją) będzie wystarczająca.

Co do Gomiego:
Daje mu 50/50 bo faktycznie nic nie wnosi.

Tariof

Dokładnie tak będzie, też mam takie spekulacje. Po pierwsze trzeba wykorzystać to, że jedyne na czym zależy wujkom w całej tej scenie na pustyni to na niczym innym, tylko na Walcie. Bez problemu mogą zabić trzech obcych gości, chcą jedynie Walta. Uśmiercenie ich jednak jest moim zdaniem dość proste, to nie podobne do Gilligana. Stanie się coś, czego najmniej się spodziewamy, moim zdaniem Walt albo wyczołga się i wejdzie w środek strzelaniny, w końcu nastanie moment gdy wszyscy będą musieli przeładować broń, albo Hank wyniesie go z samochodu. Gomie w sumie może pójść do piachu, nie był specjalnie ważną postacią. Młody może uciec.

emo_waitress

Nie zwróciłam uwagi, że powiedział Walt, to rzeczywiście nowość:)

ocenił(a) serial na 9
alien_2

Ja to widze tak . Walt jakoś wychodzi z tego (później znika z pomocą tego gościa ) Hank i Gomie giną . Jessie zostaje porwany przez ekipę Todda i Wujka Jacka bo on jako jedyny zna formułę Heisenberga i jest w stanie ugotować czystą metę . I sądze że Walt wraca by uratować jego w Finale

ocenił(a) serial na 8
bator22

Taaa, a potem strzeli mu palcówkę i wyzna miłość. Sekretem Heisenberga okaże się skrywany homoseksualizm względem dawnego ucznia.

ocenił(a) serial na 10
ocenił(a) serial na 9
giant enemy crab

Czy jeszcze chcesz coś dodać po niedzielnym odcinku GENIUSZU

ocenił(a) serial na 9
emo_waitress

I w końcu powiedział "bitch".

milosz18

Bardzo dobry odcinek, wiele wskazuje na to, że zwycięzcą w tym serialu jednak zostanie Walt, Jesse raczej nie zostanie zabity, myślę, że Walt pozwoli mu odejść i więcej się nie zobaczą. Ciekawe jak zachowa się Walt wobec najemników, czy będzie dla nich gotował jeśli odbiją Jessiego i zniszczą Hanka?

milosz18

Ciekawe jak to jest być Waltem w tym odcinku. Wydając wyrok śmierci na byłego ucznia, wspólnika, family, obserwując syna beztrosko uczącego się obsługi kasy, czując, że traci jedyny dowód na to, że wszystko co robił nie poszło na marne - czyli kasę, a na koniec przeżyć wstrząsy, jeden po drugim, a co jeden to gorszy, zaczynając od widoku Jesse z Hankiem - dwóch byłych przyjaciół teraz zatwardziałych wrogów, skończywszy na jednym wielkim bałaganie nie do ogarnięcia.
W tych wszystkich momentach były najazdy na twarz Walta i tak jak go nienawidzę, to kurde było mi go żal. Ale oczywiście nie na tyle, żeby nie powiedzieć: giń dziadu!

ocenił(a) serial na 10
emo_waitress

Mi było go żal z jednego powodu - wierzył do końca w Jessego, że go nie zdradzi. Przez cały serial ta dwójka chroniła siebie, nawet kiedy byli pokłóceni, nie współpracowali ze sobą, to nie pozwolili skrzywdzić jeden drugiego. Myślę, że to był największy wstrząs dla Walta, chociaż zasłużył sobie na taki los, to jednak... Smutek ;p