jak ktoś oglądał najpierw BCS a potem BB, to porównanie wypada miażdżąco - BB to jakieś popłuczyny i strata czasu. Sam pomysł może miał potencjał ale wykonanie nudne, przegadane, wydumane oraz przewidywalne...Wiele drażniących, nic nie wnoszących wątków. Pełno klisz, tanich chwytów i schematów - oglądasz odcinek i już...
więcej
dramaturgia wciągająca i trzymająca w napięciu, pomysł, który został świetnie zrealizowany i - co chyba najważniejsze i bardzo rzadkie wśród seriali - wysoki i RÓWNY poziom przez wszystkie sezony.
Na początku - jak wielu innych- nie sądziłem że będzie to aż tak wspaniały serial. Jednak w piątym sezonie z łezką w oku...
Czemu tacy 'guest stars', tacy jak Mark Margolis albo Danny Trejo, może nie gwiazdorzy acz ludzie charakterystyczni, grają tak kiepskie role? Mark, przerażający morderca z 'Człowieka z blizną', gra tutaj gościa z... Alzheimerem? który w odpowiedź sra w gacie... no ludzie, bez jaj. Zabawna rola, ale mógł ją zagrać...
nie rozumiem fenomenu tej meksykańskiej telenoweli o nauczycielu.
Serial jest dla nudny jak flaki z olejem, nie ma tam też żadnej grozy, mroczności, żadnego tak reklamowanego zła, ani też humoru, drugiego dna, czy prawdy psychologicznej. Nie ma również prawie żadnej akcji. Może 3 odcinki, na 20 które obejrzałam jakoś...
nie wydaje się wam że w tym serialu jest nie bez powodu dużo nawiązań do niemców? cała ta niemiecka kormoracja, historie z 2 wojny światowej gdy szarą substancją jakąś tam rozwalili niemcom działa, pseudonim Waltera, no i na koniec walka z neo nazistami :P