... wtedy pewnie Marek znowu będzie w nią wpatrzony. Teraz o ironio przedstawili ich małżeństwo które jedną noga jest po rozwodzie. Czy mnie tylko drażni jego ignorancja wobec Ulki ? W pierwszej części mimo wszystko kibicowałam im choć Marka nie dało się specjalnie lubić, teraz wręcz przeciwnie. Swoją postawą odpycha totalnie. Taka fajna lekka telenowela,a tutaj z Happy End nie ma nic wspólnego.Spodziewałam się wszystkiego po kontynuacji, Uli brzydkiej jak noc, wypadku Marka ,oszpecanie, dosłownie wszystkiego..ale nie zepsucia charakteru jednego z głównych bohaterów. Myślałam wręcz przeciwnie, ze on się zmieni, ze ta cudowna miłość wydobędzie z niego kochającego męża i cudownego ojca, ze pokochał Ulkę szczerze i akurat w drugiej części będzie wielkie booom ich miłości . Ja zawiodłam się totalnie i tylko czekam kiedy coś ruszy w dobrym kierunku a kolejne odcinki nie zapowiadają poprawy....