Kto ogląda bardzo uważnie, ten na pewno zauważył, że Paulina zabrała z mieszkania Uli i Marka z łazienki krawat Marka. Ciekawe po co jej on? Na pamiątkę związku z Markiem, czy jak? Znowu jakaś intryga się szykuje z jej strony?
Paulina stała się tal idiotyczną postacią, że aż Aleksowi jest jej żal i to niestety widać. Porównując tę obecną do tej z pierwszej części nie mogę uwierzyć, że stała się taką ciotką klotką, żałosna i bez perspektyw. Niemożliwe, żeby z tak dumnej, silnej kobiety wyszedł taki kaszalot. Nawet w obliczu niegodziwości, która spotkała ją z reki Marka.