Czeka nas mocny i emocjonalny finał, z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej aż strach kogo uśmiercą
Ja normalnie tego nie przeżyje!!!!!!!!!!!!!! Największe jaja zawsze są na koniec sezonu, a ten odcinek........... normalnie wymiękam , ale będzie ryyyyyyyyyyk :D
katastrofa lotnicza to dobra idea, ale na tym promo to wygląda trochę groteskowo ;d bo, samolot cały roztrzaskany lezy w kawaleczkach a mimo wszystko ciala sa cale, Mer i Cristina biegaja w te i we wte, wyglada to troche nierealnie.. ;d z drugiej strony to tylko promo, nie wszystko zostalo w nim ukazane...
ahh trzeba czekac...
tym barzdiej że to pasażerski samolot, a nie jakiś mały, przynajmniej tak to widać było w odcinku.
Ktoś umrze - w samolocie jest cristina, Mer, derek, Mark (z podpisanymi kontraktami), Arizona i Lexie - Jessica jest chyba w ciąży, więc...? Tak czy siak, umrze prawdopodobnie jedna z nich, co mi sie bardzo, bardzo NIE PODOBA
no ktoś musi umrzeć, bo głupio by było aby po takiej katastrofie wszyscy przeżyli, ale i tak nie podoba mi się pomysł z uśmierceniem kogoś :/ w każdym razie oby to nie była Lexie ani Derek :)
amerykański Smoleńsk :D nie no żartuję...
a tak poważnie, to czeka nas naprawdę bardzo emocjonujący odcinek. powiedzcie mi tylko, bo już nie wiem gdzie szukać prawdy, już tyle materiałów przeczytałam... będzie 9 sezon?
też o tym smoleńsku pomyślałam; z takich katastrof nikt prawie żywy nie wychodzi, teraz mieliśmy 25lecie katastrofy samolotowej, przedwczoraj tez samolot z 44 osobami na pokładzie runął, więc szczerze, troche słaby czas na coś takiego, widać że będzie to naciągnięte.
powtórzę jeszcze raz: Mer, Derek, Cristina, Alex i Bailey mają kontrakty podpisane; JAcksona, Alexa i April w samolocie NIE MA; jest Arizona, LExie i MArk - z wieści spoilerowych od Aussielo (strona internetowa z dziennikarzem z usa bodajże) wiadomo, że nie będzie to Mark, stąd Arizona i Lexie.
Za Arizoną przemawia fakt, że ma ostatnie odcinki trudne, w ostatnim prosi Torres by "nidzie nie odchodziła" - być może sama "odejdzie". No i Jessica (aktorka grająca A) jest w ciąży, może jest już zmęczona. Niemniej Arizona jest takim słońcem rozświetlajacym szpital, pamiętacie odcinek, gdy umarł jej pacjent, a rodzice i tak dali pieniądze na szpital? Właśnie dzięki niej, bo jest wspaniała.
Lexie - trochę dramatu dla Mer, Dereka i Marka. I pokazanie, że nie ma zawsze szczęśliwych zakończeń.
:(
a mi się wydaje, że Arizona umrze. ma to c\być jakaś bardzo pozytywna postać, czyli z Arizoną się zgadza a w dodatku czytałam że osoba która gra jej postać jest w ciąży. więc ja stawiam na arizonę
Jeśli to będzie Arizona, musza sobie zdawać sprawę, ze im spadnie oglądalność. Ameryka uwielbia Calzonę;)
no właśnie oglądałam, więc nie zrozumiałam czegoś, przegapiłam coś ? co mi umknęło? ;d
Zastanawiam się, czy ten finał przebije finał 6 sezonu... W każdym razie zapowiada się BARDZO ciekawie.
podobno podczas kręcenia tego finałowego odcinka wszyscy płakali... to jest właśnie fajne, że w Chirurgach zawsze są genialne zakończenia sezonów. możliwe że przebije, bo z roku na rok jest coraz lepsze :)
kanadyjskie zawsze lepsze.
Nie wierze,w to co napisze,ale obstawiam,ze zginie Arizona....... :(
w kanadyjskim widać, że znajdują Dereka, w amerykanskim pompują atmosferę. Widać wszytskich, Lexie i Derek są uwięzieni, Arizona leży - na razie wszyscy żyją...
Mer zazwyczaj nie panikuje w tragicznych sutacjach, lubi balansowac miedzy zyciem a smiercia, chyba ze ... nic nie widzi bo w katasrofie stracila wzrok ....
Z tego co czytam w necie to obstawiają Lexie albo Arizonę. I choć bardzo lubię obie to jednak z tej dwójki wolałabym, żeby Arizona przeżyła. Ale pisze się, że było jej dużo w ost odcinku i że to mógło być swego rodzaju pożegnanie, zwłaszcza po tym "Don't ever leave". I że Alex zajmie jej miejsce. Niby wszystko wskazuje na Robbins, ale oby NIEEE!!!
Arizona zginie. Wszystko ku temu mówi.
- aktorka jest w ciąży
- sprawa z Karevem będzie dobrze rozwiązana, bo zostanie na jej miejscu w Seattle Grace
- pozytywna postać, którą wszyscy lubią - Lexie aż tak lubiana nie jest jak Arizona
Mimo tych powodów, beznadziejny ruch. Najpierw jej przyjaciel umiera, później ona. Za dużo tego.
można do tego jeszcze dodać:
-scenę śmierci postaci która ma zginąć nakręcono wcześniej (pewnie ze względu na ciążę Jessicy)
- Arizona była w samolocie (Lexie chyba nie..)
Promo pozornie wskazuje na Dereka (szuka go Meredith), pewnie ma to wzbudzić więcej emocj, ale my już wiemy, że Derek nie zginie :)
Lexie także była w samolocie. Przed wylotem Sloan się jej pytał przecież czy jej pomóc. No i tak, Derek nie zginie. Kurna chata ja nie chcę żeby Arizona zginęła!!
Musiałem ją przeoczyć ,-) Natomiast trzeba pamiętać, że zagrożona jest też Callie i Owen.
O Callie tym bardziej nie może zginąć! Jedna z moich ulubionych postaci! To niech już Owen zginie i w sumie to też by było jakieś rozwiązanie w tej sytuacji (mam na myśli problemy z Christiną). Najchętniej to bym powiedziała, żeby zginęła Kepner. Lub Jackson. Oni są ..hmmm.. nie aż tak ważni :)
Ale przecież Owen i Kepner nie lecieli samolotem, więc sorry, ale to nie oni... Chyba, że groteskowo zrobią tak, że z samolotu wszyscy przeżyją, a Owen lub Kepner upadną gdzieś w i sobie głowę rozbiją :D
Ahahahah! To by była porażka na całej linii, ale z racji tego, że baaaardzo nie chcę, żeby Arizona zginęła to z wielką ulgą taką groteskę bym przyjęła ;)
Ja się pocieszam tym, że może scenarzyści nas zaskoczą tak, że zginie ktoś kogo się nie obstawia, ale z drugiej str wiedząc kto już przedłużył kontrakt...
Dla mnie najbardziej wymowna była końcowa scena kłótni Arizony z Alexem. Po coś ona była. Moim zdaniem po to, żeby w finale ją pociągnąć. Gdy Arizona umrze, Karev będzie miał wyrzuty sumienia i do następnego sezonu zostawią go z wahaniem: wyjechać czy zostać?
W dodatku Robbins w ostatniej chwili wsiadła do samolotu zamiast niego - takie symboliczne zagrania scenarzystów zastanawiają.
dokładnie Arizona musi żyć! koniec kropka bo za duzo tej tragedii jest już.... a Lexie jest nijaka i jakby zginęła "nikt by nie zauważył" ...
Zgadzam się w 100%. Sloan i Lexie muszą być razem.
Wydaje mi się że uśmiercą Arizonę, bo teraz jej związek jest dość cukierkowy i prawie idealny (+ ciąża aktorki) a Lexie w końcu powinna być ze Sloanem. :)
Ja chyba dostane zawału przy tym odcinku normalnie sie juz nie moge doczekać(nie tego zawału tylko odcinka):):):):):):)
Wczorajszy odcinek powinien być dwugodzinny i być finałem a tę katastrofę lotniczą powinni sobie darować. To jest fatalne rozwiązanie. April pewnie dzięki temu wróci do pracy (bo zapewne zginie więcej osób i zwolnią się posady w Seattle). Natomiast czyżby kolejny "szok" po katastrofie ma sprawić, że chirurdzy jednak zostaną w Seattle? Oby Christina nie przechodziła ponownie swej traumy jak po finale 6 sezonu...