Zginie jedna postać pierwszoplanowa. Natomiast w samolocie byli też inni lekarze, którzy mogą zginąć. Popatrz na przykład na tablicę, na której Owen wypisywał nazwiska rezydentów - było tam też wiele innych nazwisk (Gates, Sutera itd.)
właśnie o to chodzi, że lecą najlepsi i większość głównych bohaterów, bo na operację, i juz wyżej napisałam, dlaczego wśród zagrożony jest Arizona i Lexie.
"Większość" nie oznacza wszystkich :) to był duży samolot... poza tym, to co już tysiąc razy się przewinęło przez to forum - w następnym odcinku dowiemy się o śmierci przynajmniej jednej osoby, której scenę śmierci nagrano już wcześniej, ale nie jest wykluczone, że w kolejnym (czyli w 9x01) dowiemy się, że zginęły też inne postacie. Na tym polega "cliffhanger" czyli otwarte zakończenie. Co do spekulacji odnośnie tej jednej osoby jest cały osobny wątek na forum na ten temat. http://www.filmweb.pl/serial/Chirurdzy-2005-165277/discussion/SPOJLER%21%21%21,1 909969?page=3
I tak, Arizona jest najbardziej zagrożona ze wszystkich.
nie zrozumiałes, chodzi mi o to, że napisałeś o jakichś innych rezydentach - ekipa leci na ważną operację, i jest ich kilka osób (po co miałoby lecieć więcej niż 10 osób?). Polecieli najlepsi, a że wśród nich są główni bohaterowie, no to jest oczywiste.
mało prawdopodobne- w promo jest napis ''6 went down,one will die''-wiec to ktos z samolotu.
och i jeszcze napiszę, że zapewne ta śmierć i ta katastrofa zmieni pespektywę patrzenia na pewne sparwy, i choć Mer i Derek pojadą do Bostonu (bo aktorzy nie chcą pojawiać się w każdym odcinku, więc chyba to jedyne rozwiązanie), to Cristina i Alex zostaną w Seattle. Tak mi się wydaje...
Informacja o występach gościnnych Pompeo i Dempseya jest raczej nieaktualna. Aktorzy przedłużyli swoje kontrakty na dwa kolejne sezon. Patrick Dempsey tłumaczył się, że jego wypowiedź o tym, że nie chce już grać w serialu została wyjęta z kontekstu. Derek tak bardzo nalegał na Boston ponieważ Shonda (scenarzystka) nie wiedziała czy aktorzy przedłużą kontrakty. Najprawdopodobniej po prostu Meredith i Derek stwierdzą, że powinni poświęcić więcej czasu na życie rodzinne z Zolą niż na pogoń za pieniędzmi i karierą. Dlatego pewnie zamieszkają razem w swoim wymarzonym domu.
Wydaje mi sie, że jeśli ma zginąć ktoś ważny to będzie to Lexie.Po scenie Callie i Arizony w tym odcinku wydaje mi się, że scenarzyści nie zdecydowaliby się na zabicie Robbins. No, bo co: w tym odcinku mówi Callie, że ma być przy niej, bo nie poradzi sobie bez niej ( i nie chce znowu przezywać tego co się stało z jej nalepszym przyjacielem), a w następnym odcinku ginie w katastrofie lotniczej? Troche słabe. Lexie też byłoby mi bardzo szkoda, ale prawda jest taka, że w tym sezonie jej rola była zredukowana do minimum...
Nie,zobacz.Wlasnie to ma sens. Arizona mowi Callie,ze nie chce,zeby gdzies odchodzila,ze chce byc z nia i ze sobie bez nie nie poradzi,a potem sama ginie. Troche logiczne,ale dla mnie to bedzie tragedia.....
Poza tym gdzies slyszalam pogloski,ze Sara ma dosc grania roli Callie,lesbijki, wiesz moze cos o tym?
Według mnie właśnie takie zakończenie jest zbyt.. tragiczne w opero-mydlany sposób ;D A co Sary to nic o tym nie wiem, poza tym nawet gdyby aktorka była niezadowolona to tego wątku raczej nie dałoby się już odkręcić. Poza tym, dzięki Calzonie serial ma dobrą prasę (na temat szanowania mniejszości) i nagrody GLAAD, więc wydaje mi się, że żadnych zmian nie będzie.
mam tylko nadzieję, że masz rację! Bo choć lubię Lexie to przy starciu z Arizoną pozostaje w tyle ;)
aniagustlik zgadzam sie z Toba :)Trzeba poczekac kolejne 6 dni i wszystko bedzie jasne.
A ja mam nadzieję, że wykończą April! A mogliby zrobić to tak:
- Ratują wszystkich z samolotu. Meredith i Cristina przychodzą do mieszkania na drinka i sen. Słyszą coś na piętrze. Wchodzą do góry... A tam w łazience Jackson cały zakrwawiony trzyma ciało April, bo podcięła sobie żyły w wannie!
Ale niestety pewnie wykończą Lexie. ;(
Nie słabe tylko ironiczne :)
Trochę wybiegnę przed wasze spekulacje: pamięta ktoś może odcinek Prywatnej Praktyki, gdy był wypadek tej małej czarnej, która była w ciąży? Wszyscy martwili się nią i stanem jej dzieciaczka a kto umarł? Może w tym odcinku Chirurgów będzie podobnie? Adrenalina podniesie im tępo, a gdy wszystko się unormuje to ta osoba umrze. A to, że aktorzy przedłużyli swoje kontrakty to nie oznacza, że w przyszłym sezonie nie mogą pojawiać się jako wspomnienia czy "duchy" (podobnie jak Danny - czy jak on tam miał). Ponadto może umrzeć osoba ze szpitala czekająca na jakieś wieści. Mały wylew? Ktoś tutaj wymienił dlaczego Arizona powinna umrzeć, a jeśli zaskoczeniem będzie to, że właśnie przeżyje? Pamiętajcie, że scenarzyści już nie raz nas zaskakiwali swoimi decyzjami. Nikt nie jest bezpieczny ;) Pozdrawiam :)
"Nikt nie jest bezpieczny" = TRUST NO ONE! = Live together, die alone! = What did I do? [McNulty] = Everybody lies. = Definitely Miami! ;)
Wypisałem hasła z klasycznych seriali i zrównałem ich 'wagę' z kwestią "nikt nie jest bezpieczny" - kultowe jak nic!
Na fejsie oficjalny fanpage podał, że Mer, Derek, Cristina i Alex na pewno przeżyją. Było to raczej oczywiste, ale teraz już oficjalnie:)
Ja również sądzę, że to będzie Arizona.
To na pewno będzie Arizona. Zauważcie, że gdy z jakiegoś serialu ktoś ma odejść to ostatnie odcinki kręcą się w okół tej postaci. Lexie w 23 prawie w ogóle nie było, w przeciwieństwie do Arizony.
Mimo że zakończenie bardzo mnie zaskoczyło to troche to naciągane najpierw strzelanina, teraz samolot. Ja już sie boje co wymyślą w 9 sezonie. Mam tylko nadzieje że nie umrze Derek ani Lexie!
Juz wiemy, ze z samolotu moze zginac tylko Lexie albo Arizona-reszta ma kontrakty oficjalne! Jesli ma umrzec ktos nie z katastrofy (raczej watpie)-to moze to byc Callie, Owen lub Teddy, albo ktos jeszcze ale nie pamietam:)
Jesli jeszcze raz ktos napisze "mam nadzieje, ze Mer, April lub Derek zginie lub nie zgine" to zwariuje:)))))))
Mam nadzieję, że nie zginie Derek. Wariuj :D A tak na poważnie to drugi "Lost". Dramatycznym posunięciem byłoby, gdyby Lexie zginęła. Rozdzieleni kochankowie, póxniej Mark dostaje świra i wyrzutów, że jej nie odpowiedział na wyznanie.
Właśnie dlatego sądzę, że to będzie Arizona. Było jej sporo w ostatnich 2 odcinkach, w pewnym sensie pożegnała się z Callie (Don't ever leave). No i w ostatniej chwili wsiadła do samolotu zamiast Alexa. Taki zbieg okoliczności nie może być bez znaczenia.
Ja też tak sądzę, niestety....
Ani Callie ani Owen ani Teddy nie było na pokładzie samolotu więc oni raczej nie wchodzą w grę.
Szczerze mówiąc, jeśli mam wybierać między Arizoną a Lexie, wybiorę Małą Grey. Strasznie kibicuję jej i Markowi.
Arizona też jest spoko, ale jak mówię wolałabym by przeżyła Grey...
Zgadzqam się. Mi jest obojetne czy to bedzie Arizona czy Lexie, bo jestem na etapie Cristina-Owen ale wdg mnie wszystko wskazuje na Arizone. Kurde, juz sie nie moge doczekac piatku. A pozniej pare miesiecy czekania na 1x09 ;(((((
Wszystko wskazuje na Arizonę, promo, ciąża..., ale myślę, że to będzie coś bardziej zaskakującego i zginie ktoś kogo śmierci najmniej się spodziewamy.
Arizona i Lexie niby leżą ranne, Mark wydaje się w dobrym stanie, ale nic nie wiadomo...
No właśnie, wszystko wskazuje na Arizonę, ale czy producenci pójdą na taką łatwiznę? Ja myślę (mam taką wielką nadzieję), że oni specjalnie tak kierują naszą uwagę na Arizonę, a zginie ktoś inny i wtedy końcówka faktycznie będzie zaskakująca.
Im bardziej wszystko wskazuje na Arizonę, tym jestem pewniejsza, że przeżyje. A coraz bardziej martwię się o Lexie, chyba wolę się psychicznie przygotować na najgorsze.
Udało im się osiągnąć swój cel, bo dyskusje nie ustają. W przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, który skończył się po prostu nudno, teraz wszyscy czekają na ostatni odcinek z niecierpliwością :)
http://inarush17.livejournal.com/ zdjęcia. Klikacie na: "Spoiler ((click to open))".
Widzimy Dereka, Arizonę i Lexie, ale z nich wszystkich to Lexie wyglada najgorzej...
Dzięki! Faktycznie Lexie wygląda najgorzej, ale to jeszcze nic nie znaczy. Wiemy jak to w serialach bywa ;)
Zaczynam myśleć, że naprawdę to właśnie Lexie umrze... Wiele ludzi ją lubi, a takim sposobem scenarzyści mieliby z głowy cały ten trójkąt(czworokąt?) Lexie/Mark/Julia/Jackson(?).
A co do ciąży Jessiki Capshaw - przecież mogą nie pokazywać jej brzucha, tylko twarz w scenach z nią. Tak samo zrobili z Pompeo, i tak samo pewnie zrobią z Sarą Drew. Nie muszą od razu uśmiercać Arizony.
Ja obstawiam April - popełni samobójstwo bo nikt nie chce jej zatrudnić po niezdanych egzaminach ( scena w której wybiega z baru jest dosyć wymowna). A co do aktorki grającej Arizone - to, że jest w ciąży niczego nie przekreśla, może być ciężko ranna i być nieprzytomna przez jakiś czas( co dało by jej czas na spędzenie czasu z nowo narodzonym dzieckiem). A Lexie musi po prostu żyć .!
obstawiam Arizonę, wiele za tym przemawia - jak wyżej, nie będę się powtarzać;) Mi jakoś jej nie będzie brakować, dla mnie to niespecjalna postać. A katastrofa może znów zbliżyć do siebie Lexie i Marka - z czego bym się ucieszyła. Ogólnie to niech będzie co ma być, byle tylko nie dotknęło to za mocno Mer i Dereka - jak dla mnie za dużo przeszli, po za tym samolubnie ich uwielbiam;)