PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=165277}

Chirurdzy

Grey's Anatomy
2005 -
7,9 123 tys. ocen
7,9 10 1 122796
7,0 5 krytyków
Chirurdzy
powrót do forum serialu Chirurdzy

Nie jestem fanką pary Arizona+Callie ale Jak Arizona mogła?! Po tym wszystkim co przeszła z
Callie , co ona dla mniej zrobiła. Tyle dała jej miłości,zrozumienia! Nieee... dla mnie ta zdrada jest
czystym debilizmem...i jak tu wierzyć w miłość

vhv

Też zwróciłam uwagę na słowa Robbins- jeszcze jak spotkały się w windzie i Arizona zaczęła się tłumaczyć, że ma piękną, wspaniałą i kochającą żonę I NIE MA NOGI. Co odczytałam właściwie jako najważniejszy fragment tej wypowiedzi. Bo rozumiem, że jej kobiecość może być wystawiona na próbę i sytuacja, że ktoś obcy to akceptuje i mówi, że mu to nie przeszkadza mogła być zaskoczeniem, ( co dalej pokazuje, że mimo wszystko ona sobie nie poradziła ze wszystkim) ale to niczego nie usprawiedliwia.
Czytałam świeży wywiad z Capshaw, która mówiła, że długo dyskutowała na ten temat z Shondą i scenarzyści wyszukali masę przypadków, gdzie ludzie po różnych wypadkach(tego typu) robili różne rzeczy, na które nie zdecydowali by się wcześniej itd, ale dla mnie to jest głupie gadanie i próba usprawiedliwiania jakiś podrzędnych zachowań. A mówienie, że na chwilę straciło się głowę i działało się w afekcie jest dla mnie błazenadą i żadnym tłumaczeniem. Jeżeli ktoś w coś wierzy i przestrzega pewnych rzeczy, które uważa za fundamentalne -to tak nie postąpi. A prywatnie uważam, że wszystkie te modele związków i perypetie bohaterów pokazywane w różnych filmach i serialach ( głownie amerykańskich) są próbą i odpowiedzią na olbrzymią liczbę rozwodów w Stanach itd. „ Możemy zrobić sobie największe świństwa, ale na końcu i tak się pogodzimy i będziemy żyć długo i szczęśliwie, bo miłość wszystko zwycięży.” Guzik prawda, w dobie wszechobecnych, płytkich emocji i braku honoru to nie powinno być żadnych usprawiedliwieniem. Ale mniejsza z tym.
Rozbawiły mnie również tłumaczenia Capshaw, która zasugerowała, że ta cała sytuacja to nawiązanie do tego, że jak one nie były razem, bo Arizona poleciała zbawiać Afrykę, to Callie przespała się ze Sloanem i ona jej wybaczyła i to taka trochę konsekwencja pewnych zachowań z przeszłości O_o
A teraz dowcip dnia drodzy czytelnicy: w wywiadzie było również powiedziane , że tą parę trzeba traktować jak inne i nie może być kolorowo, bo inne pary też nie mają tak lekko (!). Tak się zastanawiam czy jakieś tam rozstania, odrzucenie przez członków rodziny, Afryka, wypadek samochodowy, rozbicie samolotu i amputacja nogi oraz wszystkie późniejsze problemy z tym związane to nie za dużo, nawet jak na jedną fikcyjną serialową parę?:P
A kolejna sprawa, nad którą się zastanawiam , to jak cała sytuacja wpłynie na obie panie patrząc na to z perspektywy, że obie są współwłaścicielkami szpitala. To też może w przyszłości wiele namieszać.

dla zainteresowanych wrzucam link do wywiadu.
http:// www.tvguide.com/News/Greys-Anatomy-Jessica-Capshaw-Callie-Ar izona-Cheating-Spoilers-1065298. aspx

Sabbath_PL

Dzięki za komentarze Robbinss,Magdalena_42 i Sabbath PL. Nie chodzi mi o usprawiedliwienie Arizony w tym sensie nie mam nogi, to mi wolno. Ale myślę, że to nie jest takie proste, że jak się kocha i ma zasady to pewnych rzeczy się nie robi. Właśnie się robi, czasem coś zrobimy głupiego, nie znaczy że jesteśmy głupi, czasem zachowamy się po chamsku, nie znaczy że na co dzień nie da się z nami wytrzymać.No i czasem zrobimy coś złego, ale nie wiem czy to wszystko przekreśla.
Gdyby to nie był serial to jedyne co można by jeszcze zrobić to tą tajemnice zachować dla siebie, bo Callie jak się dowie, to na pewno się załamie, ale raczej nie pójdą tą drogą.
No jest jeszcze opcja inna o której tu nikt nie bierze pod uwagę.Arizona zamiast błagać o wybaczenie, zwiąże się z tą nową lekarką, albo odejdzie.W sumie wszyscy zakładamy, że przeprosi Callie i będzie chciała naprawić błąd, a może wcale nie.

vhv

Ta opcja wydaje mi się całkiem prawdopodobna. Mam wrażenie, że to coś więcej niż tylko "wow! ktoś się mną zainteresował mimo, że nie mam nogi". Myślę, że może tu chodzić o coś więcej. Pomyślałam o tym w trakcie oświadczyn Matthew kiedy mówił April o swoich uczuciach, że kiedy jest się czegoś pewnym to się po prostu jest, że przeżył szok kiedy ją zobaczył pierwszy raz etc i wtedy Arizona spogląda na Lauren a tamta na nią. Ciekawe :P

nadare

Faktycznie to może być bardzo prawdopodobne... Jestem miłośniczką Calzony i nie wyobrażam sobie, żeby to się skończyło, ale to co zrobiła (raczej na pewno zdradziła) Arizona było świństwem :/ Możliwe, że będzie przepraszać i błagać Callie o wybaczenie, ale może faktycznie stwierdzi, że z Lauren to "coś więcej". No nie wiem... Zobaczymy jak na to wszystko zareaguje Callie (pewnie się załamie) :( Na tę chwilę możemy tylko rozmyślać ;) A z dalszymi losami będziemy musieli poczekać do września :/

Magdalena_42

wcale mnie nie zaskoczyło to, co Arizona zrobiła Callie. nigdy nie lubiłam Arizony i jej ciągłych humorów. podziwiam Callie za tą cierpliwość jaką jej okazywała. w sumie to się cieszę: C. się dowie, skopie cztery litery, pośle do diabła, wezmą rozwód i za nim się obejrzy znajdzie się sobie kogoś o wiele lepszego od Arizony. kogoś, kto ją szczerze kocha i nie jest wielką egoistką. błagam, tylko niech Callie jej nie wybacza tak jak Cristina Owenowi. Callie naprawdę zasługuje na kogoś lepszego.

isobel

nie sądzę, żeby po wszystkim, co przeszły, zdrada mogła zniszczyć ich małżeństwo. takie rzeczy się zdarzają na okrągło, no niestety.

fuerciak

w sumie racja...wydaje mi sie,ze Callie tak czy siak bedzie walczyla o to malzenstwo.Z tego co Ja juz poznalam nie poddaje sie i walczy do konca ale przede wszystkim kocha Arizone (bez wzgledu na to jaka ona jest) i czy ona sie przyzna do zdrady i bedzie blagac o wybaczenie,czy postanowi odejsc z ta kobieta(co mi sie bardziej prawdopodobne wydaje)Callie bedzie walczyla :)takiego scenariusza sezonu dziesiatego sobie zycze,amen:D