No Twardogłowy na tle pozostałych odcinków wydaje się taki inny (i może przez to gorszy).
Mnie boli że nie było jakiegokolwiek wyjaśnienia. Jedynie to na koniec można było się domyśleć to to że syn głównej bohaterki chyba umiera i ona razem z kompanami zgodziła się mu przynieść misia ale słowem nawet nie jest wyjaśnione dlaczego doszło do takiej sytuacji ze te maszyny się zbuntowały. Nie zmienia to faktu że odcinek jest fajny tylko brak peunty daje duży niedosyt i tak naprawdę odcinek nie mówi nam czego mamy się bać w przyszłości. Bo jeżeli chodzi ogólnie o strach przed maszynami to tak trochę słabo.

Była tam mowa o bateriach więc wydaje mi się, że bardziej niż na misiach zależało im na tym, by otrzymać baterie, które były w środku. Bądź co bądź zgadzam się, że odcinek zostawia ogromny niedosyt właśnie przez brak wyjaśnienia, a tym samym i furtkę dla widzów, by sami mogli je w jakiś sposób wykreować ;)
Mnie podobał się Arkangel chyba przez to, że dobitnie pokazuje jak bardzo można się uzależnić od "podglądania" życia innych, a nie oszukujmy się, już nawet teraz mamy aplikacje pokazujące położenie innych etc. Podobał mi się też Hang the DJ, po prostu przyjemnie się oglądało. No i Black Museum też robi wrażenie, poniekąd odpowiada na pytanie czy historie, z którymi mieliśmy do czynienia przez te cztery sezony, są jakkolwiek powiązane, a tu niespodzianka, bo często dzieją się w tej samej rzeczywistości ;)

Matka chciała iść po misia, a jako argument do tego powiedziała, że oprócz tego są tam też baterie.

Hmm mi się odcinek akurat spodobał. Co do wyjaśnienia to ja sugerowałam się min. murem z zamkniętą bramą, który widzieliśmy oraz tym "pustkowiem", o którym wspomniano już w opisie. Mogła nastąpić apokalipsa, np. coś typowego jak wirus. Za murem, bezpiecznie znajdują się jednostki zdrowe, miejsce gdzie wszystko toczy się dalej, tętni życie. Natomiast za murem, tam gdzie jest pustkowie pozostały niedobitki, które np. są nosicielami wirusa, ale na niego nie zachorowali, taka zakażona strefa (reszta oczywiście umarła na skutek choroby, stąd pustkowie). Tutaj możnaby się doszukiwać wyjaśnienia co do dzieciaka. Być może nie był odporny, a że urodził się w zakażonej strefie no to sorry.
Pieski mogły zostać stworzone do odnalezienia i zlikwidowania zarażonych niedobitków.

Ale tak naprawdę to wszystko jest otwarte i każdy może mieć własną interpretację.

Pokrótce, największe wrażenie wywarł na mnie odcinek Black Museum, a najmniejsze (uważam, że generalnie był to najsłabszy odcinek BM) Metalhead.