Pierwszy sezon:
Odcinek 1:
Ten odcinek jest o tym jak ludzie wielbią sztucznych idoli, gdyby porwano przypadkową kobietę to nikt by nie przejmował się jej losem, nawet media nie zainteresowały by się tematem. Drugą sprawą jest niedorzeczne żądanie porywacza, ludzie zamiast je potępiać to nabijają się z tego i chcą aby ich premier to zrobił, a potem są tym zniesmaczeni ¯\_(ツ)_/¯
Odcinek 2:
Obraz współczesnego świata zdominowanego przez wyścig szczurów oraz kult pracy, w negatywnym tego słowa znaczeniu. Jesteśmy wabieni wizją lepszego życia, które tak na prawdę okazuje się nie być do końca tym czego oczekiwaliśmy. Każdy z "robotników" zarabia wirtualną walutę którą może wydać w większości tylko na wirtualne rzeczy, oraz jedzenie. Żyjemy w zamkniętej strukturze, na ściśle określonych zasadach, każde wychylenie od normy jest traktowane przez resztę z pogardą, kiedy próbujemy przemówić innym do rozsądku wtedy ci co trzymają nas za sznurki wkraczają do akcji i dają nam złudną możliwość swobodnego wypowiadania się, tak na prawdę kontrolując nas i wykorzystując do swoich celów.
Odcinek 3:
Ciekawa wizja przyszłości w której dzięki specjalnym czipom będziemy mogli zapisywać i odtwarzać swoje wspomnienia. Niby dzięki temu mąż odkrywa że żona go zdradziła, czyli niby dobrze, ale tak ogólnie to jest to raczej dosyć zła rzecz, bo kto tak naprawdę chciały mieć dostęp do wszystkich swoich wspomnień? Oczywiście możemy je usuwać i w ogóle, ale nadal, wspomnienia to potężna broń.
Sezon 2:
Odcinek 1:
Na początku trochę o uzależniuniu od mediów społecznościowych i technologii, potem w sumie w pewnym sensie też.
O rozwaju sztucznej inteligencji i co może ze sobą przynieść oraz że nigdy nie będzie w stanie naśladować ludzkich zachowań w pełni naturalnie.
Odcinek jest również mocno psychologiczny, pokazuje nam jak bohaterka radzi sobie ze stratą ukochanego, oraz jak wpływa to na jej psychikę i zachowanie.
Odcinek 2:
Zdecydowanie najlepszy odcinek jak do tej pory.
Na początku myślałem że to będzie jakaś moralna historyjka o tym że w dzisiejszych czasach panuje znieczulica i ludzie wolą nagrywać niż pomagać i takie tam.
Jak się okazało myliłem się, końcówka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, ten pomysł z "parkiem rozrywki" w krórym możemy dać nauczkę mordercy strasznie mi się spodobał.
Cały odcinek jest świetny pod każdym względem.
Odcinek 3:
Jak dla mnie dosyć średni odcinek, dosyć nudny momentami.
Dopiero sama końcówka mi się podobała.
Ogólnie to nasza własna potęga może nas zniszczyć.
Jak nie chcemy robić czegoś nieśłusznego to i tak ktoś to zrobi za nas, on na tym zyska, a my zostaniemy z niczym.
W sumie odcinke głownie o polityce, wolę raczej nie rozpisywać się na ten temat.
Odcinek specjalny:
Fajny odcinek nawet, zakończenie mnie zaskoczyło muszę przyznać, i fajna zapętlone wchodzenie w tą kulę.
W ogóle pomysł z tym "ciastkiem" jest strasznie interesujący i można to różnie interpretować i porównywać do wielu rzeczy.
Samo wyobrażenie sobie że można skopiować czyjąś świadomość która żyłaby równolegle z pierwowzorem jest tak abstrakcyjna że mózg wybucha.
Ale strasznie lubię takie rzeczy.
30 lat temu ludzie uważali za abstrakcję to co teraz jest dla nas normalne.
Przenośny komputer w kieszeni, a to dobre, hehe.
Sama historia z tym dzieckiem jest bardzo smutna jak dla mnie, ale może jestem zbyt miękki.
Sezon 3:
Odcinek 1:
W porównaniu do poprzednich sezonów to odcinek jest strasznie banalny.
Niby nawiązuje do dzisiejszego uzależnienia niektórych od portalów społecznościowych.
Pokazuje jak niektórzy udają kimś kim nie są aby być popularnym.
No i okazuje się że traci się przez to wolność i lepiej sobie poprzeklinać głośno.
No niby trafne, ale nadal strasznie banalne i przewidywalne.
Odcinek 2:
Pierwsze 30 minut to w ogóle można by wyciąć.
Tak na prawdę ten odcinek opiera się na ostatnich 10 minutach.
Taka trochę "Incepcja".
Lubię takie łamacze mózgu.
Symulacja w symulacji w symulacji.
Odcinek 3:
Niektórzy skrywają mroczne sekrety przed światem, i bardzo by im było nie na rękę gdyby ujrzały światło dzienne.
Ale może powinny ujrzeć?
W końcu pornografia dziecięca, zdradzanie żony czy rasizm to rzeczy złe i świat powinien wiedzieć kto się tym pała.
Robią więc rzeczy których normalnie by nigdy nie robili.
A na końcu okazuje się że zostali strolowani.
Mi tam się bardzo podobało takie zakończenie.
Nawet trochę zaskakujące.
Odcinek 4:
Tak ogólnie to odcinek bez jakiegoś głębszego sensu czy przesłania.
Po prostu wizja przyszłości w której będzie można żyć po śmierci w symulacji.
A przed śmiercią można przetestować.
Zakończenie takie w ogóle dziwne że szkoda gadać.
Taki słaby odcinek, nawet bym powiedział że najsłabszy ze wszystkich do tej pory.
Tylko muzyka fajna.
odcinek 5:
Taki odcinek o dylematach moralnych trochę.
Pomóc selekcji naturalnej wyeliminować słabe ogniwa?
Tylko że wybór jest utrudniony gdy tymi słabymi ogniwami są zwykli ludzie.
Czasami wolimy nie widzieć świata takim jaki jest naprawdę.
Niekiedy lepiej przywdziać przysłowiowe różowe okulary i wmawiać sobie że świat jest piękny i pełen miłości.
Lepiej oszukiwać samych siebie i żyć szczęśliwie, czy może żyć prawdą która często jest przykra.
Odcinek 6:
Bardzo dobry odcinek.
Taki typowy moralniak, tylko że bardzo fajnie zrealizowany.
Ludzie piszą różne rzeczy w internecie, nie zastanawiając się nad tym jakie i do kogo kierowane są ich słowa.
Nasz antagonista wpadł na pomysł aby wreszcie zrozumieli że ich działania mają swoje konsekwencje.
Na początek postanawia pokazać ludziom że ich słowa są w stanie kogoś uśmiercić, w ich głowach pojawia się myśl że są współwinni czyjejś śmierci i muszą z tym żyć.
Na finał przygotował coś niezwykłego, postanowił uśmiercić wszystkich którzy życzyli śmierci innym, ostateczne udowodnienie światu że ponosimy pełne konsekwencje za to co mówimi i piszemy.
Mocny finał ze śmiercią prawie 400 tysięcy osób.
Nie popieram oczywiście takich działań, ale takie coś otworzyło by ludziom oczy.
Sezon 4:
Odcinek 1:
Bardzo ciekawy odcinek, podobny trochę do tego świątecznego, skopiowana świadomość myśli że jest tą oryginalną.
Strasznie podoba mi się ten motyw, jest jednocześnie przerażający i zachwycający, oraz powoduje nie mały mętlik mózgu, trudno jest to pojąc.
Główny bohater czuje się niedoceniany, w sumie słusznie, więc tworzy sobie jakiś mod do gry którą stworzył i wrzuca tam kopie ludzi którzy mu podpadli.
W sumie to też bym chyba tak zrobił na jego miejscu.
Zakończenie takie zbyt przesłodzone, w ostatniej chwili naprawiają silniki i uciekają.
Odcfinek 2:
Rzecz o tym do czego może doprowadzić zbytni protekcjonalizm względem dziecka.
No i w sumie to tyle.
Matka chcąc chrnonić córkę robiła dokładnie odwrotną rzecz.
Odcinek 3:
Kłamstwo ma krótkie nogi czy coś.
Nasza bohaterka aby ukryć swój sekret dopuszcza się morderstwa.
A potem kolejnego żeby ukryć to wcześniejsze.
A potem znowu zabija, nawet małe dziecko.
I wszystko rujnuje puszysta świnka morska ¯\_(ツ)_/¯
Fajny odcinek, taki klimatyczny, z genialnymi ujęciami.
Odcinek 4:
Szczerze to spodziewałem się jakiegoś wyśmiewania tindera czy coś.
Zakończenie mnie mile zaskoczyło.
Wyszło na to że ten system rzeczywiście działa.
I to działa tak że trudno to pojąć umysłem.
Odcinek 5:
Odcinek nie jest jakoś szczególnie dobry.
Jest może trochę klimatyczny, dzięki temu że jest czarno-biały.
Ale zakończenie jest jak dla mnie bardzo fajne, lubię takie.
Odcinek 6:
Chyba mój nowy ulubiony odcinek.
Jest straszny, smutny i śmieszny.
Takie połączenie wszystkiego co dobre w tym serialu w jednym odcinku.
No i genialny finał który nie był taki oczywisty od początku.
Wszystko oczywiście doprawione genialnym kliamtem, zdjęciami i muzyką.
Czekam na następny sezon, ale jakby to miałby być koniec to zdecydowanie byłoby to odejście z klasą.