Czarne lustro

Black Mirror
2011 -
8,3 183 tys. ocen
8,3 10 1 182849
7,7 47 krytyków
Czarne lustro
powrót do forum serialu Czarne lustro

Większość odcinków opowiada o sytuacjach traumatycznych, które u każdego z nas zostawiły by blizny na psychice do końca życia, o przypadkach "fatalnych" nie wspomnę. Zdecydowany plus jaki wynika z faktu, że robili go Angole to bardzo doparcowane scenariusze, scenografie i ogólna estetyka ...BBC. Powiedzmy - warsztat i wyczucie. Rzemieślinicza doskonałość. Minusy wynikające z tego faktu to wg. mnie zbytnia łopatologiczność i miejscami niepotrzebne "przerysowanie" postaci, ale to detale. Za co odbieram -1 punkt, mimo iż seanse były świetną rozrywką, to przybijające uczucie, które pozostaje po obejrzeniu każdego odcinka. Ja rozumiem, że to "jakby" zamierzony efekt "Strefy Mroku", ale w Twilight Zone to było bardziej nacechowane tajemnicą, zaciekawieniem, pozostawieniem widza w moralnym rozkroku i w niepewności. W "...Lustrze" natomiast puenta jest wyraźnie zarysowana i na koniec odcinka pozostaje uczucie nieodpartego doła (o s01e01 nie wspomnę ;) ), jakiego tylko brytjskie kino potrafi mi sprzedać. Moża to tylko ja (mnie zawsze dołowały bajki z UK), a to takie "bajki" z UK właśnie.
Oczywiście brawo za niezwykle świeże podejście do tematyki nowych technologii i ich wpływu na nasze życie. Nie od dzisiaj wiadomo, że obecna kondycja moralna/duchowa itp. człowieka od dawna nie nadąża za poziomem rozwoju technologicznego, co stawia film w wyraźnie jasnym świetle na tle miałkich w przekazie "papek" z USA. Może o to chodziło właśnie autorom, aby świadomie i z premedytacją "wystraszyć" odbiorców, tym samym skłaniając do przemyśleń o tym, jakie zagrożenia niesie ze sobą rowój cywilizacji przyklejonych-do-smartfona-lemmingów. Wg. mnie jako odbiorcy wytworzono odrobinę zbyt ciężkawy depresyny klimat, jak na kino rozrywkowe.
Poza tym, jestem zachwycony. Zabieram się za s03e03.
ps. FILMWEBIE ! ! ! Popraw wyrzucanie "Nie znaleziono strony..." po zbyt długim zakładaniu tematu, co prowadzi do UTRATY JEGO TREŚCI. 100 razy pisałem do pomoc@filmweb.pl ! ! ! Do dzieła ! ! !

ocenił(a) serial na 9
Wa770

Przeciez to jest CZARNE Lustro, nie Szare, czy tez Brazowe, tylko CZARNE. Ma ukazywac mroczne odbicie naszej natury, nasze ciemne strony, rozne grzeszki i ich konsekwencje.
Jezeli o mnie chodzi, to dwa pierwsze sezony byly pod tym wzgledem idealne, sezon trzeci natomiast jest taki jaki chciales zobaczyc, weselszy, bardziej amerykanski i kolorowy.

ocenił(a) serial na 7
MrXander

No sorry, ja lubie np. czarne ciuchy jak GilililVlog, jak deszcz pada i jest czarno, mrok, cmentarz, noc wręcz, śmierć. Black Metal, czarne pióra i farbowane na czarno, czarne glany, czarne skóry, czarne gitary. Lubię posłuchać Type o Negative i podołować się "Bloody Kisses". Ogólnie ÐÓŁ WYSOKICH LOTÓW ARTYSTYCZNYCH.
Ale [SPOILER] facet zapina świnie "na smutno"? Gdzie tu mrok i tajemnicza ciemna strona ludzkości ;D ?
Może na tym właśnie polega różnica. Nie depresyjność, ale smutność właśnie.
Poza tym pisałem, że to może ja jestem skrzywiony. ;)
Je nie hejtujem "Black Mirror". Naprawdę zły i tempy film o mediach społecznościowych to jest "Nerve". True Kau.

ocenił(a) serial na 9
Wa770

Ciemna strona ludzkosci byla przed telewizorami, pragnela, zeby premier przelecial swinke. Gdyby chociaz jedna osoba wyszla na ulice, gdzie juz dawno lezala dziewczyna, byloby po sprawie i nikt nie musialby nikogo zapinac.
Sam odcinek przeciez nie byl o swini, a naszym uposledzonym uwielbieniu jakim otaczamy takie zjawiska jak np dupodajne nastolatki, Popki oraz inne glupoty i tanie sensacje.

ocenił(a) serial na 7
Wa770

3 odcinek 3 sezonu przypominal mi odpicowany Nerve. Caly odcinek zbyt oklepany, troche irytujacy, z mocnym, a wrecz przesadnie mocnym zakonczeniem, ktore troche pudruje srednie wrazenie.

ocenił(a) serial na 10
Wa770

Ja za to uwielbiam tego doła po Black Mirror. To jakby czytać kolejne interpretacje "Roku 1984". Nie "dół na pokaz" typu wspominane przez ciebie czarne gotyckie mundurki, ale autentyczny dół wypływający z przemyśleń na temat ludzkości, do których ten serial prowokuje. BTW ten naj-naj-pierwszy odcinek, z premierem i świnią uważam za najsłabszy, najlepsze były s01e02 i 03, oraz s01e01 i 02, czyli: zasuwanie na rowerkach po creditsy, rozstanie ze wspomnieniami, tłumienie żałoby oraz kara wieczysta.

Szczerze mówiąc to zawsze dziwiłem się porównaniom do Twilight Zone - Black Mirror moim zdaniem stawia w znacznie większym stopniu na analizę społeczną, w dużo mniejszym na historię oraz twisty fabularne. Najbardziej "twilightowe" były odcinki ze świnią oraz z Waldo. Reszta to zupełnie inna klasa niż TZ.

Niestety, zgodzę się z przedmówcą że trzeci sezon jest dużo lżejszy i właśnie skręca w stronę TZ, większej dosłowności i papierowości. Były ledwo dwa odcinki które mi się podobały, 1 i 3, z czego 1 w sumie był naprawdę przerysowany, bardziej jak pastisz BM niż otwarcie sezonu :/ Choć oglądało się fajnie.