Dla mnie najlepszy albo jeden z 2 najlepszych odcinków ze wszystkich sezonów. Świat w krzywym zwierciadle, satyra, komedia, kino drogi - wszystko! Nie był potrzebny industrialny klimat jak z Matrixa bo zło tutaj czai się za pastelowym krajobrazem i uśmiechami wiecznie miłych ludzi;)