Naprawdę ZNACZNIE lepiej niż sezon 6 i 5, które okropnie zawiodły, tutaj znowu czuć bardziej ten czarno lustrowy klimat, pod względem technologii, tematyki itp.
Zgadzam się z Tobą w 100% ale tak jak pocisneli w 1 to juz poziom nieosiągalny. Po prostu temat był tak ze świeżym spojrzeniem i podejściem ze mnie zszokował. Nie mówię że reszta nie była dobra ale... potem były odcinki mocno nie równe. Czasami nie spójne w narracji oraz mocno naciągane albo po prostu słabe. S7 naprawdę trzyma poziom. Choć parę odcinków zakończyłbym inaczej. Zwłaszcza ostatni. Tak czy siak dalej zostawiam 10 za pomysl podejscie oraz swiezosc i zwlaszcza roznorodnosc
Akurat S06 uważam, że taki słaby nie był. Na sezon siódmy, długo kazano nam czekać, ale warto było. 3 odcinki obejrzane pierwszego dnia tak mną wstrząsnęły, że musiałem zrobić sobie przerwę i rozłożyć to na dwa dni.
Te 3 odcinki moim zdaniem były najlepsze, ale cały sezon wrócił do naprawdę dobrego poziomu.
Sezon 6 był lepszy od fatalnego 5 ale wciąż nie był dla mnie specjalny i jak na Black Mirror był zawodem, Loch Henry i Beyond the Sea jedyne były które mi się bardzo w tym sezonie podobały, Joan is Awful i Demon 79 były dla mnie co najwyżej ok a Mazey Day uważam za jeden z dwóch najgorszych odcinków w całym serialu (drugim jest odcinek Miley Cyrus z sezonu 5) z wręcz żenującym zakończeniem ale przynajmniej miał 2 które mi się bardzo podobały gdzie w sezonie 5 żaden mi się nie podobał. Ten za to jest faktycznym dobrym powrotem do formy, nie rewelacyjnej ale naprawdę dobrej.