Odcinek w miarę dobry,a samo zakończenie wywołało u mnie jęk zawodu,miałem nadzieję że
Michał wyjdzie do Celiny,Bolka wzięli do niewoli,a Janek sobie stał z Bronkiem,Michałem i
Władkiem,myślałem że Janka też wezmą,miałoby to logikę z 5 serią która rozgrywa się po
powstaniu
Może nie do końca pojęłam,dlatego pytam ... Bolek do niewoli a chłopacy co ? co sie z nimi stało uciekli czy jak można zinterpretować tę koncówke?
a druga sprawa. to czy pamięta ktoś może jak to było z Celiną i Michałem w sezonie 5 juz byli znowu razem tak ?
...ci dowódcy AK powinni za to siedzieć. Wysłać zwykłych obywateli na rzeź. To już Gołota był nawet mądrzejszy i uciekł z ringu w walce z nafaszerowanym Tysonem.
Bronek wrzuca granat do czołgu, krzyczy "na ziemię, padnij!" i kładzie się na tym oto czołgu który zaraz ma wybuchnąć :D ale ogólnie odcinek spoko, i seria mi się podobała.
A ja teraz napiszę coś za co zostanę totalnie skrytykowana, ale to moje czysto subiektywne zdanie:
szkoda, że serial nie zakończył się po 5 sezonie. Pomijając oczywiście część o powstaniu. Po
prostu ci wrażliwsi mieliby coś na kształt małego happy endu. Seria 6 wszyscy wiemy jaki ma finał i
po prostu mnie ciężko...
czy ci scenarzyści z ch** na łby się pozamieniali ? jak mozna w jednej serii tyle błędów zrobić ?!
rozumiem jeden no dwa ale jest ich masa ! szkoda bo ta seria dla lajka który wcześniej nie oglądał
czasu honoru po prostu wypada świetnie jak na taki budżet. jestem zawiedziony jako fan.
To nie Bękarty Wojny Q.Tarantino w którym scenarzyści dopisaliby szczęśliwe zakończenie.
Tego happy endu tu nie było i nie miało prawa być. Powstanie było największą tragedią jaka
dotknęła nasz kraj w XX wieku a być może w całej jej historii. Zburzenie stolicy Polski, śmierć
ponad ćwierć miliona jej mieszkańców,...
Znajdują się sam na sam w pokoju, odcięci przez Niemców, od powstańców, jak z początku
mogłoby się wydawać. Czerwony agent celuje mu w głowę na oczach Cichociemnego, a gdy
granat wybucha i przybywa odsiecz powstańców, kapitan jak gdyby nigdy nic sobie wychodzi z
pokoju i rzuca jeszcze w stronę naszego głównego...