Żaden film nie wywołał u mnie aż takiego uczucia dyskomfortu. Klimat tak mroczny i klaustrofobiczny, że aż czuć smród. Zawsze te podcasty o mordercach, filmy fabularne były mocno romantyzowane, a tu... Pierwszy raz zrozumiałam jak to naprawdę musiało się odbywać u seryjnych morderców - to całe przygotowywanie, polowanie, ta Mroczna strona. Podziw za ukazanie tego w tym serialu. A Peters... Zasługuje na Oscara. Jego rola życia.