HBO ma w planach dwa 2- godzinne filmy, które miałyby zamknąć "Deadwood", ale wszystko zależy od Davida Milcha. Ostatnio zaangażowany był on w swój najnowszy serial "John from Cincinatti" ale nie odniósł on sukcesu i z tego co słyszałam, nie doczeka się 2 serii. Więc w tej sytuacji szanse na te dwa filmy wzrosły, bo Milch nie będzie się musiał koncentrować na "JFC". Oby.

Niestety tak to się skończyło, a wszelkie plany kontynuacji spaliły na panewce :(

już raczej kontynuacji nie będzie... za późno :(