Generalnie tak:

Na plus:
- pojawiła się pierwsza kobieta w tym serialu, której Dexter ani nie przeleci ani nie zabije (a jeżeli zabije to będzie to jego ostatnie zabójstwo)
- Debra w końcu się odcięła od Dextera - powinna to zrobić już w 7 sezonie, zamiast mu pomagać, ale lepiej późno niż wcale
- powrót Batisty - niby każdy wiedział, że to jego wcześniejsze odejście to taka ściema scenarzystów, ale zawsze była jakaś mała niepewność czy może aktor się nie wycofał z serialu lub coś w tym stylu
- pierwsza scena (beztroska, melodyjka z "What a wonderfull world") fajnie kontrastująca ze sceną końcową. Zresztą od początku wiedziałem, że tytuł odcinka będzie ironiczny

Na minus:
- brak nawiązań do sprawy LaGuerty, poza krótkim wspomnieniem, że zginęła. Batista znajduje nakazy i nic go to nie zastanawia jakie dowody znalazła LaGuerta na Dextera i Debrę (a przecież jako policjant powinien wiedzieć, że żaden sąd nie wystawiłby nakazu bez dowodów)
- scena seksu nagrana tak, żeby prawie w ogóle nie widać cycków Jamie
- Dexter w tej różowej koszuli wygląda gejowsko, a w każdym sezonie nosi ją co najmniej przez jeden odcinek

'' scena seksu nagrana tak, żeby prawie w ogóle nie widać cycków Jamie''
Bo o cycki tutaj chodzi hahah.

''Dexter w tej różowej koszuli wygląda gejowsko''
A tu się nie zgodzę,to że ma RÓŻOWĄ koszule nie kwalifikuje nikogo do bycia gejem.

Wyglądać gejowsko, a być gejem, to chyba dwie odmienne sprawy.

Ale skąd przekonanie że w różowej koszuli wygląda gejowsko? stąd że różowe jest zakwalifikowane tylko dla kobiet i gejów?

To jest kwestia pewnych stereotypów. Takie jaskrawe kolory kojarzą się z ubiorem kobiecym (to może był akurat stonowany różowy )i potrafię zrozumieć takie podejście, bo widać to chociażby po tym, jakie kolory dominują na paradach gejowskich pokazywanych w TV. Daleki jednak jestem od stwierdzenia, że KAŻDY, kto ubiera się tak czy inaczej kwalifikuje się do danej grupy. Jak widać avatar mam w kolorach różowych, a gejem zdecydowanie nie jestem. :) A jak ktoś ma takie skojarzenia? Jego sprawa.

Racja, Dexter w tej różowej koszuli wygląda tragicznie imo.

Racja mógli by już zmienić tą koszulke bo wygląda w niej jak pedał

Zaskakująco dobry odcinek, sezon zapowiada się na lepszy od 5, 6, 7, pewnie nawet 3. W końcu po kilku nudnych, porąbanych sezonach dwa ciekawe wątki - Dr Vogel i nowy morderca. Kończą serial z klasą

Jak dla mnie 3 był właśnie najgorszy ;p

Odcinek może być,ta pani Dr na początku intryguje,ale szkoda że od razu wyłożyła karty,oczekiwałem że będzie ''bawić'' się z Dexem przez cały sezon i okaże się jego nemesis.A tu się okazało jak pokazywali co będzie w następnym odcinku/całym serialu że SPOILER że będzie podziwiała Dextera i będzie chciała by ten pomógł jej dorwać tego psychopate który jak się okazuje jest byłym jej studentem.

super! ostatni sezon, scenarzyści mogą zaszaleć i pięknie
jestem zachwycona pomysłem, że doktorka wspiera Dexa, a nie go będzie ścigała
oby przeżył
wciąż się trzymam mojej wersji, niech Dex żyje i na końcu nam pokaże jaki z niego chory człowiek

Ostatnia scena .Dexter z drinkiem na jakiejś wyspie :) albo na łodzi daleko od Miami ;p
A jak ma zginąć to tylko z rąk Hannah :)

O nie, nie. Tylko nie z ręki Hannah. Lepiej żeby to on ją unicestwił.

Dla mnie genialny. Sporo osób narzeka na pominięcie wydarzeń wynikających z końcowych odcinków 7 sezonu. Moim zdaniem słusznie. Nie zapominajmy, że jest to ostatni sezon. To co widzieliśmy w pierwszym odcinku nowego sezonu, to zupełnie coś nowego. Nie potrzeba tutaj pokazywać jak Dexter zachowuje się przy oględzinach zwłok Marii. Wszystko dzieje się, jakiś czas później. Idealne rozwiązanie.

Największym plusem jest ten mroczny klimat, którego nigdy wcześniej nie dostrzegłem tak bardzo jak przy tym odcinku.
Pozdrawiam.

Oj, się zdziwiłam. Spodziewałam się, że nie będzie to dobry sezon, ale teraz myślę, że będzie bardzo dobry. Dr Vogel będzie bardzo ciekawą postacią i bardzo mnie interesuje co ona miała wspólnego z Harrym, gdyby żył byłby w podobnym wieku

Długo czekałam na ten odcinek i nie zawiodłam się chociaż jakoś nie mogę patrzeć na dziwne poczynania Debry. Rozumiem, że jest po tym wszystkim załamana, ale żeby od razu robić z niej narkomankę, pijaczkę i dziwkę? :o Lekka przesada... Pani doktor faktycznie intryguje, tylko żeby się nie okazało, że jest matką Dextera ;P To oczywiście taki żarcik - pytanie czemu w następnym odcinku ta kobita będzie Dexa tak tulić?
To dopiero początek, więc radzę co niektórym się uspokoić :P

średnio, może dlatego że tyle czasu czekałam i dużo wody upłynęło od ostatniego odcinka :/

Czyżby dr Vogel na początku swojej kariery zamarzyła, by stworzyć idealnego mordercę...? Czyżby napatoczył się wtedy Harry z Dexterem a ona ułożyła kodeks dla swojego wymarzonego, jeszcze nie ukształtowanego, idealnego mordercy?;> Coś czuję, że ta postać będzie jeszcze bardziej popaprana niż Dex :)

pierwszy odcinek dobry po zakonczeniu mysle ze bedzie dobry sezon

Mocny początek sezonu. W przeciwieństwie do większości cieszę się, że nie skupili się na wątku LaGuerty i nie będą (mam nadzieję) do niego wracać. Do ślepoty funkcjonariuszy Miami Metro Police zdążyłem się przyzwyczaić, toteż nic mnie w tej kwestii nie zdziwi i nie zaskoczy. Debra się pomału zatraca, świetna gra Carpenter, doszedłem do wniosku, że stęskniłem sie za jej wulgarnymi monologami. :) Całe show skradła jednak dr Vogel, świetna postać, bardzo wyrazista. Żałuję teraz jedynie, że chłonąłem wszelkie newsy, zapowiedzi, trailery, et cetera i odebrałem sobie przyjemność i ten element zaskoczenia. Gdybym nie wiedział kim jest dr Vogel pewnie napisy końcowe zastałyby mnie z opadniętą koparą. A tak... nic nowego, człowiek już dawno ten pomysł na sezon, zdążył przetrawić.

Jest mrocznie, wyczuwa się, że zbliża się koniec, mam nadzieję, że dalej w dobrym stylu z pierwszego odcinka. Wtedy będzie to godne "żegnajcie" w wykonaniu Dexa. Na zachętę 8/10.

What a wonderful wooorld...

Czy wystarczy nożyk do tapet i folia do pakowania jedzenia? Aj kil ju! Czemu strona filmwebu znowu chodzi jak kvpa?

Czy wystarczy nożyk do tapet i folia do pakowania jedzenia? Aj kil ju! Czemu strona filmwebu znowu chodzi jak kvpa?

Świetne zakończenie. Podoba mi się fakt, że Pani profesor szybko połapała się w faktach i wie co jest grane jeśli chodzi o Dextera - nie potrzebowała całego sezonu na analizę jego sytuacji. Sądzę, że coś ciekawego może wyjść z tego.

PS. Tylko mnie rozwaliło hasło Debry do konta bankowego? :-D

tak i mam nadzieję, że ten sezon będzie lepszy od 7.

Ciężko zrobić coś gorszego niż 7 sezon.

Ja osobiście bardziej zainteresowałem się sprawą dr. Vegel. Na początku miałem podejrzenia,że ona jest zabójcą(Fascynacja mózgiem, pojawienie się akurat w momencie morderstwa) jednak gdy okazało się,że wie o sekrecie Dextera...sprawy zaczęły się mieszać

Już czuje, że ta psychiatrka będzie mnie irytować I TE JEJ KRZYWE, ZAMULONE OKO

;D

Czy Quinn jest chory ? Bo wygląda jak skóra i kości jakby schudł z 10 kilo. Jest coś na rzeczy ?

juz w poprzednim wyglądał źle....

Mnie się raczej nie podobał - patrząc przez pryzmat wcześniejszych, prawie idealnych sezonów. Natomiast - jako dość zwyczajny serial sensacyjny - było ok. Wiadomo, że klimatu z pierwszych sezonów się już nie odzyska, ale co mi lekko przeszkadza to to, że nawet średnio uważny widz może już dostrzec niedociągnięcia w fabule. A Dextera zazwyczaj oglądałam właśnie dla klimatu, który bardzo dobrze obrazował to, co dzieje się w głowie skomplikowanej tytułowej postaci, oraz dla akcji i wątków, które prowadzone były w bardzo staranny sposób.

Jakoś tak to odbieram, że kiedyś mieliśmy interesującego, pociągającego i przede wszystkim przebiegłego Dextera; teraz serwują nam lekko ciapowatego zabijakę, który m.in. jedzie ratować swoją siostrę przed hitmanem ze swoim dzieckiem na tylnym siedzeniu. I nie chodzi mi o to, że teraz Dex jest tatusiem - tak mi się wydaje, że gdyby miał dzieciaka nawet od 1 sezonu potrafiłby wtedy wykombinować coś, żeby absolutnie nie narażać go na takie sytuacje; nie łapałby bezmyślnie za nóż i nie zabijałby jak wściekła laska przed miesiączką w afekcie, i takie tam, i takie tam.

Ta ławeczka LaGuerty to rzeczywiście popularna. Na takiej samej Dexter zostawił Luisa (S07E02).

Utrata kontroli przy Harrisonie to jedna z najlepszych scen w całym serialu.

Nie za bardzo.

Nie podoba mi się że nic nie wspominają o śledztwie w sprawie LaGuerty.

I ta scena jak Dexter z łatwością zgaduję hasło Deb, mocno to było naciągane.

Na plus samo zakończenie.

Powinno być alternatywne zakończenie:
- Nie możesz mnie zabić!
- Dlaczego?
- Nie pasuję do kodeksu Harry'ego.
- Pfff....Jakiego kodeksu? Chyba nie oglądałaś poprzednich sezonów.

Dexter uśmierca Vogel. The end.

Szlak ! Ale spoiler ! Wiesz co dzięki ;/ DZIĘKI

Gdzie spoiler? Cały temat jest spoilerem...

Tak a Tb? :D

Nom tak nawet :D A Tb?

Jak dla mnie to pierwszy był trochę nudnawy, ale z to już drugi był genialny.