Jest klimat, jest intryga, jest poszerzenie świata znanego z Diuny. Trochę przypomina połączenie serialu Fundacja z Grą o Tron. Z minusów, to szkoda, że nie pokazali więcej z bulteriańskiego dżihadu. Minus za scenę w dyskotece - jakoś nie widzę tego, że księżniczka przychodzi sobie na narkotyki i seks do publicznego...
więcejSzkoda, że serial ze świata Diuny nie zasłużył na chociaż w 1% tak kompetentną ekipe twórców co Pingwin. Ale cóż czego można sie spodziewać po korpo jakim jest Warner. Wielka szkoda
Travis Fimmel ma prawie taką samą rolę, jak w serialu wychowane przez wilki. ?!
Od pewnego czasu chcą go w każdej roli zrobić podobnego do Ragnara.
I słabe stroje - patrzy się na nie i widać tandetny plastik z Chin. Gra aktorska też przeciętna. Jakaś intryga się jednak rysuje, mam nadzieję, że będzie lepiej.
Pierwsze o czym myślę kiedy przypomnę sobie film Diuna to muzyka. Taka dzika, kosmiczna ale z rysem historii na ziemi. Tutaj muzyki nie ma zarówno jak akcji i charyzmy. Jeden Ragnar nie uratuje serialu na tle całej rzeszy bezpłciowych aktorów. Zdjęcia do filmu bardzo nierówne. Jedne kadry wyglądają ciekawie inne jak...
więcejTo jak na razie najgorszy odcinek. Bez Fimela, który ciągnie tutaj jakiekolwiek wzbudzające w nas poczucie ciekawości, niepewności, dreszczyku emocji cała reszta jest jak suchy chleb. Ta cała opowieść o Harkonenach i Atrydach 10 tys. lat sprzed Diuny aż szczypie po oczach. Widać tutaj brak ręki Fanka Herberta, któremu...
więcej
Kolejny raz Diuna w Nowym Yorku i kołysanie feministycznych dysfunkcji .
Cel programu genetycznego BG zmieniony, jak mogły oczekiwać mężczyzny etc
Absmak na razie mniejszy niż przy poprzedniej abominacji.
Jak ktoś lubił w netflixowym wiedżminie te fragmenty o szkole czarodziejek a Aretuzie to tu ma cały serial o tym. Generalnie wygląda to tak, że Emily Watson stoi sobie na balkonie i patrzy w dół na bibliotekę gdzie 4 kiepsko grajace nastolatki plotkują o tym co wydarzyło się chwilę temu. Przeplatane to jest wątkiem...
Serial ma ogromny potencjał tylko mogliby szkoda że jeden odcinek co tydzień… Chociaż dwa by sie przydały ale niestety HBO tak nie działa!
Travis Fimmel gra w 6/6 odcinkach czyżby główny bohater na to wygląda, jako jedyny z obsady pojawia się w każdym epizodzie co mnie niezmiernie cieszy.
Zapowiada się interesująca intryga w stylu Gry o Tron. No i Ragnar powrócił i czego by ten koleś nie zagrał to zawsze mu szalony wiking wychodzi ;) Oby tak dalej!
Jeśli zdołamy odsunąć na bok wszelkie uprzedzenia i porównywania (do książek, do filmów, do własnych założeń), to jestem mocno przekonany, że ten serial spodoba się wielu.
Najwięcej krzyczą tzw. znawcy uniwersum. Ja się przyznaję - nie znam nic spoza treści pierwszego tomu książki, która była ekranizowana (ostatnio i...
Nie wiem czy to zbieg okoliczności ale tam gdzie ten aktor tam wątki religijne począwszy od Wikingów przez Wychowany przez wilki i teraz Diuna.
Wszystkie babskie postacie przeraźliwie nudne, trudno z kimś tu się zżyć, komuś dobrze życzyć. Jedynie stary dobry Ragnar przyciąga i jest zagadką. Po 3 odcinkach temu śmiesznemu zakonowi można życzyć jedynie upadku.