Serio? Profesor przewiduje każdy ruch policji, każde ich posunięcie, jest o krok przed nimi w każdym aspekcie. Miesiące planowania i..... zostawiają swoją dziuplę w której trenowali przed napadem ze wszystkimi materiałami? z toną DNA, wszystkimi możliwymi planami, danymi... qrde przecież to rozwala cały obraz idealnego napadu. Tak to mogą robić jakieś początkujące lamusy ale oni? Cały czas kreujący się na trybiki w Szwajcarskim zegarku? I podają właściwie na tacy wszystko co mieli? Równie dobrze mogliby wziąć się za rączki i dwuszeregu pospacerować na posterunek policji. To niszczy cały obraz.