Poskładało się wszystko jak domek z kart, 1 sezon kapitalny, drugi świetny! trzeci starał się i w miarę trzymał poziom (powiedzmy. Ale 4 sezon to zabawa z widzem, kto szybciej wyłaczy. Na niektórych scenach prosiło się o to aby po prostu wyłączyć.

w Połowie sezonu miałem nadzieje, że jakimś cudownym sposobem bedzie to ostatni. ne ne ne, nic z tych rzeczy - twórcy doszli do wniosku, że jeszcze trzeba troszkę pieniedzy zarobić.

Zarazem udało im się stworzyć najbardziej irytującą postać w historii telewizji - pier.,.. arturito, nie rozumiem motywu utrzymania tej postaci w serialu, po prostu nie rozumiem....