Różne dziwadła i odejście od pierwotnej konwencji widziałem, ale to już trochę przesada. Dracula
wypacykowany laluś (hospodar Wołoski!!), Van Helsing myśliciel intelektualista i Harker
"cojazrobiętaksięboję". Seriale od kilku lat idą moim zdaniem w złą stronę, powielając i kopiując
schematy z innych produkcji. Nic odkrywczego, nic innowacyjnego.