Pewnie każdego kto oglądał Dragon Ball i Dragon Ball Z raził polski lektor , wypisujcie jego wpadki ( myślę , że uzbiera sie z kilka stron :)) :DDD :PPP )Może ja zacznę :
Krilna (cały wystraszony , drżały mu ręce ) do Frezera zaraz po ostatniej przemianie " Jakoś zmalał , nie robi na mnie żadnego wrażenia , myślę , że spokojnie bym go pokonał "
Gohan do Vegety ( zaraz po sadze Frezera) który wpadł na pomysł przeniesienia dusz Krilana i Goku na ziemie a potem ich wskrzeszenia
(Z wyciągnięta reka) " Dziekuję panu "
Vegeta ( odtrącając ręke Gohana ) " Nie ma sprawy " ( :DDDDDDd)
Hercules do około 40-letniego Goku : " Odwagi mały ! "
Kaio : " Wezwać straż pożarną , Ziemia zaraz wybuchnie ! "
Gohan do Videl : " Ten w żółtym stroju to mój ojciec ( Kto tu jest daltonistą - Gohan czy lektor ? )
Bulma : Vegeta nie ma ogona , nigdy go nie miał
Vegeta Bebi : Ach tak ! Ten głupiec nie jest w stu procentach sayaninem ! ( To z kolei wnosi coś nowego do fabuły )
Kaio-Shin ( do Goku , Vegety i Gohana ) :
" Stancie do walki wszyscy czterej ( Najwyraźniej Shin nie umie liczyć :) )
Najsłynniejszy atak świata i magiczna energia chi :
Kamehameha to :
-Rozproszenie przez światło
-Najwyższa mocy
-Fala uderzeniowa
To tylko kropla w morzu wpadek lektora , wpisujcie swoje , będzie się z czego śmiać :)))
Mnie rozwaliło jak na turnieju goku po raz pierwszy bił się z piccolo juniorem i pod koniec jednego odcinka darł sie do przyjaciół żeby zwiewali a w 2 jak było to co w poprzednim odcinku to coś tam mówił że go szlag trafi i zaraz piccolo rozwali xD
Albo Kakarotto (prawdziwe imię Goku) tłumaczone na pajacu polewke z tego miałam xD jak Vegeta do niego "Kakarotto" to lektor "Ty pajacu" błahahahaha to jest powalające xD
No ,to też jest niezła porażka :DDD Lektor był conajmniej żenujący , ale co tam , jest jaki i jest i trudno :DD
Mnie rozwalało zawsze jak oni puszczali tą energie ki np Kienzan , Kamehameha , Big bang attack a lektor tylko : " Wielkie ogniste kule ! " A Kienzan to była promienna tracza :DDDDD
Sądzę że to nie wina lektora,dostał pod nos tekst i czytał co mu dali,raczej on tych dialogów nie tłumaczył
Ta, jeszcze dobra bania była jak lektor tłumaczył atak Vegety- Final Flash:
-Działo Czosnkowe!!
hahahaha, jak sobie to przypomne... ;-)
Albo Genki Dama była przez niego tłumaczona bodajże na trzy sposoby :
-Kula Gendi ( :DDD )
-Kula Wigoru ( :DD )
-iiii.....Kula czterech żywiołów Ziemi ( buahahahha ) :DDDDDDDDD
On tlumaczyl Garlic Gun czyli dzialo czosnkowe tu akurat bylo dobrze przetlumaczone
Nalezy rozróżnić 2 sprawy - lektora i tłumaczenie. Lektor po prostu czytal to co mu kazali. Samo tłumaczenie to tak naprawde translacja bodaj z francuskiego no i wyszly szatany serduszka oraz inne bzdety. Natomiast lektor moim zdaniem czytal swietnie - w ogole nie wrzucal sie w oczy. Inna sprawą jest sentyment do niego jaki niewatpliwie posiadam :)
Do lektora też mam sentyment , ale uważam ,że trafił pod zły adres - jego głos bardziej nadawał się do jakiegoś misia Uszatka , ale to tylko szczegół , a tak apropos to podawajcie nowe wpadki :))) :DDD
Vegeta ( do Goku , który od jakiegoś czsu walczy z Bu Bu jako Megawojownik): Zadaj mu ostateczny cios ! Jeśli rzeczywiście chcesz się go pozbyć , musisz użyć wszelkich środków i zmienić się w Megawojownika - nie masz wyboru ! Posłuchaj mnie !
Goku: Miałem taki zamiar,ale to trudniejsze niż ci się wydaje ! :DDDDDDDDDDDDDDDDDD
Bo z tłumaczeniem DB jest jak z Szpakowskim w TVP ... masa błędów, wielbłędów, ale i tak bez niego (i jego emocji) nikt nie wyobraża sobie najważniejszych meczów ;) Tak samo nie wyobrażam sobie innego tłumaczenia (i lektora) DB ;d
Ps. posłuchajcie sobie amerykańskiego dubbingu ... same pudziany, aż się słuchać odechciewa ... wolę zdecydowanie francuski dubbing w tle ... a głos Piccolo (naszego rodzimego Szatana Serduszko ^^) w żadnym innym dubbingu nie jest tak genialny (moim zdaniem) jak właśnie w francuskim :]
Osobiscie głos Goku bardzo podobał mi sie w wersji amerykanskiej. Natomiast nie podoba mi sie w... oryginale. Goku to chłop z osobowoscią dzieciaka ale jednak chłop, dlatego jakos głos 60-letniej babki mi do niego nie pasuje. Moze dlatego ze jakos jezyk japonski mnie nie kreci?...
Goku jak Goku ... ale Piccolo, Vegeta i inne TenSziny (;p), no nie mów że lepsze niż w francuskim dubbingu?
Swoją drogą, dość ciekawe jest to, że w DBGT w polskiej wersji od któregoś odcinka zamiast francuskiego dubbingu słychać w tle japoński (i od razu masowo pojawiły się "Czosnkowe działa" i inne nazwy ataków, które raczej wcześniej nie występowały)... to tak jakby ktoś nie zauważył ;p
Japoński mi sie nie podoba ale dzieki własnie dbz bardzo spodobał mi sie jezyk francuski. I własnie dlatego uwazam lektora za swietnego - ogladając dbz miałem wrazenie ze bohaterowie mowią po francusku a ja ich rozumiem :) Nota bene jezyk ten jest podobno dosyc trudny.
No fakt, oglądając już któryś raz z rzędu całą serie DB/DBZ niektóre słówka się podchwytuje ... no ale to tak jak z j. angielskim, a szczególnie gdy się ogląda filmy z napisami (więcej można się nauczyć niż w szkole hehe ;) )
A co do japońskiego dubbingu i Goku, to głos faktycznie trochę zbyt zniewieściały (ale w końcu to kobieta chyba go podkładała :) )
Pzdr all:)
Najlepsze były wg mnie oryginalne(japońskie) wrzaski goku, ale podczas zwykłych rozmów to głos francuski lepiej pasował. O polskim dubbingu nie będę wspominał. Taka ciekawostka, nic więcej
Też się wychowałem na francuskiej wersji i długo nie mogłem przełamać się do oryginału, gdy chciałem po latach obejrzeć serie od nowa. Teraz wiem, że mimo iż francuska wersja była dobra, do Japońskiej się umywa, nie mówiąc już o intro i muzyce
Goku do Gohana i Krilana, chyba podczas Buu Sagi "schowajcie sie tu sie dzieci" lub cos w stylu ale w kazdym badz razie nazwal krilana dzieckiem :D
"Vegeta ( do Goku , który od jakiegoś czsu walczy z Bu Bu jako Megawojownik): Zadaj mu ostateczny cios ! Jeśli rzeczywiście chcesz się go pozbyć , musisz użyć wszelkich środków i zmienić się w Megawojownika - nie masz wyboru ! Posłuchaj mnie !:"
zapewne chodzilo oto aby goku zamienil sie w jeszcze wyzszy poziom ssj4 ;p ale goku nie mial ogona to i nie mogl tego osiagnac, a tlumaczenie no coz, wiele jest bledow np
goku podczas pojedynku z kapitanem ginyu (nie wiem jak sie pisze)w 1 czesci pisalo ze ma 70tys, 100tys. czy jakos tak ;p a w nastepnym odcinku jak dalej zwiekszalem swoja moc to lektor czytal, ze ma 14 tys. 15tys. a ginyu byl zdziwiony ;p
Saga Cella
C-16 : Jestem zbudowany z niczego i to stanowi o mojej sile (...)
Normalnie polewka :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
"zapewne chodzilo oto aby goku zamienil sie w jeszcze wyzszy poziom ssj4 ;p ale goku nie mial ogona to i nie mogl tego osiagnac(...)"
Na pewno o to Vegecie nie chodziło o zamianę w SSJ4, wtedy jeszcze nie wiedzieli, że można osiągnąć SSJ4, i że do tego potrzebny jest ogon!
Zagmatwany ten tekst jest strasznie, to fakt, i to prawie na pewno winna translacji "pośredniej" ;)
W angielskiej wersji mangi pisze cos takiego:
Vegeta: While SS3 at full power you can destroy him in a instant.
Goku: That's what I've been trying to do but I haven't been able to do it yet. If I had a minute to gather my strenght, I'd be able to defeat him.
Vegeta: (...) Gather your damn strengthl!
"Krilna (cały wystraszony , drżały mu ręce ) do Frezera zaraz po ostatniej przemianie " Jakoś zmalał , nie robi na mnie żadnego wrażenia , myślę , że spokojnie bym go pokonał ""
O LOL hahaha. Takie teksty były najlepsze :P (najgłupsze na świecie ;]). Albo w ogóle akcje takie, że jak Vegeta robił "działo czosnkowe" to wszyscy się bali, że zniszczy ziemię, ale jak w DBGT (spaprana seria) byli 1000x potężniejsi niż tamten Vegeta, to jakoś ich najmocniejsze ataki nie niszczyły ziemi ;D
pzdr
PS: DB i DBZ rules.
ostatnio ogladalem dbz i z sagi frezera na garlica i poczatek odcinka minelo 10lat od wladzy tyrana pod koniec sagi frezera gohan mial 5lat a w tym odcinku co mowili ze minelo 10lat dziewczyna krilana zadala pytanie do gohana ile masz lat a on mowi 5 czyzby wina lektora ciagle 5 lat :)?
"Wpadki i aburdy naszego ukochanego lektora" - chcę tylko podkreślić, że lektor nie miał tu nic do rzeczy, a osoba tłumacząca ten serial. Lektor nadawał się do tej roli doskonale, z perspektywy czasu nie sądze, aby jakikolwiek głos mógł go zastąpić.
Na pewno trochę wpadek było, ale nigdy nie zampomnę jednej, ale karygodnej - przetłumaczenie prawdziwego imienia Goku (Songa) na... pajac. I tak, przez sporą część serialu Vegeta mówił do Goku "pajacu", a w oryginale po prostu jego prawdziwę imie... A część wypisanych przez was dialogów być może została dobrze przetłumaczona, np.
"Wezwać straż pożarną , Ziemia zaraz wybuchnie !" - może to był średnio (żeby nie powiedzieć słabo) śmieszny kawał, zawarty w oryginale. Kto wie.
Źle przetłumaczone było nie jego ziemskie imię , tylko sayiańskie - czyli Kakarotto , na co lektor czytał " pajacu " lub " kaszalocie " (ofc Vegeta mówił do niego Kakarotto ;-)
akurat co do tłumaczenia kamehame i innych takich to jestem zadowolony, mnie jak najbardziej pasuje najwyzsza mocy, itp.
mnie raziły tylko błędy stylistyczne.
Jak mierzyl Ginyu sile ciosu Songa na planecie namek to wynosila ona 12 tys jednostek :D:D:d i ten ze starchu robil w pory. W nastepnym odcinku podawalo 120tys;d WNIOSEK: OBcięte jedno zero w odcinku wczesniej :]. Albo Freezer wypowiada do SOnga slowa " Chcesz pokonac najsilniejszego CZLOWIEKA wszechswiata" takich wpadek jest duzo ale lepsza są wpadki z kreska;d podczas walki z Freezą rilam ma zbroje a jak Songo zaczyna walczyc z Freeza to jak krilan odlatuje na bok to ma czerwony stroj taki jak songo ;]
Vegata mówiący do c-18 trzymając ją za barki
"Złapał kozak tatarzyna"
Goku wymyślający dowcip na treningu u Kaito
"Dinozaury żarły arły"
Ja tam oglądam sobie odcinki w HD w oryginale (po japońsku) z angielskimi napisami. Po prostu idealnie. Wszystko genialnie przetłumaczone no i do tego te głosy!!!!! Czad!!!! Nikt nie robi dubbingu do anime lepiej niż japończycy. Co z tego, że Goku ma lekko babski głos, Kamehameha wykrzyczane w dubbingu japońskim po prostu powala!!!
"Ja tam oglądam sobie odcinki w HD w oryginale (po japońsku) z angielskimi napisami. Po prostu idealnie. Wszystko genialnie przetłumaczone..."
Znasz japoński, że wiesz, że wszystko zostało "genialnie przetłumaczone" ;> ?
Nie, japońskiego nie znam, ale znam właściwe nazwy poszczególnych bohaterów, ataków itp. a te zostały przetłumaczone tak jak trzeba. No i nie ma tu jakichś głupot, których było pełno w naszym tłumaczeniu.
Wy to jeszcze pamiętacie.Ja tam nie wiem gdzie popełniał błędy gdyż wersja która oglądałem była francuska.Ale te jego teksty były często czerstwe.Więc pewnie wtedy popełniał.
http://www.shared2u.com/category/animes/9407-rs-dragonball-z-series-uncut-remast ered-hd-52mb.html
Możesz sobie zmienić w opcjach ścieżki dźwiękowej na pasku zadań twego playera (powinno być, jest w sub edicie, media playerze, najlepszy jest jednak VLC) kanał audio. Nie pamiętam tylko czy na tej stronie są też napisy, w tej chwili nie kojarzę skąd je mam.
A jest co oglądać. Nie dość, że w oryginale i cyfrowo odświeżone (jakość pierwsza klasa) to jeszcze bez cenzury, jaka u nas była. Czad po prostu!
a ja i tak wole wersję francuską, mówię o dubbingu, bo ja za to mam odcinki w całkiem niezłej jakości, nieocenzurowane i z dubbingiem francuskim, po prostu extra.
DB jst jedynym anime gdzie nie lubię dubbingu japońskiego, po prostu moim zdaniem połowa bochaterów ma spieprzony głos.
Ale co prawda to prawda, krzyki, ryki, nazwy ataków najlepiej brzmią po japońsku, uwielbiam słuchać KAMEHAMEHA w wydaniu japońskim, po prostu majstersztyk.
Po latach odświeżyłam dobie DBZ i powiadam Wam: może i oryginale głosy były lepsze, ale bez Szatana Serduszko, Pajaca, fali uderzeniowej, Songo i Tego Lektora nie idzie tego oglądać. Chyba jestem sentymentalna:)
Zgadzam się:) Ja mam tak samo.
I jeszcze wracając do wpadek tłumacza:
Tronk o Vegecie: "Jest esencją buty i pychy"
Goku o Gohanie : "Wyrośnie na krewkiego rębajłę" (!!!!!)
podam coś konkretnego: zauważcie że jak oglądacie Db GT odcinek 55 nazwa "Plan Vegety" to jak jest tam namącone przez lektora "gdy władze przejął nade mną BABIDI dlaczego nie stałem się super wojownikiem 4 poziomu"? odp: nie byłeś sobą, na to Vegeta: "Mimo że byłem sobą dlaczego nie stałem się super wojownikiem 4 poziomu" odp: porównując to z Songiem być może za mało trenowałeś. I tu jest kilka błędów jeden: o jakim BABIDIM tu mowa? w fazie Buu mieli max ssj2, drugi błąd lektor użył dwóch imion babidi i baby i trzeci najpierw nie był sobą później za mało trenował...?.
wspomne jeszcze o planecie Namek która miała wybuchnąć za 5 minut a wybuchła po 5 odcinkach od padnięcia tego tekstu przez lektora.
Albo w jednym odcinku hahahahaha lektor podaje moc Goku w walce z siłami specjalnymi Freezera 170tyś jednostek, 170tyś, 180... na tym odcinek się kończy. Natomiast w następnym odcinku "10tyś 100jednostek, 10tyś 200 jednostej, 10tyś 300... NIEMOZLIWE 10tyś 400 JEDNOSTEK! hahhaha
mógł bym tego jeszcze nawymieniać ale już mi się nie chce pisać jeszcze tak na uboczu najlepszy tekst jaki sobie zapamiętałem to "Głupcze nie myślałeś chyba że odbijesz moje fale uderzeniowe" a drugi " Wróciłeś do życia i miałeś czelność stać się super wojownikiem 3 poziomu... pomyślałem wtedy... postaraj się pajacu jesteś najlepszy" jak myślicie kto do kogo to mówił?:D:D