O żonach i kochankach króla wiemy już prawie wszystko, brakuje mi tu trochę zwykłego babskiego pozachwycania się męską częścią obsady;) Piszcie kogo lubicie najbardziej;)
Ja stawiam oczywiście na Karola i Henryka, oprócz tego Tomasz Morus, Cromwell i Culpepper;)
Pozostanę jednak Kasią Howard, bo jednak nie mam nic do katolików, tak żeby od razu ich ścinać;]
Czyli Katarzyna Aragońska nie była jednak dziewicą. Ale kłamczucha
Na to wychodzi... W tamtych czasach raczej każde małżeństwo MUSIAŁO być skonsumowane, a w szczególności takie małżeństwo - pary książęcej. Katarzyna chciała zostać królową Anglii, dla tej roli przyszła na świat, więc skłamała i wyszła za Henryka, aby sojusz między Anglią i Hiszpanią mógł trwać ;)
Dziewczęta, tak gadamy, gadamy.. to ja się może przedstawię :D Klaudia jestem, miło mi ;)
Jaka znowu kłamczucha?Pamiętaj ze obrażasz jeszcze mnie xDD
No musiała...została wychowana na królową i tak miało być
Kochała Artura...czy Henryka czy Artura..ja nie czaję już xD
Domka...nie podaję swojego prawdziwego imienia po co mam się oszpecać imieniem Dominika pff xD
halo, nie obrazaj mnie :d
ja teżjestem Dominika :P
Musiała, chciała, tak było wygodniej dla wszystkich i wszyscy oficjalnie w to uwierzyli - polecam Wieczną ksiezniczkę :)
Skoro już Cię obraziłam to wkupię się w Twoje łaski i powiem, że imię Dominika ładne jest;]
Ja już się chyba zdradziłam, że jestem Kasia;)
A co do tej Aragonskiej, to wiem po sobie, że za Kaśkami trudno nadążyć i diabli wiedzą kogo tam ona kochała;]
Dominiko nr 2 hehe "Wieczna kiężniczka" jest genialna :) po przeczytaniu jakoś bardziej polubiłam Katarzynę :) stała się dla mnie taka bardziej... nie wiem, ludzka? Bo zawsze to była co jak co ale taka wyniosła królowa :)
Ja myślę, że kochała obu, ale Artur był pierwsza miłością i tą prawdziwą :)
Zgadzam się, Wieczna księżniczka jest cudowna mam ją w swojej małej historycznej biblioteczce ;) Po przeczytaniu Kochanic króla autorstwa pani Gregory byłam trochę zniesmaczona i wahałam sie nad kupnem wiecznej księżniczki, ale teraz nie żałuję ;)
To jeżeli nie czytałaś jeszcze "Błazna królowej" i "Kochanka dziewicy" bardzo polecam :)
"Błazen" opowiada o dojsciu Marii do tronu i jej rywalizacji z Elżbietą, a "Kochanek" już o panowaniu Elżbiety :) wszystkie wciągają :)
Błazna Królowej czytałam jakies 5 miesięcy temu - wypożyczyłam go z biblioteki, a teraz zastanawiam się nad kupnem Kochanka dziewicy, ale skoro mówisz, że wciąga, to chyba wybiorę się w tygodniu do księgarni ;)
to jakby kontynuacja "Błazna" :)
opowiada o romansie Elżbiety z Robertem, o wojnie ze Szkocją :) fajnie się czyta tak jak inen powieści Gregory :)
jeeeeeeej a ja mieszkam na takim za... odludziu, że jak pytam w naszym bibliotekach o jakies książki o Tudorach to robią tylko o takie oczy: O_o
u mnie w bibliotekach w zasadzie też nie ma :P dlatego kupuje x fajnie jest mieć swoją książke, ale już duużo kasy wydałam :P
czixxa pytam tak z ciekawości, jakie książki o tudorach już czytałaś? Ja osobiście od jakiegoś pół roku poluję na "Królowe. Sześć żon Henryka VIII" autorstwa Davida Starkeya chociażby w ebooku, ale do tej pory nie moge nic znaleźć ;( Starkey jest dla mnie wyrocznią w sprawach tudorów xD
Ja nie czytałam nic o Tudorach ale mam zamiar
na pewno przeczytam ,,Wieczną księżniczkę'' bo dla mnie Katarzyna Aragońska jest wyrocznią xD
pożyczycie?Albo wyślecie?a ja wam kasę wyśle hyhy xD
Rose - w Rzeszowie :)
Ann - no przyznam, że oprócz tych Gregory to cięzko :) też poluje na "Królowe" i jak dotąd też bezskutecznie ;) czytałam kiedyś "Ja Elżbieta" ale dawno temu
chciałabym też przeczytać "Życie i śmierć Anny Boleyn" i "Kobieta w Tower" ale nie można ich nawet kupić :/
Poxx - Tobie baaaaaardzo polecam "Wieczną księżniczkę" :D na pewno pokochasz Katarzynę jeszcze bardziej :)
Przywołaj Annę Boleyn a nie będziesz musiała nic kupować xd
Katarzyny nie da się kochać bardziej niż ja
to wyrocznia nad wyroczniami :D
hahahahaa a co zrobi z głową? :D
bałabym się wywoływać duchy, ale jakbym to robiła to na pewno zawołałabym Annę :)
A ja bym wywołała Henryka. Nurtuje mnie jego osobowosc, co on tak naprawdę czuł no i zastanawiam się czy jednak w sercu pozostał katolikiem.
Czixxxa, kurcze Rzeszów strasznie daleko ode mnie;/
Nie nazwałabym tego nawróceniem :P mam 2 teorie:
1. Nie zapominajmy, że gdy jeszcze Artur miał zostać królem, Henryk był przeznaczony do życia zakonnego ;) miał być księdzem, biskupem, arcybiskupem, kardynałem, może nawet papieżem :P tak więc był człowiekim głębokiej wiary i nigdy tak naprawdę w sercu nie stał się protestantem. Chciał zostać głową kościoła bo w Anglii, bo chciał mieć pełnię władzy, no i oczywiście, żeby poślubić Annę. No i oczywiście zalżało mu na pewnych zmianach, które wg niego były dobre, a które również wg mnie miały sens xd z resztą w naszych czasach korzystamy z pewnych pomysłów :P
2. Henryk zwyczajnie się bał. Na łożu śmierci ludzie uzmysławiają sobie różne rzeczy, być może zrozumiał, że za to co uczynił czeka go kara. Dlatego wolał uścisnąć Cranmerowi dłoń na znak, że umiera w wierze katolickiej, żeby mie prostszy wstęp do nieba :P
Poxx - TYLKO 100km? :P
A ja nawet nie wiem ile km mam, ale już gdzieś wspomniałam, że mieszkam w okolicach Siedlec no tzn do Siedlec mam jeszcze ze 40km i to na wschód. Tam dam dam Polska B Welcome;]
Oj dziewczynki kochane co dla nas 500 km pociągiem?xD
Ja tam pociągiem wszędzie pojadę i zawsze
Ja tam myślę że się nawrócił hyhy xD
Tylko błagam - nie w Rzeszowie;P
Chociaż, to chyba ładne miasto, nie wiem nigdy nie byłam ale góry macie a góry ja kocham;)
W Rzeszowie gór niestety nie mamy, nad czym bardzo ubolewam :P ale blisko Bieszczad, blisko :)
Spotkajmy się po środku :P
Qdom :D a o niej wspominając też coś ostatnio jej nie widzę :P
Rafał gdzie jesteeees? :D same baby są i im odwala hahaha :D
Tak tak...a z początku jak jeszcze ciebie nie było ty ty Anko ty nasza xD to była...Dream
Kopalnia wiedzy...ale nie żartować z nią o nie xD