KLUCZOWY POJEDYNEK CYRKA I SYTEGO.
Cyrk zakładał, że Struna nie zabije Sytego tylko przejdzie na jego stronę. (wynika to z jego rozmowy z Fazim).
Zamknął się w samochodzie z Fazim a swoich ludzi ukrył w domu.
Na co on liczył? Taki był pewny swojej wygranej
Nawet, gdyby zdążył dać znak swoim ludzią do ataku to sam znalazł by się w środku "lini ognia".
Nie powinien czekać na roztrzygnięcie w bezpiecznym miejscu tak jak Syty?
1. Cyrk jak i Syty wiedzieli, że Struna działa na dwa fronty. Ale to Zajcew wszystko ustawił, bo spotkał się ze Struną w jego mieszkaniu. Struna miał pojechać razem z Sytym na konfrontację z Cyrkiem upewniając się, który z nich przeżyje. Potem wystarczyło tylko wysłać Strunę na spotkanie z którymś z bossów (w tym przypadku Sytego), który to był święcie przekonany, że będzie na niego czekał Zajcew.
2. Cyrk był zbyt pewny wygranej, a Syty mądrzejszy. Po za tym Cyrk i jego ludzie zapomnieli wyłączyć światło na ganku przez co zdradzili się, że w domku czeka reszta. Z resztą wszystko już było ustalone między Zajcewem, Struną.
3. Zastanawiające jest tylko to, że tak na prawdę w pierwszej części "Ekstradycji" Sruna jest tylko pionkiem, a w drugiej pełni już kluczową rolę w transporcie prochów...