Niespotykana szmira, będąca jakąś groteskową parodią rzeczywistości. Problem w tym, ze ta parodia nie śmieszy, a irytuje. Fabuła to jakiś piramidalny kretynizm o 20-letniej „dyrektorce”, która oczywiście na dzień dobry w nowej pracy ląduje na super eksponowanym stanowisku w paryskim, modowym korpo. Generalnie Emily nie...
więcejLekki prosty scenariusz.W zabawny choć przerysowany sposób pokazane różnice w mentalności amerykańskiej i francuskiej.8 za to,że się świetnie bawiłam.Zobaczyłam cały sezon jednym ciągiem.
„Emily w Paryżu” to lekka, cukierkowa historia. Przyjemny seans na dwa wieczory. Nic nowego i przełomowego, ale w tym gatunku o to chodzi. Fani plotkary odnajdą się w tej estetyce i nieskomplikowanej fabule.
Powiem szczerze, że dawno nie widziałem równie obleśnych scen jak te, w których szanowna Sylvia prezentuje swój dekolt i to co kiedyś było biustem.
Ewidentnie kobitka nie potrafi pogodzić się z metryką i upływem czasu.
Jak powiedział Młot do Zygi (w filmie Yuma) o jego ciotce:
-Ta twoja ciotka też niezła tylko...
Dlaczego w tym sezonie nie tłumacza języka francuskiego tylko wklejają napisy? Za dużo mówią po francusku ...to że akcja dzieje się w Paryżu nie znaczy że musi być tyle francuskiego i napisy