Typowo amerykańskie postrzeganie faktów.

Okrągłego stołu nie uznał bym za cos przełomowego bo tam same komuchy siedziały ;P . Chyba już wszyscy się przyzwyczailiśmy że o Polakach nic nie ma i nie będzie w filmach dopóki sami czagoś porządnego nie wyprodukujemy ;/

Jest powstanie na Węgrzech w 1956 roku
A nie zająkneli sie nawet o Solidarności
Amerykańskie kmioty i tyle

a jaki solidarność miała wpływ na zimną wojnę?? żenada

Może taki, że ją zakończyła? Jest to jeden z czynników, który doprowadził do rozpadu komunizmu, czyli de facto jednej ze stron "walczących" w zimnej wojnie.

To nieprawda.

Z całym szacunkiem dla Solidarności, ale rozwaliła tylko PRL, w ZSRR nie było Solidarności, a też zbankrutowali i zamienili się s pfu... "demokrację".

Dlatego napisałem " jednym z czynników", a nie, że to oni rozwalili komunizm. Solidarność była o tyle ważna, że skupiała całe niezadowolenie ludności cywilnej z systemu, dawała głos prostym ludziom. Dzięki temu zniesiono PRL, a jak inni zobaczyli, że można, to reszta komunizmu też się rozpadła.

ciekawi mnie czy po tylu latach zmieniłeś trochę swoje poglądy...
CCCP rozpadło się przez kasę...
Czarnobyl, Afganistan, wyścig w kosmos, wyścig zbrojeń - > to wszystko sporo kosztowało
Kolos na glinianych nogach się zachwiał i padł.

Widać, że szkolna indoktrynacja działa w najlepsze. Jeśli chcesz znać historię to zainteresuj się nią sam. Solidarność niczego nie rozwaliła a już na pewno nie ZSRR hah. PRL sam przygotował się do upadku. W skrócie komunizm upadł ze względu na niemożność ekonomiczną jego funkcjonowania.

widać, ze brak logiki w szkole daje efekty. komunizm sam z siebie się nie obalił - musieli być ludzie lub organizacja, która się sprzeciwiła temu systemowi w taki czy inny sposób (z powodów ekonomicznych lub jakichkolwiek innych). procesy społeczne, ekonomiczne czy historyczne nie zachodzą same z siebie, zawsze ktoś ich musi dokonać. w tym wypadku była to "Solidarność". można dyskutować, czy miała wpływ na inne demoludy, ale na PRL miała wpływ bezdyskusyjnie.

Komunizm to ludzie w nim żyjący jak też idea. Ludzie w nim żyjący spowodowali jego upadek ponieważ jako idea jest on niemożliwy do istnienia "przez wieki".

Z co Ci przezkadza ta emigrantka z Polski? Dla mnie jest okej, chyba lepiej pokazać ją jako lojalną obywatelkę, niż zdrajczynię pracująca dla CIA.
Mało tam też jest o innych rozdziałach z życia CIA i jakoś nikt tego nie widzi, ale że kurna Okrągłego Sołu nie ma i tych (notabene opłacanych przez CIA) z Solidarności to tragedia. Zauważcie, że tam pokazują wpadki Firmy, a taką Solidarność dla nich nie była. Wywiązaliśmy się aż nadto z ich oczekiwań :)

ale Kukliński to już by mógł być, serioserio, coście się akurat do tej Soldarności przywalili

No właśnie piszą o tej Solidarności, jakby to był cud natury. No nie było o niej i tyle...

Z tego co pamiętam film jest głównie o Angeltonie, a on odszedł z CIA przed Solidarnością i ucieczką Kuklińskiego na zachód.

Rzeczywiście mogli coś pokazać, ale w tym serialu jest potężna rozbieżność chronologiczna między akcją dwóch pierwszych odcinków a akcją ostatniego. W pierwszym i drugim odcinku są początki Zimnej Wojny, Powstanie Węgierskie, Kim Philby, Inwazja w Zatoce Świń, a w ostatnim jest przeskok do końcówki lat 80-tych. Kukliński działał w latach 70-tych. Solidarność zaczęła swoją działalność w 1980 i wtedy była istotna dla Amerykanów. Pod koniec lat 80-tych ZSRR rozpadał się od środka i USA już nie interesowało się Solidarnością aż tak bardzo. Co do państw zza Żelaznej Kurtyny, to pokazano jedynie upadek Muru Berlińskiego. nie było Solidarności ani aksamitnej rewolucji ani nawet Praskiej Wiosny. Skupiono się jedynie na akcji wewnątrz CIA i na terenie Związku Radzieckiego. Gdyby pokazano więcej o wcześniejszych czasach, to może wspomniano by wtedy o Polsce, bo wydarzenia w naszym kraju miały duże znaczenie dla amerykańskiego wywiadu, który częściowo też tymi wydarzeniami sterował. W czasie, kiedy miała miejsce akcja ostatniego odcinka, raczej niespecjalnie się nami interesowali. Solidarność zrobiła swoje. Wtedy znacznie bardziej liczyły się posunięcia Gorbaczowa i oczywiście wojna w Afganistanie. Mogli coś o wydarzeniach w Polsce wspomnieć, ale wtedy znacznie ważniejsze były już zmiany wewnątrz ZSRR.