Idealne podsumowanie. W 100% popieram.

Jeszcze nikt nie spytał co z VIGILANTE. Jak widać mało kogo już on obchodzi.

To nie ten serial chyba xd

Tak tak - przepraszam, mój błąd ;)

Mam ciut inne odczucia...
Barry przegiął z Flashpoint i przyszło mu zapłacić za to najsurowszą cenę... w trakcie tych 3 sezonów była to jedna z decyzji jakie podjął słusznie, nie skupiając się na sobie.
Jakiś sposób na jego powrót znajdą, choć nie wiem czy "ten" Barry już wróci.... Mam nadzieję, że pojawi się inny, może z Ziemi1358435135135, byle by był bardziej butny, zdecydowany i robił rozpierduchę!
Nie wiem co wymyślą w 4 sezonie, ale oglądam dalej... w końcu kiedyś może dotrą do "FLASH MISSING VANISHES IN CRISIS" :)

youtube.c om/wa tch?v=OVcwNoZdDko

To Barry z Ziemi, którą wymieniłeś

buachacha... dobre :)

Link nie działa

Działa usuń spacje z com i watch

oj chłopaki trochę przesadzacie z krytyka chociaż co do wielu spraw macie racje wystarczyloby kilka motywow zmienić i ten sezon bylby lepszy od poprzednich

Ten sezon ma najwspanialszego z villainów, tylko błędem było nie skupienie się na nim, tylko miliardach durnych i niepotrzebnych wątków okraszonych marnymi efektami specjalnymi. Do scen z Savitarem moge wracać non stop, do tego całego motywy przejścia na ciemną stronę, jednakże było tego po prostu za mało i czuć niedosyt.

według mnuie trochę zle rozegrali ten sezon i faktycznie zgadzam się z Toba ze Savitar to top villain no jeszcze bym dodał Eobarda wystarczy poprzestawiać kilka klockow no i trochę zmienić historie powstania savitara i byłoby epicko ja swój pomysl mam ale niechce się na ten temat na forum rozwodzić he

Ten sezon zabiły marne dramy, wciskania w odcinek nudnego pieprzenia bohaterów, zamiast ciekawych scen, głupie decyzje bohaterów (barry biegnący prosto na łeb tarczy groda) i beznadziejnie napisany origin savitara. To mógłby być naprawdę dobry sezon, wprowadzający świeżość niestety sam pomysł nic nie da jak wykonanie jest marne. Do tego dostaliśmy najgorszych scenarzystów odpowiedzialnych za s3 i s4 arrowa

A jak Twoim zdaniem powinien wyglądać Origin Savitara?
Mi w tym Originie brakowało tego, że zamknął się w 30 sekundowej wypowiedzi, nic nam nie pokazano, Savitarem jest Time remnant, które stworzył, żeby go pokonać... hmmm... to może po prostu mógł stwierdzić - skoro tak go stworze, to tego nie zrobie i tyle xD Savitar by znikł, elo żegnam xD

Ale ty nie ogarniasz że origin savitara sam sobie zaprzecza, stworzyli sobie pętle która nie ma wyjaśnienia żadnego początkowego aby po najmniejszej linii oporu iść

Przykład, w przyszłości w odcinku 19 savitar zostaje zamknięty w 2021 roku w pułapce tracy brand A w serialu pułapka nie zadziałała bo miał kamień filozoficzny, dwie sprzeczności ze sobą FACEPALM Ale przecież barry idąc do przyszłości trafia do SWOJEJ przyszłości.

Drugi przykład

Skoro Savitar dopiero teraz zdobył kamień w serialu, to jakim kuźwa cudem wydostał się on wcześniej ze speed force i zabił Iris przez co resztka czasowa została stworzona

Absurd goni absurd nie da się tego wytłumaczyć

Jeszcze jeden durny motyw. Barry pobiegł w przyszłość spotkać przyszłego Barrego, który nie wiedział kim Savitar jest. Wraca i domyśla się kim on jest i zamiast wytłumaczyć to tym, że przyszłość się zmieniła to Savitar sam oznajmia w jakiejś rozmowie z Barrym, że wcale nie zmienia przyszłości, bo tak to właśnie było... więc ten Barry z przyszłości kłamał czy co?
W ogóle poroniony pomysł jak dla mnie to 'aktualizacja' pamięci Savitara po tym co zrobi Barry. Myślałem że serial idzie tym tokiem że speedforce działa jak bańka, która funkcjonuje po za czasem i dlatego speedster, który przeniesie się w czasie jest teoretycznie chroniony, bo nawet jeśli zostanie zabity, to jakieś jego wspomnienie czasowe ze speedforce, które kiedyś podróżowało w czasie ciągle istnieje (przykład powracającego Reverse Flasha i tak było w komiksach zdaje mi się)
Mam nadzieje zobaczyć w przyszłym sezonie ten mrok który może ogarnąć Flasha, jakiś ciężki wybór, na przykład, że będzie zmuszony kogoś zabić. Bardzo mi się podobało pod koniec drugiego sezonu ta złość jak Flash chciał zabić Zooma i w rozmowie z Joe mówił: 'oczywiście, że chce go zabić, chce żeby cierpiał' itp itd, ale boje się, że przez ten finał taka scena nie nastąpi i zrobi się z tego Arrow, który kumpluje się z mordercą swojej matki i lata na misje z gościem, który zabił z 300 osób swoim generatorem trzęsień ziemi [?] a sam jest miękką fają. W żadnym innym serialu nie ma tylu masowych morderców udających dobrych i pomocnych ludzi xD

W komiksach chyba jedynym przeciwnikiem którego zabił Barry był RF ;d

Co do savitara, masz rację. Gdyby wprowadzili wątek prawdziwego savitara który zostal uwieziony w speed force i zajął miejsce jego, a nastepnie w finale go zabija

Ale nie, serwują nam takie coś że dopiero teraz barry wpada na genialny pomysl wejscia do zbroi i ginie savitar od pistoletu FACEPALM

Mi w tych coraz dalszych sezonach brakuje też tego, że na początku kilka osób wiedziało o tym, że Barry jest Flashem, a teraz nie dbają o takie szczegóły i Barry pokazuje się właściwie każdemu bez maski. A jednak to, że się ukrywał miało taki klimat. I właśnie takich rzeczy mi brakuje, takich szczegółów.
Dopiero niedawno zaczęłam oglądać Arrowa, bo wcześniej nie miałam czasu nadrabiać tych sezonów, właśnie kończe 2 sezon i tu się jeszcze czuje ten klimat, tego że Oliver się ukrywa. Oczywiście powoli coraz wiecej osób o nim wie, ale wciąż nie wszyscy.
No i też to, że nie dbają o...właściwie o to, żeby wszystko się kupy trzymało, operują czasem tak jak im pasuje do odcinka. Ale generalnie cały motyw sezonu dobry, i Future Barry i przyszłość. Generalnie motyw przyszłości jest ciekawszy, według mnie, niż przeszłości, więc to było bardzo spoko.

To, że każdy zna jego tożsamość to jedno. Trzeba zwrócić uwagę na to, że w tym sezonie nawalili 50 różnych speedsterów na raz i okazuje się, że bycie speedsterem nie jest niczym wyjątkowym i że każdy może te moc mieć od tak. W Arrow to samo. Jest wyszkolony Oliver, najlepszy wojownik na świecie, lider ligi zabójców, perfekcyjny pod każdym względem. Bierze z ulicy jakichś randomów i robi z nich zabijaków, nagle każdy po paru chwilach treningu może rozwalić gołymi rękami uzbrojoną w karabiny maszynowe jednostkę SWAT xD Jeśli chodzi o Arrowa to nie będę Ci specjalnie spoilował skoro nie skończyłeś go oglądać, ale jeśli chodzi o tożsamość Olivera to jest 100 razy gorzej niż we Flashu. Jak skończysz ostatni sezon to zrób sobie test i wypisz se na kartce postacie obecne w serialu, które znają tożsamość Arrowa, i te które nie znają. Gwarantuje Ci że tych drugich nie uświadczysz, mi na chwile obecną ani jedna taka postać nie przychodzi do głowy.

nie wiem czy coś przeoczyłem czy to po prostu głupota scenarzystów (raczej obstawiam to drugie), ale w "I Know Who You Are" Savitar kazał Caitlin zabić Tracy, a w odcinku "Finish Line" powiedział, że Tracy była mu potrzebna do zbudowania Speed Force bazooki i zaplanował sobie, że ona musi zbudować ją wcześniej. Zaje*isty plan XDDDD