Z racji wyczerpania możliwości pisania postów (limit 1000) zakładam "nowy" temat, a właściwie jego kontynuację zapoczątkowaną przez BluRay2012.
Ostatnio był poruszany temat zdjęcia maski przez Zooma i reakcji na to Barryego. Ale.... moim zdaniem, tak na prawdę to zdziwnie Allena to reakcja na coś innego. Zwiatun jest tak zmonotwany, że sugeruje nam jednoznaczną myśl, ale już w niejednej zapowiedzi tak było... Niby ma być tak a w odcinku już jest inaczej. Co prawda Zoom ściąga maskę u siebie w więzieniu ale wg. mnie nie jest to odcinek 14 Oczywiście mogę się mylić, zobaczymy...
Może to będzie ten moment jak spotkają się tam dwa Flashe i jeden powstrzyma drugiego,a tu (na zwiastunie) widzimy, że Barry wpadł do matki powiedzieć jej, że zginie i on nie może nic z tym zrobić bo jeśli ją uratuje to świat wywróci się do góry nogami :P
To na pewno nie jest Nora z E-1. Barry nie zepsułby ich pożegnania z finału S1 cofając się po raz kolejny w czasie, co z resztą nie ma w tym sezonie żadnego sensu.
Barry walczy z Zoomem, co innego, gdyby był to RF wtedy to miałoby sens. Ta scena, gdzie Flash macha do drugiego Flasha, by ten nie ratował matki będzie pewnie pokazana koło S4.
To będzie Nora z E-2. Barry rozmawiał z nią przez telefon i był mocno poruszony słysząc jej głos. Pewnie teraz przed ostateczną walką z Zoomem, w której wiele ryzykuje, wybierze się do jej domu, by zobaczyć sobowtóra swojej matki.
Albo wiąże się to z człowiekiem w masce. Nadal nie widzieliśmy, ani nawet nie słyszeliśmy wzmianki o Henrym z E-2. Widzieliśmy Flasha z lat 90-tych przy przejściu Barry'ego z E-1 do E-2 i myślę, że to nie musiał być wcale przypadek.
Na E-2 Nora żyje, więc Henry nie poszedł do więzienia czyli wydarzenia potoczyły się nieco inaczej niż na E-1. Barry na E-2 jest zwykłym pierdołowatym gościem, więc to Henry mógł zostać porażony piorunem w wypadku i stać się speedsterem, którego Zoom uwięził, bo w sumie speedster w dodatku sobowtór ojca Flasha, mógł się przydać.
Może Barry po spotkaniu ze swoim ojcem w najbliższym odcinku, bądź po spotkaniu Black Siren zda sobie sprawę z tego, że nie widział nigdy sobowtóra swojego ojca i wybierze się do Nory, żeby czegoś się o nim dowiedzieć i na koniec okaże się, że Henry Allen z E-2 = speedster = człowiek w masce.
2 rzeczy:
- Jeśli to jest Earth-2 Nora powinna wyglądać na odrobinę straszą
- W tym odcinku ma być podróż w czasie
Najprawdopodobniej będzie to wynikiem wybuchu mini akceleratora.
Akurat na pierwszy rzut oka po tym trailerze ciężko było ocenić, że to faktycznie Nora, bo jakość jest słaba, więc tym bardziej trudniej ocenić czy wygląda normalnie czy starzej.
Odzyskanie mocy poprzez odtworzenie wybuchu, podróż w czasie, powrót Nory. Co oni nam jakiś wstęp do Flashpoint Paradox robią?
Możliwe, że w wyniku wybuchu akceleratora Barry zostanie przeniesiony do alternatywnej linii czasu, w której uratował Norę przed Reversem.
Ale jakim cudem, cała ta energia wybuchu skierowana na barrego spowoduje przeniesiene się do alternatywnej linii czasu ?
Normalnie. Po odzyskaniu Speed Force będzie tak naładowany, że zacznie biec tak szybko, że przeniesie się do alternatywnej linii.
W sumie Kevin Smith mówił, że odcinek będzie bardzo emocjonalny, więc to by się zgadzało.
Ale podróż nie będzie trwała długo skoro w E22 Flash walczy z Black Siren z E-2. Czyli wtedy już zobaczymy go w tej normalnej linii czasu.
Ale kombinujecie jak koń pod górę. A może to po prostu matka Barrego z E2? Przecież nie wiemy jak ona wyglądała, bo tylko głos jej słyszeliśmy.
A moze to wszystko wiąże się ze sobą i Nora i gość w masce. W komiksach Barry miał brata z tego co kojarzę, który stał się CobaltBlue. Cobaltblue będzie czlowiekiem w masce, (od razu mamy wprowadzonego kolejnego speedstera). Barry dowiaduje się o pokrewieństwie, spotyka się z Norą żeby dowiedzieć czy to rzeczywiście jego brat (Zoom mówił że Barry by mu nie uwierzył wiec to by się zgadzało). Na upartego to nawet można byłoby tu upchać teorię z Eddim. Bo przecież jeszcze RF bawił sie przy nim jakimś kobaltowym urządzeniem, gdy go więził. Po postrzeleniu Edi umarł, ale się odrodził jak inni metaludzie, i bach trafił w szpony zooma. A origin o którym mówił Cisco - historia jak Edi został oddany innej rodzinie.
O jaki origin, o którym mówił Cisco ci chodzi? Bo nie bardzo tu rozumiem, nie pamiętam niczego takiego.
Wszystko wygląda nieźle i w sumie też przez jakiś czas obstawiałem Cobalt Blue. Cała ta historia ma sens może nawet i większy niż teoria z Bartem Allenem. Dodatkowo Rick Cosnett bardzo przypomina komiksowego Malcolma Thawne'a i po śmierci Eddiego, gdy zaczął unosić się w kierunku tej dziury/osobliwości na jego szyi pojawiło się coś, co przypomina talizman, coś, czego wcześniej chyba nie nosił i coś, co mogło pomóc mu w przeżyciu. Jest jednak jedno ale.
Cobalt Blue to villain. Barry ratuje go z klatki Zooma i co potem? Trochę nie halo będzie jak Barry uratuje villaina, który w kolejnym sezonie zacznie komplikować mu życie i jeszcze bardziej nie halo będzie, gdy tym villainem okaże się Eddie. Eddie, którego wszyscy lubili, a fanki serialu mdlały na widok jego uśmieszków.
Wprowadzenie Cobalt Blue jeszcze w postaci Eddiego zrobi według mnie z S3 telenowelę. Jednym wprowadzenie Cobalt Blue się spodoba, ale większość pewnie zacznie krzyczeć, że zrobili z S3 Flasha S3 Arrow, który wtedy mocno obniżył loty właśnie przez głupawą fabułę.
Ktoś gdzieś wspominał właśnie, że aktor grający Cisco mówił że zrozumiemy wszystko w momencie gdy wyjaśnią origin gościa w masce ;d niepotrzebnie zastosowałam skrót myślowy. No własnie fakt, że Cobalt Blue jest złoczyńcą sprawy trochę komplikuje. Tu miałoby sens jedynie wprowadzenie wątku telenowelowego(oby nie). Gdzie Eddi zostaje uratowany, chce wrócić do dawnego życia, a tu niespodzianka, jego narzeczona już go nie kocha, woli jego brata. Jakby nie patrzeć to właśnie niejako przez Barrego spędził cały sezon w klatce u Zooma. Ja tam Eddiego nigdy specjalnie nie lubiłam i pasowałby mi na złoczyńcę. Tan jego fałszywy uśmieszek. Poza tym czy Cobalt Blue też nie był policjantem? Aaa do tego właśnie kojarzy mi się że przed śmiercią Eddi stwierdził że poświęcił się bo chciał być bohaterem. Nie wiem czy to przypadek, ale Zoom przez sporą część sezonu powtarzał że bohaterowie umierają. Może to jakieś nawiązanie, że dobry Eddi - bohater- umarł, a w jego miejsce pojawił się złoczyńca. A to, że Barry uratuje złoczyńce to cóż xd Wiemy że robił już głupsze rzeczy.
Technicznie rzecz biorąc Flarrowverse to taka telenowelka. Najlepiej to widać na podstawie LoT. Starożytna kapłanka zdradza mężczyznę swoich 206 żyć ze swoim obecnym narzeczonym, ale jak tylko zobaczyła reinkarnację Cartera, rzuca Raya i zdradza swoją drużynę...
https://youtu.be/8hbr2iquRO4
Ktoś jednak umrze w finale?
Tom Cavanagh był gościem w jakimś programie. Opowiadając o finałowym odcinku zdradził, że będą się w nim działy szalone rzeczy i być może ktoś nawet umrze.
Nie wiadomo czy chodziło mu o kogoś ze stałej obsady, czy o np. Zooma/jakiegoś villaina z ekipy Zooma. Ale skoro finał ma mieć taki sam ładunek emocjonalny jak finał S1, obstawiam, że jednak ktoś ważny może umrzeć.
Marzenie. Powoli robi się z niej Felicity version 1.1 (mowa o Caitlin). Ale raczej nie pozbędą się jej, bo już teraz brakuje jej w teamie. Chyba, że zamiast niej do zespołu na stałe dołączy Jesse, która też niby coś tam wie i coś potrafi, co ostatnio pokazała pomagając znaleźć ojca, ale z dwojga złego wolę już histeryczkę Caitlin.
Jeśli już ktoś umrze, to pewnie padnie na Henry'ego, który i tak niewielką ma rolę w tym sezonie, a dzięki zabiciu go Zoom spełniłby swoją obietnicę, że odbierze Barry'emu wszystko, co kocha. Trochę poszlocha, ale pozostanie mu Joe i Harry.
Z tym, że jej brakuje jest o tyle zabawnie, że jak jest to nic nie robi, ale jak jej nie ma to "o rety, o rety... nie mamy biochemika". Czy Harry zginie? Chyba nie, bo on jest razem z Cisco fan-favorite i w sumie tylko dlatego wrócił w tym sezonie ;)
Wells i Cisco są bezpieczni, Caitlin też raczej nie zabiją bo dopiero co ją zabili. Według mnie najbardziej zagrożony jest Joe. Jego śmierć stałaby się motywacją dla Wally'ego i zbliżała by go z Barrym.
Joe też już zabili i to jednak zbyt ważna postać. Wally dopiero co stracił matkę, a teraz jeszcze ojciec? Nie widzę tego.
O zaczyna się widzę wyznawanie miłości i rozszlochane sceny. Mam nadzieje że Barry znów namiesza w linii czasu i nie dojdzie do powstania związku Barry-Iris. Cisco jakiś zapłakane ma oczy, Barry w sumie też. Czyżby ktoś umarł bo z jakiego innego powodu mieliby płakać? Jeśli zgon nastapi już teraz to na bank to nie będzie Caitlin, Joe, Wally ani Iris, bo o nich jest mowa w kolejnych odcinkach. Stawiam na Henry'ego.
W którejś ze scen widać z innego ujęcia jak obok Zooma leży kilka ciał ludzi z CCPD. Pewnie to ich Zoom rozwali i mogą to być bliscy znajomi Barry'ego i Joe z pracy. To pchnie Barry'ego do bądź co bądź szaleńczego pomysłu Wellsa o ponownym wybuchu akceleratora, a Joe popchnie do namów w kierunku Henry'ego, który będzie temu przeciwny.
No pięknie. Najpierw odebrali mu moc, teraz próbując mu ją dać zabili go.
Ale nie martwcie się :) Bo przypadkowo oczywiście Wally i Jesse dostali tą czarną materią i zostaną flashami :) -,-
Na pewno coś tam mają ale nie wiem czy na pewno speed force. Widać jak dostali
Jest już nowe promo - chyba wiem skąd ten opis 21 odcinka - ''Barry walczy aby powrócić do poprzedniego życia''
Nie wiem tylko jak dlaczego gdzie po co tam trafił - gdziekolwiek jest.
Ja ekspertem od komiksów nie jestem ale 99% komentarzy na Fejsie Falsh'a dotyczy uwięzienia w speed force. Zresztą rozkład ciała wyglądał podobno do Trajectory.
Wygląda na to, że Barry trafił do Nexus - miejsce w Speed Force gdzie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość są jednym.
Promo 21 odcinka 2 sezonu "The Runaway Dinosaur"
https://youtu.be/IyTi8qkw7rY
Czy ten Girder nie wygląda trochę dziwnie?
Chyba, że specjalnie tak zmontowali zwiastun, żeby nam się wydawało, że to dotyczy Ziemi-1, a tak naprawdę to scena ze Speed Force, w którym utknął Barry.
Nie, nie, bo w opisie odcinka jest gdzieś że po zniknięciu Barrego to Iris skopie Girderowi dupsko, więc musi się to dziać na E1
Barry po odtworzeniu wybuchu akceleratora trafił do Speed Force, a tego jak wróci to już w zwiastunie nie ma. Może ktoś znający komiksy znajdzie jakąś analogię.
No na pewno się okaże, że Barry w miejscu gdzie stał "fotel" pozostawił "energię międzywymiarową" i Cisco zwyczajnie otworzy przejście jak do Ziemi-2 :D A w komiksach zawsze ktoś go wyciągał, czy był też motyw, że Barry sam wybiegał ze Speed Force?
5 minut poszukiwań mówi - co najmniej raz wyszedł sam, na samym końcu Gorilla Warfare.
Jednak już prawdopodobnie znamy tożsamość człowieka w masce. Po tej wzmiance o panieńskim nazwisku matki wydaje się że jest nim Henry Allen z Earth 2. To też wyjaśniałoby dlaczego Zoom stwierdził że Barry nie uwierzyłby gdyby wyznał mu prawdę. Pamięć o tym kogo John Wesley Shipp przed laty też chyba coś znaczy. Tylko ciężko się domyślić jakie mógłby mieć związki z Zoomem skoro przed jego schwytaniem wcześniej Barrego nie znał
Na pewno Wally już w kolejnym odcinku stanie się speedsterem i jeszcze cofnie się w czasie czyli nabędzie w 1,5 minuty umiejętność, której Barry nauczył się dopiero po 15. odcinkach.
W promo imitacj Joe'ego mówi Barry'emu że się stamtąd nie wydostanie więć ktoś z zewnątrz musi go wydostać albo zrobi to sam jakw komiksach
Te trailery są montowane tak, że równie dobrze może to być jakaś zbitka dwóch różnych scen, albo jakaś scena z początku odcinka, a potem jednak rozkmini jak się stamtąd wydostać.
Wiemy, że spotka swoją matkę. Może rozmowa z nią w jakiś sposób mu pomoże. Na pewno nie będzie to Wally. On jeszcze nie będzie speedsterem, a już na pewno nie będzie tak szybko podróżował w czasie.
Już prędzej Cisco w jakiś sposób go stamtąd wydostanie skoro potrafi komunikować się z różnymi wymiarami. Z resztą na trailerze chyba widać jak nawiązuje kontakt z Barrym i może wspólnie coś wymyślą.