do Tych co czytali - mozna sie zezzzygac odgladajac to widowisko... szkoda, chialem zobaczyc bardzo Fundacje na ekranie, ale tego nie da sie zrealizowac nigdy
Niniejszym rozpoczynam wątek, bo wprawdzie obejrzałem dopiero 3 odcinki, ale już mogę śmiało powiedzieć, ze jest to serial znakomity. Długo czekałem na taką produkcję sci-fi i wreszcie się doczekałem!
"Fundację" czytałem wieki temu i pamiętam piąte przez dziesiąte, szczególnie te książki pisanych przez innych pisarzy. O ile twórczość samego Assimova była rewelacyjna, chociaż średnio filmowa, to te książki zapamiętałem jako strasznie rozwlekłe i okrutnie męczące. Ale chyba przez to bardziej nadające się do...
Serial nie ma nic wspólnego z historią opowiedzianą w książkach. Wzięto losowe postacie, pomieszano ze sobą, chronologia skopana, sensu brak. Żal mi ludzi, którzy dali więcej niż 6/10, bo rozumiem, że wizualnie może się podobać, ale to jest jakiś cyrk, a nie twarde sci-fi. Nie mogę wybaczyć braku szacunku do oryginału,...
więcejCóż, przyznam, że jest słabo. Pierwszy sezon zawiesił poprzeczkę wyjątkowo wysoko, jak na współczesne seriale. Niestety, drugi to już tylko oszczędniejsza wersja bez intelektualnego zaangażowania. Słaba reżyseria, słabe aktorstwo, słaba scenografia. Co najwyżej kilka lokalizacji akcji, w porównaniu z sezonem pierwszym,...
więcejFundacja to tak naprawdę pierwowzór lub mocna inspiracja dla uniwersum Wojen Gwiezdnych. Klasyka sci-fi, a nie mokre fantazy multikulti... jak w tym serialu. Spodziewałem się czegoś innego. Sam Terminus to planeta o łagodnym klimacie bez żelaza, w serialu to jakieś siarczyste mrozy i księżycowy krajobraz.... Krypta to...
więcejWiększość zdjęć do 3 sezonu właśnie powstaje w Polsce, a konkretnie w Warszawie :) Za kilka dni będą w Lublinie ;)
Fatalna adaptacja cyklu Asimova . Serial nie oddaje treści książek co nie byłoby łatwe, ale też nie oddaje myśli czy też ducha powieści. Bzdury dla młodzieży o niezbyt lotnych umysłach z wciskaną na każdym kroku hollywodzką poprawnością.
Za dużo słabych, mało wiarygodnych, średnio sensownych albo naciąganych rozwiązań. To się przekłada na niższą ocenę odcinka.
wszyscy kochają Imperatora. Ten aktor jest Fe-no-me-nal-ny. Brat Dzień to najlepsza postać w całym tym mocno przekombinowanym i nietrzymającym się kupy widowisku. Cała reszta jest płaska, drewniana, nudna, nijaka. W głębi ducha nie kibicować temu łotrowi.... po prostu się nie da.
Urządzenie przechowujące psychohistoryczne równania pokazujące przyszły rozwój ludzkości było w posiadaniu drugiej fundacji. Masakra co oni z tą powieścią zrobili.