Ogólnie przypomina mi to X-Factor z lat 90ych, tylko z dużo lepszymi efektami. Jest jeden dobry odcinek (Outsiderka) z świetną Kate Mucucci i super pracą charakteryzatora. Reszta to po prostu nuda. Oprócz tego odcinka był jeszcze tylko jeden (Autopsja), który zobaczyłem w całości, wszystkie inne podczas oglądania musiałem co chwilę przewijać bo wiało nudą.