Przyznam szczerze, że na ten serial trafiłam drogą przypadku kiedy jeden z moich znajomych dodał link z piosenką na facebooku. I z ciekawości ściągnełam pierwszy, drugi no i trzeci sezon. Pierwszy sezon potrafiłam oglądać odcinek za odcinkiem, tak mnie wciągneła mania Glee, że nie mogłam sie oprzeć. Drugi sezon również nie bez zarzutów no i do serialu trafiła nowa osoba - Blaine, którego szczerze podziwiam. Trzeci sezon .. cóż. Tutaj nastąpiło lekkie rozczarowanie. Oczywiście tematy takie jak np. przemoc domowa, alkoholizm czy też homoseksualizm trzeba podejmować, uczyć społeczeństwo. W serialu mamy do czynienia z dwiema parami homoseksualnymi, które aż kipią seksem! Wierzcie lub nie ale słyszałam z ust wielu dziewczyn słowa typu "Z Santaną to ja bym mogła spędzić swoje 7 minut w niebie!". No właśnie. Ludzie źle zaczeli patrzeć na to co aktorzy chcieli przekać, mija sie to z celem.
Jeżeli jednak mam patrzeć na muzykę, ogrom pracy włożony w przygotowania to jestem wierną fanką tego serialu i zawsze z niecierpliwieniem czekam na nowe odcinki. A jakie są wasze odczucia?
No coz ja tez jestem wielka fanka Glee:-) mozna powiedzec ze pierwszy sezon po prostu polknelam. Ciekawe jest to, ze podczas ogladania w ogole nie zauwazylam, ze tworcy serialu chca nam zwrocic uwage na jakies problemy mlodziezy albo wartosci. Najzwyczajniej w swiecie swietnie bawilam sie podczas seansu i czulam jak wyplywa ze mnie frustracja i zlosc. Sama mialam ochote spiewac i skakac bo ten serial po prostu zarazal optymizmem. W drugiej serii zdarzaly sie lepsze i gorsze odcinki. Natomiast z trzecim sezonem glee stracila caly swoj urok i te "satyryczna magie" a bohaterowie ilekroc powiedza cos zabawnego zeby przykuc uwage zaraz potem wyglaszaja jakas tyrade moralizmow. No i masz racje z tym ze to co oni zaczeli pokazywac w tym serialiku mija sie z celem skoro widownie i tak najbardziej obchodzi seksualizm glownych bohaterow. O ile pierwszy sezon polecilabym osobie doroslej to pozostale juz nie. Uff to by bylo na tyle. Pozdrawiam i trzymaj sie w tym zlym i niesympatycznym swiecie.
A jak dla mnie to jest jeden z nielicznych seriali który pomimo kolejnego sezonu wciąż trzyma jakiś poziom. Oczywiście, że sezon 3 nie jest tak dobry jak 1, ale wciąż miło i przyjemnie się to ogląda, czego nie można powiedzieć oglądając inne seriale.
Ja również nie zwróciłam uwagi na jakieś problemy, oglądam bo ten serial poprawia mi humor, nie ma tu sztywnych dialogów i 'wielkich problemów'.
Właśnie serial jest lekki i przyjemnie się go ogląda. Aczkolwiek wątki moralizatorskie na które niektórzy psioczą też zaliczam na plus. Wydają mi się dobrze podane i nie jest ich też aż tak dużo.
Troszkę straciło "satyrycznej magii"- ale wydaje mi się, że jeśli serial posiadałby przez 3 sezony- po prostu znudziłoby się. Problem polega również na tym, że postacie dorastają, zbierają doświadczenie, zmieniają się- jesli po 1 sezonie postacie można było określić jednym zdaniem- a nawet epitetem to po tym wszystkim co przeszli nic nie jest tak jednoznaczne;) satyra wciąż tam jest- z tym że w mniejszej ilości- czasami trzeba się naprawdę skupić żeby ją wyczuć;) dla mnie serial trzyma poziom, aczkolwiek boję się czwartego sezonu;) pzdr
Nie mam pojęcia czego spodziewać się po 4 sezonie - wszyscy przecież zaczną nowe życie, studia, przecież nie będą śpiewać w szkolnym chórze.
być może będzie jak sobie radzą na studiach i pewnie o zmartwieniach nowej ekipy ND osobiście wątpię by zainteresowała mnie nowa ekipa aczkolwiek obejrzę by dowiedzieć się co dalej z studentami i w niektórych przypadkach tych którzy jeszcze zostają w McKinley.
Ja bardziej zastanawiam się jaka będzie nowa ekipa.
Jak dla mnie to mogą być i nowi bohaterowie. Lubie obecny skład Glee, ale jeśli wprowadziliby nowy nadal z chęcią bym oglądała. Nie jestem jakoś mocno przywiązana do obecnych bohaterów tzn. nie mam jakiegoś ulubieńca, nie utożsamiam się z nikim.
Ja też chętnie zobaczę nowe twarze, bo na finchel to już nie mogę patrzeć, zrobili się słodcy do bólu.
Mam podobne odczucia. Ciekawią mnie nowi członkowie, ale pewnie nie będą tak kapitalni jak ci starzy. ;c