Brdzo mnie zaskoczył występ The Warblers. Bardzo energiczyny i taki... no inny niz w
poprzednich sezonach. Widac ze przewodniczącym nie jest gej :D W dobrym znaczeniu.
Hunter faktycznie bardzo dobrze się rusza :) Repertuar podobał mi się ciut mniej, te same kawałki lecą przez 24 h w radiu- no ale cóż, w końcu tematem zawodów była popkultura.
Co było dla mnie jednoznacznym minusem występu Warblersów? Oczywiście- nadmiar żelu na włosach Sebastiana. Tak, jakby chciał przypodobnić się do Blaine'a :D.
Oj tak, ten żel mogli sobie podarować. Lepszą zdecydowanie fryzurę miał w trzecim sezonie. Dość żelu.
tak apropo żelu na włosach Sebastiana:
“Do you think Sebastian wanted to out run Blaine when it comes to hair gel?
-yes I do." (z oficjalnego twittera Granta)
HAHA genialne :D
ja od początku lubiłam jego postać, ale może to bardziej spowodowane jest niezwykłą sympatią do Granta :)
(no bo come on! mniam :D haha)
LOL, też go lubiłam od początku... w przeciwieństwie do osób którzy rozpoczęli nagonkę na jego postać jak tylko się pojawił. W większości z nich to byli fani Klaine i rozumiem ich, bo sama jestem OGROMNĄ fanką Klaine, ale nie nienawidziłam Sebastiana. Ostatnio im dłużej go nie było tym bardziej za nim tęskniłam, o czym się przekonałam jak w końcu się pojawił w 4 sezonie :)))) a sam Grant jest przesympatyczny :)))) Poproszę więcej Sebastiana, pls :))))) mógłby dołączyć do stałej obsady.
Ja go polubiłem za wredny charakterek i smooth criminal miałem nadzieje że zejdzie się z Santaną i stworzą piekielne duo XD.