Mi osobiście odcinek bardzo się podobał! Już mam nadzieję, że Rachel będzie z Brodym :D
I ogromnie się cieszę, że Kurt jest w NY :D Postać Marley i Jake'a - genialne. Miałam trochę
nadzieję, że nie będzie Wade'a, ale cóż... Ciekawi mnie tylko co z Santaną i Mercedes :)
A jak wasze wrażenia? :)