Miazga! Zginęło kilka fajnych postaci, cały czas akcja, nieprzewidywalny odc. Ciekawe co z butchem. Jedyny minus to znowu barbara
" I am king of gotham! :D" 10/10
Tyle że Barbara to przyszła żona Gordona. Ciekawe czy wprowadzą nową kobietę o tym imieniu czy to już jest TA Barbara. A jeśli tak, to jak to się stało, że zostali małżeństwem.
Podobała mi się scena z Nimgą. Nareszcie pokazali go jak wariata.
to chyba nie ta Barbara bo przecież żona Gordona to była Batgirl bodajże
chociaż kto wie co scenarzyści wymyślą
Ja tam nawet wolałbym żeby scenarzyści odeszli od komiksu i nie kombinowali z małżeństwem Gordona z "tą" Barbarą, gówniana aktorka, tak samo irytująca jak Fish, jak Lori z the walking dead, jak Laurel z Arrowa, jak Aslaug z Wikingów... dlaczego zawsze w serialu musi być jakaś taka pinda której nikt nie lubi a jest tak blisko głównego bohatera
Facetem. Poprostu wszystkie te aktorki są dla mnie strasznie drażniące, co psuje mi oglądanie serialu. Oczywiście chodzi mi o te konkretne, z każdego serialu mógłbym również powypisywać te które bardzo mi się podobają, jeśli o to Tobie chodzi.
No to po kolei:
-Gotham: no oczywiście że Lee lepsza od Barbary
-Arrow: ta blondynaco pomaga Arrow'owi jest spoko, chociaż ją akurat kojarzę z Flasha, bo Arrowa nie oglądam
-Wikingowie: Lagertha przede wszystkim :D
- The Walking Dead: chyba wszystkie inne kobity grające w tym serialu tylko nie Lori
Nie mówię że Rick nie jest irytujący, ale jego psychozy i cała przemiana w Bear Gryllsa jest spoko :D. Z resztą cały serial, pomimo że go lubię, nie jest jakiś super wybitny, więc nie wymagałbym od niego zbyt wiele, ważne że siekają zombiaki i co chwilę ktoś świruje. Z resztą zmiany postaci ze spokojnego ludka w super świra są intrygujące, dlatego tak bardzo uwielbiam wątek Nygmy w Gotham, mam nadzieje że poświęcą mu cały sezon.
o gustach się nie dyskutuje ;), ale spoko, że każdy znajduje dla siebie coś fajnego i tego się trzymajmy. (jeżeli chodzi o Selinę, jest kwestia wieku, może w późniejszych sezonach :D)
mnie Fish irytowała strasznie, szczególnie wtedy kiedy była w tym szpitalu czemu jej nie odstrzelili wtedy jak podburzała "towar"
Bardzo dobry odcinek 10/10
Śmierć Maroniego wyszła zajebiście. Oberwał za to, że nazywał Fish lalunią - no BOMBA!
No i oczywiście moment Fish - Pingwin - Butch. I Pingwin i Fish oberwali, ale i tak Pingwin zabił Fish.
Selina była nawet fajną postacią, ale nie zadawała się z gangsterami. Ukazanie jej w tym świetle tak nagle to trochę przesada.
Myślałem, że zostanie rozwiązana sprawa zabójstwa rodziców Bruce'a do końca. Tak naprawdę to tak do końca nadal nie wiadomo kto to zrobił.
Barbara i Lee - te ich rozmowy mnie przynudzały, ale końcówka ? Zabiła własnych rodziców a potem rzuciła się na Lee. Byłem pewny, że ją też zabije ... ale może i lepiej, że przeżyła.
Przez chwilę myślałem, że Nygma zabije jeszcze tą całą Kringle. Ale przynajmniej ukazali go jako kompletnego wariata.
Liczyłem także na śmierć Falcone, ale kto wie ? Może jeszcze wróci z emerytury.
No i na koniec Bruce. Jego poszukiwania skończyły się sukcesem. Szkoda tylko, że nie pokazali co kryło się w tej jaskini. :)
Mam ogromną ochotę obejrzeć już 2 sezon :)
Finał sezonu 10/10
ja lubiłam Maroniego, więc mi smutno ze go się pozbyli. wolałabym żeby Falcone zginął, bo nie trawię tego gościa. Maroni chociaż byl komiczny, a Falcone taki sztywniak, nudziarz, okropny gość cały czas działał mi na nerwy. najpierw zabil tę dziewczynę podobną do jego matki, i kazał zabić fish która chciala żeby odszedł a teraz sam doszedł do wniosku że już nie chce rządzić i sam odchodzi. zero logiki w jego postępowaniu. i jeszcze jak limuzyną przyjeżdza na bazarek po kurę, no żenada, kto to wymyślił?
Masakra, jak Fish strzeliła nagle kulkę w Maroniego to aż się głośno zaśmiałem i miałem zamiar wstać i zacząć bić brawa :D:D
to było niezwykłe, ja krzyknąłem "ŁAŁ!!" na całe mieszkanie, aż współlokator się wystraszył ;D
Dla mnie troche za szybko to wszystko rozwiazuja.Do samego Batmana kupa czasu a tu juz nie ma Maroniego , Falcone emerytura , Fish ginie, Nygma juz zmienia sie w Czlowieka-Zagadke , Pingwin dazy do zdobycia Gotham.
Jesli planuja zakonczyc to dosc szybko i zrobic z tego wlasna historie (bez batmana) to bym to zrozumial ale tak to za szybko wszystko idzie.
Jeszcze ta jaskinia ojca Bruca.To tez jakis maly wstep do Batmana bo podejrzewam ze nic z tym nie zrobia bo przeciez batman jest tylko jeden.
ja osobiście liczę na to, że serial będzie miał dobrą oglądalność dzięki, czemu doczekamy się Batmana.
Nie ma bata zeby sie batman tam pojawil.DC zrezygnowalo z Suicide Squad w Arrow to i batmana nie pokaza.
szkoda. z drugiej strony jak dobrze pamiętam to był kiedyś dawno dawno temu serial o batmanie. Szkoda że nie chcą tego dalej pociągnąć. hanibal doczekał się serialu, superman też...i to dwóch nawet.
DC nie odda/pożyczy praw do Batmana tak łatwo (już tam kiedyś było kminione w Arrow). I dobrze, bo wolę mieć przed oczami obraz świetnego (przynajmniej według mnie) Batmana Nolana, niż sparzyć się na serialu, który mógłby posiadać tyle nieścisłości co Gotham. Nie, żeby trylogia Nolana ich nie miała, ale w Gotham to aż razi. Ewentualnie jakby chłopaki z CW robiły Batmana? Hmm.... Nie, jednak wolę, by Nolan za 15 lat zrobił nową trylogię. :D
Jak dla mnie świetny odcinek na odstresowanie się po maturze ;D 10/10
Pingwin najlepszy jak wbił do magazynu i zaczął ganiać Fish :D Wreszcie ta baba zginęła - i ciekawe co z Butchem i z Seliną, która nagle gdzieś zniknęła.
Fish też świetna jak zabiła Maroniego za "lalunię" :D
Nygma już powoli staje się Człowiekiem-Zagadką, Bruce odkrywa Batcave, Falcone idzie na emeryturkę, a jedyne co mnie wkurzyło to tradycyjnie Baśka, ale też nieźle zaszalała.
I już nie mogę doczekać się 2 sezonu ;)
"Fish też świetna jak zabiła Maroniego za "lalunię" :D"- ja w tej scenie sobie myślałem: "przydałby się headshot w stylu Tarantino", no i proszę :D
Finał bardzo emocjonujący. Oczywiście wkurzające było spotkanie dwóch kobiet Gordona, bo niepotrzebnie odwracało uwagę od głównego wątku, no ale się nie będę czepiać.
Świetny image Seliny, cudnie wyglądała, chociaż jej rola w finale dosyć zaskakująca. No ale przecież to przyszła Catwoman, święta nie może być. Dość, że i tak z Brucem spędza tak wiele czasu (ekranowego :P). W ogóle to "romans" Seliny i Bruce'a jest bardziej angażujący niż perypetie miłosne Gordona, dlatego mam nadzieję, że w drugim sezonie ich znajomość będzie się dalej rozwijać, bo akurat ta historia ma wielki potencjał.
Nie mogę wkleić linku, ale polecam wpisać w Google "gotham season finale bruce batcave fish dead riddler tv line", kliknąć w pierwszy wynik i przeczytać. Drugi sezon, z tego co wyczytałem - miazga :v
A ja shejtuję. Bo czemu nie?
SPOILERY, nie oglądałeś - nie czytaj, bo może Ci być przykro.
Na minus:
- Całe przedstawienie z Fish, od początku śmierdziało tym, że pozbędzie się Maroniego. To było cholernie przewidywalne.
- Walka Barbary z Lee zamiast poważna, stała się śmieszna i groteskowa. Przy próbie nawiązania do Lśnienia (rozwalanie drzwi) powiedziałem aż na głos " no serio? ".
- Niezniszczalny Gordon w walce ze sługusami Maroniego. No ja rozumiem główny bohater i w ogóle, ale mimo wszystko to wciąż detektyw, a nie syn Chucka Norrisa.
- Kotka. Totalnie na siłę. Jej udział w spisku z Fish był totalnie niepotrzebny. Gdyby nie było jej w tym odcinku, z pewnością byłby lepszy.
- Zniewieściały Butch, który kmini co zrobić, kogo zabić i wciąż nie wie. Liczyłem w sumie, że strzeli sobie w łeb, ale niestety się zawiodłem.
- Bullock, pseudo Piąte Koło u Wozu.
Plusy:
+ Nygma, choć mam pewne wątpliwości. W każdym bądź razie zmienia się i jego motyw był jednym z ciekawszych w odcinku.
+ Pingwin. Tooo chyba największy plus. Jego wejście z maszynówą na armię wroga... No po prostu miód. Widać było w jego oczach, że chciał powiedzieć "Zapier**lę was wszystkich.". ;D
W dodatku pozbył się Fish, jednej z najbardziej wkurzających postaci tego serialu. Mam tylko nadzieję, że twórcy nie wymyślą jej nadprzyrodzonego powrotu. Byłoby to bardzo niesmaczne.
+ Falcone. Brawa, brawa brawa. Chyba jego najlepszy odcinek. Sam nie wierzę, że to mówię, ale tym razem był jednym z najjaśniejszych punktów odcinka. Nie przez swoją łysinę oczywiście.
Twórcy rozpoczęli sporo nowych wątków. Obawiam się, że nie wiedzą oni jeszcze jak je ze sobą zgrać i zmieścić w czasie. Mam jednak nadzieję, że ułożą je jakoś w logiczną całość i przyszły sezon sprawi nam więcej emocji i niespodzianek.
W sumie nie musi to być "nadprzyrodzony powrót" Fish, gdyż wpadła ona po prostu do wody.
Szkoda tylko, że scena jej śmierci nie była nieco dosadniejsza, bo co z tego że nie podpisała umowy na drugi sezon, skoro zawsze może wrócić nagle w trzecim lub czwartym. Powinni ją zabić definitywnie i serial tylko by na tym zyskał.
Nie, nie będzie, twórcy sami powiedzieli, że Fish będzie występować tylko w pierwszym sezonie, potem out.
Gdzie ta Wojna ? No właśnie, nawet się nie zaczęła wojna pomiędzy Falcone a Marone a już się skończyła. To nie było świetny odcinek jak niektórzy sugerują, oczywiście było kilka naprawdę dobrych scen ale także nie brakowało głupoty i idiotyzmów (Gordon z paczką chowa się w ciężarówce). Dostaliśmy kilka ciekawych wątków, Gordon niczym John Maclayn likwidował przeciwników. Nie tylko Barbara sfiksowała do reszty, a panicz Bruce odkrył zagadkę z przeszłości, no i Fish, myślę ze jeszcze powróci a Pingwin wreszcie został królem Gotham (pewnie na jakiś czas).
Moim zdaniem odcinek jak cały sezon solidny ale bez rewelacji (gdzie te wielkie pieniądze podobno wpompowane w tą produkcję). Jeśli skasują nie będę miał pretensji, było więcej lepszych seriali które skasowali po pierwszym sezonie (np. Flash Fowards, Event, Revolution itp.). Choć będzie mi brak niektórych postaci jak Pingwin, Selena, Falcone, Fish ale trudno.
Moja ocena odcinak 4/6
Sezon 3,8/6
Nie wiem co jeszcze dopisać bo wszystko zostało powiedziane a raczej napisane.
Pingwin był super. Nigma jeszcze lepszy. Fish poszła popływać. Jim był spoko. Selina, coś zaczyna dziać się z tą postacią, więc +.
Scena w windzie niby krótka, ale rozbawiła mnie. Przypomina reklamę pkp xd Harvey, lubię gościa, jest śmieszny.
10/10
Dla mnie Jedna scena z Nygmą ukradła cały odcinek. W pewnym momencie zaczął przypominać Two-Faca z Arkham City z tym gadaniem do siebie. Mistrzostwo świata. 9/10
Jak się nazywa ten utwór, który leciał w finale odcinka?
Teoria, że ojciec Bruce'a wybudował Batcave i przygotowywał się do zostania Batkiem jest ciekawa i w zasadzie zgodna z historią przedstawioną we "Flashpoint Paradox", gdzie po śmierci młodego Bruce'a właśnie Thomas Wayne został Mrocznym (i to dość mocno) Rycerzem.
Po odcinku spodziewałem się nieco więcej, trochę za dużo gadania i za mało ciekawych scen. Oczekiwałem, że po skończonym seansie będę zbierać szczękę z podłogi, a po skończeniu odcinka byłem jedynie zadowolony.Pingwin jak zwykle wkurzający, zrekompensowała to na szczęście scena Nygmy. Finał odcinka zamiast pozamiatać, wywołał jedynie reakcję: "O, fajnie!". Naprawdę zaskoczyła mnie jedynie śmierć Maroniego, obstawiałem, że zginie Falcone.
Utwór lecący w finale odcinka (gdy jaskinia została otwarta) to Sergei Prokofiev-Montagues and Capulets (Romeo & Juliet) :)
Nie no, odcinek rewelacyjny. Emocjonujący i śmieszny. W sumie takie jest Gotham. Końcówka kojarzy się mocno ze wspomnianym już "The Flashpoint Paradox", nie podoba mi się trochę śmierć Maroniego. Ale serial jest FOXu, więc niech FOX go buduje, a nie Batman (dopiero teraz się z tym pogodziłem). Ale. Ale najbardziej rozśmieszyła mnie scena ucieczki ambulansem. CZEMU NIKT, DO CHOLERY, NIE STRZELAŁ W OPONY?
Kiedyś w galileo był eksperyment. Trafienie w oponę pędzącego samochodu jest bardzo trudne i nie jest normą jak w Hollywood. Może ukłon w stronę realizmu?
A mnie ciekawi jedna rzecz która została niewyjaśniona , o co w końcu chodzi z Harvey'em Bullock'iem on jest skorumpowany czy nie ( a przyznam że polubiłem tą postać ) ? I o co chodzi po między nim a Fish ? Ona tak o sobie uciekła w na ten dach sama a ten nawet się tym nie przejął ? Przecież w którymś tam odcinku jej pomógł uciec z miasta i ogólnie moim zdaniem po między nimi coś tam skrycie poważniejszego iskrzyło , czy nie ?
a co jesli dolmaker odnajdzie ciało fish i jak sam powiedział będzie jego eksperymentem
http://collegepeople.net/wp-content/uploads/2014/10/comicvine.com_6.jpg