http://www.youtube.com/watch?v=z0WY8nvj1Sc

Felicity Huffman Tours Desperate Housewives pt. 1
http://www.youtube.com/watch?v=spEKFbNp0sA

Filmik dotyczący większości zdjęć promocyjnych

http://www.youtube.com/user/DespHousewiies#p/a/u/0/4rr992g4rMg

Promo: http://www.youtube.com/watch?v=934dOfw5f3g

Czy po obejrzeniu tego promo tylko mi się wydaje że Susan jest totalną idiotką ?

lekko mnie to zszokowało również :/

Swietny 7 odcinek, nie moge doczekac sie 8:)))

zawsze mówiłam, że Susan jest głupia. Najgorsza postać w całym serialu.

"Głupia" to za mocne słowo, jak dla mnie.. :) Desperatki mają nieciekawe cechy (lekkomyślność Susam, próżność Gabi, cwaniactwo Lynette i obłuda Bree), ale dzięki temu jest ciekawie. Jakbym już musiała wybrać, która desperatka mnie irytuje najbardziej to byłaby to najpierw Gabi, potem Lynette, a dopiero potem Susan. Bree zawsze lubiałam najbardziej.
Ale każdy ma swoją kolejność ;)
Co do odcinka to:
Ciała Alejandra nie ma, tropu nie ma, ale będzie teraz obraz. Zraniona duma Chucka tego nie zniesie ;) Nie mogę się doczekać rozwoju wypadków. Zupełnie zapomniałam już o liście "I know .." z 1 odcinka z wrażenia. :)

Śmieszne jest, że one nigdy się niczego nie uczą - cały czas popełniają te same błędy, które zresztą same wywołują komplikując sobie proste sprawy. Ale w końcu inaczej nie było by całej fabuły i każdy sezon kończyłby się po 5 odcinkach.

Sneak Peek 1 (Bree i Chuck)
http://www.youtube.com/watch?v=6EuqZd0h7GE

Sneak Peek 2 (Carlos i Gabrielle)
http://www.youtube.com/watch?v=oQhrH1polro

Sneak Peek 3 (Andre, Felix Bergman i Susan)
http://www.youtube.com/watch?v=ux0Ng8-mztI

Sneak Peek 4 (Lynette i Renee)
http://www.youtube.com/watch?v=_GPKlTtpWYo

Kolejny świetny odcinek! Akcja z obrazem całkiem nieźle wymyślona. Jak się okazało obrazy zostały powieszone bez zgody Susan, a to co Susan robiła, aby je ściągnąć ze ściany było mega zabawne i dosłownie zachowała się jak Susan z sezonu numer 1 :) Chuch jest coraz bardziej upierdliwy i niestety Bree została sama na polu walki, szkoda, że przyjaźń desperatek rozpada się przez sekret, który miał je trzymać razem...

Chuck ma obsesje na punkcie Bree. Wielkie, pozytywne uczucie przerodziło się w jego przeciwieństwo i zaczął sie zachowywać jak wariat. Nadużywa swojego stanowiska i Ją nachodzi.
Fajny odcinek, szkoda, że nie było Mike'a i Bena.

kiedy będą napisy do odcinka? Czy możne już gdzieś są?

ja oglądam na iitv i zazwyczaj napisy się pojawiają od dnia do 4 dni

Dobrze rozwiązana sprawa obrazów. Susan nie jest aż taka głupia jednak ;P. Strasznie szkoda mi Lynette, sama doprowadziła do rozpadu a teraz chce to naprawiać i widać, że jest jej ciężko.
Ciekawe jak to teraz bedzie z Bree jeśli wróci do picia. Jak na razie sezon jest calkiem fajny i rozkręca sie. Dobrze, że mamy tak udany ostatni sezon.

naprawdę jestem po wrażeniem tego i poprzedniego odcinka. Bree mimo tego, ze wątku własnego nie ma jak narazie, od sezonu 2 jeszcze nigdy nie była dla mnie tak ciekawa. I z jakiegoś powodu mi się to strasznie podoba. Jej postać wkręca mnie na maksa. Susan wcale taka głupia jak się spodziewaliśmy nie jest (i scena jak chciała ściągać obraz - boska) Gabi również mnie od długiego czasu znów zaczęła interesować. Jedyna Lynette jakoś mnie nie do końca przekonuje, ale ogólnie ostatnie 2 odcinki wypadają rewelacyjnie, oby tak dalej.

Teraz taka dluga przerwa w odcinkach...
Lynette wygladala swietnie, ciekwe czy teraz czesciej bedziemy widywac ja w tej wersji. Za to cos dziwnego stalo sie z Renee wygląda coraz gorzej, ale moze to chwilowe zaniedbanie.

Odcinek fenomenalny - jeden z lepszych jakie w ogóle oglądałem. Napięcie od samego początku do końca, rodem z pierwszych sezonów. Fantastyczna Bree - wszystkie sceny z nią w tym odcinku powinny przejść do historii tego serialu. Świetny wątek Gabi i Carlosa - Eva jak zwykle potrafi rozbawić widza. Akcja z obrazami komiczna, a Susan nareszcie pokazała, że nie jest głupią idiotką. Ciekawy wątek z Lynette, która najpierw porzuciła Toma, a teraz chce go odzyskać, choć jest za późno. No i wreszcie Chuck, który, jak ktoś już tu napisał, ma obsesję na punkcie Bree - na jej miejscu już wcześniej próbowałbym przeciągnąć go na swoją stronę. Czekam na kolejny odcinek!

I "Jingle Bells" w wykonaniu Gabi w biurze Carlosa. Rewelacja! ;)

Pojawiły się już polskie napisy.

Jakoś mi sie wydaje ,że powrót Bree do picia
doprowadzi ją do dna
przez co popełni to samo co zrobiła Mary Alice w 1 sezonie
i będzie to według mnie zwięnczenie 8,ostatniego sezonu
Ale oby moje obawy sie nie spełniły bo by to było bardzo smutne...

całkiem ciekawa teoria...i wydaje mi się, ze nawet nieco prawdopodobna

Mam ogromna nadzieje, ze sie mylisz. Widac malutka roznice. Mary Alice nikomu nie powiedziala o liscie, Bree tak. Po za tym pocieszam sie mysla, ze juz z niejednej "opresji" wychodzila;)

A mnie się wydaje,m że wszystko będzie do tego zmierzać, ale Bree ostatecznie się nie zastrzeli(choć koniec byłby identyczny jak w przypadku "Lost" - kończy się tym samym czym zaczyna). Mamy już więc 2 warianty.

Wszyscy woleli by oczywiście happy end, czyli aby "jakoś" się z tego wykręciły. Aż się prosi aby pojawił się Dexter i "uciszył" Chucka, ale to już tylko moja bujna wyobraźnia. Jeśli będzie happy end to albo w jakiś irracjonalny sposób się z tego wykręcą, albo Chuck im pomoże. Ewentualnie Bree albo Carlos pójdą do więzienia.

Najczarniejszy scenariusz, to, że każda pod koniec strzela sobie w głowę przy narracji Mary Alice, że cała 5 dzierży wspólne przeznaczenie, czy jakoś tam.

Fajnie by było jakby nie skończyło się happy endem. Ten Chuck mnie wkurza ;/

Marze o tym zeby skonczylo sie happy endem! Wiem, ze to glupie, ale pokochalam te nasze desperatki i nie wyobrazam sobie, ze cos zle mialoby sie skonczyc...:/

Ale happy endy są trochę banalne jednak.

nooo... ale tylko w komediach romantycznych:) w serialu mozna:)

jak już miałby być ten happy end.. to chciałbym żebyśmy dostali uczucie, ze niby z Desperatkami wszystko w porządku, ze wszystko się pozytywnie rozstrzygnęło a tu nagle BOOM i koniec serialu, coś podobnego jak Rodzina Soprano. Wiemy, ze kobietki zawsze sobie z wszystkim poradzą, natomiast Wisteria Lane zawsze pozostanie taka jaka jest, czyli niezbyt bezpieczna.

Zgadzam sie, Taki rozwiazanie byloby najlepsze i najbardziej optymalne.

Bree obecnie jest sama, nie ma praktycznie w nikim oparcia. Chroni wszystkich, tylko nie siebie. Bree uwielbiam, ale sezon może niestety źle się dla niej skończyć.

Ale tak z innej beczki - to te obrazy namalowane przez Susan były tak paskudne, że aż się to w głowie nie mieści, po prostu ohydne.

Dlaczego paskudne? Zachowane proporcje kobiet i szkielet, w tle ciemny las, rozmazany na zieleń i czerń ale widać, że las, świecący dół, ujęty świecznik zaplamiony krwią, obraz sam w sobie łatwy do odczytania w przeciwieństwie do niektórych bohomazów pseudoartystów. Dla mnie cudo, ale nie neguję twego zdania.

faktycznie nie sa typowo piekne. maja po prostu cos w sobie. ta "niedbale" namalowane postacie sa moim zdaniem wyrazem tego, że Susan malowala targana zloscia a nie dlatego, ze lepiej nie potrafi

Jak obejrzałem ten odcinek to myślałem, że posikam się ze śmiechu.
Ten odcinek był dobry.