ja lubię epilogi najbardziej, szczególnie z 3x23 i 5x19, aczkolwiek ten drugi jest w wykonaniu Eddie.

Edie Britt, a nie Eddie Orlofsky

czepiasz się, musisz mieć ogromną satysfakcję ;) jak zawsze zresztą :D

Nie. Eddie to chłopak...

"ja lubię epilogi najbardziej, szczególnie z 3x23 i 5x19, aczkolwiek ten drugi jest w wykonaniu Eddie."

A Edie to kobieta, która mówiła sentencję/monolog końcowy z odcinka 5x19.

Masz rację, dla mnie podsumowanie Mary Alice ( Rexa i Edie też z resztą) są szczera prawda. Zawsze, po prostu zawsze mogę sie z nimi w pełni zgodzić.
Moje ulubione:
Nie zawsze łatwo jest odróżnić ludzi złych od dobrych. Grzesznicy mogą cię zaskoczyć. Ale święci także. Czemu próbujemy określać ludzi jako tylko dobrych lub tylko złych? Bo nikt nie chce przyznać, że współczucie i okrucieństwo mogą istnieć obok siebie... I że każdy jest zdolny do wszystkiego. (odc.9. sezon 2)

Tak, to może być chwila. Życie może się zmienić z każdym mrugnięciem powiek. Nieoczekiwane przyjaźnie mogą zakwitnąć... Ważne kariery mogą zostać porzucone... Dawno utracona nadzieja może ożyć. Ale nadal, powinniśmy być wdzięczni za wszystkie zmiany, które przynosi życie, ponieważ często zbyt wcześnie nadchodzi ten dzień... gdy nie ma już czasu na zmiany. ( odc.13 sezon 3)

Siła... to coś, czym nie zaprzątamy sobie głowy, dopóki jej nie zabraknie. Nieważne, czy jest to siła polityczna mas, czy wpływ miłości na jednostkę. Wszyscy potrzebujemy jakiejś siły w życiu, choćby po to, by dokonywać wyborów. Tak. Brak możliwości wyboru. Uczucie całkowitej bezsilności jest jak samotność pośród mroku. (odc. 19 sezon 3) W innej wersji z lektorem zamiast siły była moc. Mnie osobiście bardziej podoba się to ze słowem moc.

Nie ma nic bardziej mylnego niż uśmiech i nikt nie wie tego lepiej od ludzi, którzy się za nim kryją. Jeden blask zębów to grzeczne ostrzeżenie dla ich wrogów. Niektórzy przyklejają do twarzy promienny uśmiech, aby powstrzymać łzy. Niektórzy uśmiechają się szeroko, aby zatuszować strach. Ale jest też ten rzadki uśmiech, który jest szczery. To uśmiech osoby, która wie, że wkrótce jej kłopoty się skończą. (odc. 2 sezon 4)

To miał być piękny dzień. Ale nadszedł wiatr i wszystko zmienił... I nie tylko domy i trawniki. Zmienił także ludzi. Podczas szalejącej nawałnicy każdy czegoś się dowiedział... O przyjaźni... O przebaczeniu... I odkupieniu. Niektórzy doświadczyli najcięższej lekcji z wszystkich... Że życie jest zawsze kruche i bardzo często niesprawiedliwe. (odc 9 sezon 4)

…nie pomyślelibyście o tym ale kobieta mieszkająca obok ma depresję. Nie poznalibyście po uśmiechu ale żona waszego wujka raz zdradziła zaufanie, a ta córka, którą podziwiacie romansuje z żonatym mężczyzną. Przykra prawda jest taka, że nie znamy naszych przyjaciół i sąsiadów, tak, jak byśmy chcieli. Nawet Ci, którym ufamy najbardziej... mają tajemnice. (odc 4 sezon6)

Jakby co, to kiedyś był już założony taki temat i kilka osób wpisało swoje ulubione teksty. Można se poczytać:
http://www.filmweb.pl/serial/Gotowe+na+wszystko-2004-140235/discussion/najlepsze +mowy+ko%C5%84cowe!,1154939

Oraz są one wypisane tu:
http://pl.wikiquote.org/wiki/Gotowe_na_wszystko

no, ale tutaj chodzi o kultowe wypowiedźi, nie tylko o mowy końcowe :))
np. susan do julie: "a co ty byś zrobiła gdyby przytrafiłoby ci się to co mi?"
a julie odpowiada: "po pierwsze, mi nie przytrafiłoby się to co tobie"
:D

"gdyby to nie był serial" Swoja drogą ciekawe jakby wyglądała kinowa wersja DH :)

Nie kuś złego nie takie seriale wersje kinowe zniszczyły.

Ja myślę, że film mógłby być na serio dobry