wrazenia po odcinku? niby sie nic nie dzieje ale odcinek wciaga jak rzeka....
szczegolnie poczatek i watek braterstwa, mellisandre i pana swiatla, oo thyros z myr umie
valyrianski xD lubie ten watek, jest swietny..
hmm a teraz theon i ramsay, uffffffffffffff to bylo mocne!!! napewno duzo osob sie zastanawialo
czy da rade zagrac tego psychola aktor, ktorego mialem okazje zobaczyc w misfits. I sie nie
mylilem. Swietnie zagrane to bylo, idealna zabawa, i enjoy this! i zdzieramy skore... pfff
no i pozniej mamy watek robba, hmmm czekam na te wesele juz xDDDDDDDDDDDDDDD
no i kolacja u Boltona, Jaimi probujacy zjesc mieso to niezapomniany widok i upokorzenie dla
niego.. inaczej tego nie widze.
za to rozmowa tywina haah te pytanie czy kiedys zrobil to z mezczyzna xddd
maly szantaz nie zaszkodzi.. fajnie sie sluchalo
no i wspinaczka po murze.. swietnie to wyszlo, szczegolnie motyw oderwania sie czesci, wiem
ze w ksiazce to wygladalo inaczej ale napewno tworcy chcieli pokazac to wedlug siebie
ale sansa jest naiwna, jak ja nie trawie tej aktorki...
no i koncowa rozmowa LF z Varysa.. ale ci aktorzy odpowiadaja mojemu wyobrazniu czytajac
ksiazke xD no i monolog LF bardzo klimatycznie to wyszlo no i wreszcie koniec ten dziwki... xD
na koniec widok z muru, zawsze fajnie poogladac fajne widoczki
no i znowu niby sie nic nie dzieje ale odcinek bardzo dobry.. dobrze ze nie ma tendencji
znizkowej..
szkoda tylko ze odcinek zlecial tak szybko..
Co do Brana - to może i tak. Ale jest wystarczająco wiele powodów dla których się rozdzielili, a to że nie mogą dogadać, to najgłupszy z nich.
Mógłby mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi z Littlefingerem? Czego dokładnie dotyczyła jego rozmowa z Varysem? Widzę, że aby kompletnie zrozumieć wszelkie wątki przydaje się książka, albo ja po prostu nieuważnie oglądam.
Czekam na odp. ^ ^
ten watek, serialowy, Ros szpiegowala dla LF jak i Varysa, LF mowi ze nie byla przydatna dla niego a znalazl kogos kto chce sprobowac czegos nowego ( tutaj mowa o Jofreyu), ktoremu zostala ona podstawiona no i zabita, dzieki czemu defakto LF nie musial maczac bezposrednio rak w tej zbrodni :P
Jestem na czwartym tomie książki i nie przypominam sobie żadnego Ramseya, w 3 tomie tylko wspomniano ze Theon zapewne już nie żyje...
Nie rozumiem tej złośliwości, jestem zawodowym historykiem, zajmuję się epoka napoleońską gdy ktoś mnie o nią pyta nawet w najgłupszy sposób grzecznie odpowiadam, 3 pierwsze tomy czytałem dość dawno..liczyłem tylko na rzeczową odpowiedź. Sorry na Harrego jestem nieco za stary...
Ramsay pojawił się już w drugim tomie, na początku przybierając postać Fetora, potem się ujawnił i na jego rozkaz spalono Winterfell. W Nawałnicy Mieczy wysyła kawałek skóry Theona do Robba. O ile dobrze pamiętam też to w 3. części dowiadujemy się, że ożeni się z Jeyne Poole, która będzie udawała Aryę Stark.