Był seks zakończony okaleczaniem niewinnego chłopca...
Był też seks gdy w sali obok mordowali siotrę gościa
Był seks zakończony utratą kuśki
Łojezu jakich seksów tu tu nie było :)
to było epickie! Kwintesencja lannisterowstwa. Jamie i Cersei zostali w tej scenie ukazani jak prawdziwe lwy, zwierzęta, dla których chuć jest silniejsza od wszystkich zahamowań.
Jest dziwna nieścisłość w serialu. Pod koniec 3 sezonu Stannis miał ruszać na mur. Wiadomość brzmiała poważnie i wyglądało na to, że ma ruszać od razu. A teraz przez cały 4 sezon będzie czekał, próbują przeciągnąć wątek, ale słabo im to wychodzi, bo pomysł z Żelaznym Bankiem z Braavos jest beznadziejny. Za wcześnie dotarła do nich wiadomość o murze. Nie powinni dawać tej sceny w 3 sezonie tylko dopiero pod koniec 4. To był błąd i próbują go dosyć nieudolnie naprawić. Na szczęście jak Stannis już dotrze na mur to wtedy jego wątek odżyje i stanie się ciekawszy.
Ja miałem nadzieje że dotrze na mur już w tym sezonie...
Teraz nie wiem co myśleć
Do bani robią... Przecież to bank zgłosił się do nich i to było o wiele elegantsze
pozwole sobie coś dopisać, przypadkowo mi się wysłało a nie mogłam edytować :(
miało być oczywiście ":(" po pierwszym zdaniu.
Poza tym obawiam się, że okropnie rozdrobnią wątek Sansy, to chyba wina tego, że mają raczej mało materiału (Sansa nie ma zbyt wielu rozdziałów) i albo w każdym odcinku będzie tyle co kot napłakał albo wsadzą jakieś głupie sceny. Ciekawe czy podkręca ten wątek, Oberyn na razie zajmuje się ruchaniem wszystkiego co się rusza, jak łatwo zauważyć HBO nie przegapi żadnej okazji by umieścić scenę nagości.
Widzialam gdzieś w internetach zdjęcie lordów z doliny, ciekaw czy ten wątek będzie już w tym sezonie.
Jakoś strasznie mnie denerwuje wątek Denerys i ta cała gadka o wolności niewolników - ciągle to samo. Mogliby choć trochę ją przystopować bo na razie za łatwo jej to wszystko przychodzi. Wątek Stanisa krótki też na razie nic nowego. Oberyn żenada. Sceny z Tyrionem bardzo fajne ale w następnym odcinku na pewno będą ciekawsze z jego udziałem. Właściwie akcja nie posunęła się znacząco do przodu ale takie odcinki są potrzebne.
A ja akurat śledzę wątek Daenerys z dużym zainteresowaniem. Każdemu twórcy serialu muszą jakoś dogodzić. Mam tylko nadzieję, że nie będzie tak wędrowała od miasta do miasta przez następne trzy sezony, by powiększać armię. Intryguje mnie wątek smoków, które - jak było to widać w poprzednim odcinku - nie łatwo jest okiełzać.
Danny wypadła, wyśmienicie. Widać było, że zyskała więcej pewności siebie i w swoją armię, Cieszy mnie, że podbije Meeren szkoda że właśnie na takim momencie zakończyli ten odcinek, miałam nadzieję że więcej pokażą ....
Tylkoo gdzie smoki?
Znowu będzie trzeba czekać na jej wątek napewno 2 tygodnie , ablo 1 tyg?.. nwm..... bo tak przeważnie zmieniają wątki co tydzień... żeby pokazać historię każdego bohatera w miarę równomiernie.
Sansa + Lord Bayjlish na plus, o dziwo ta ruda dzisiaj mnie nie irytowała. Myślałam że będzie szlochać znowu jak stara babcia.
Ogólnie odcinek w miarę w miarę , irytowała mnie paplanina Sama i Goździka... jakoś ten wątek jest taki.. mało interesujący.
Matka smoków jak zwykle z ostrym pierd@@@@ zagrała swoją role :) Kocham ją i ten jej język jak wygłasza swoje orendzie do niewolników. Motyw z beczkami pełnymi kajdan też mistrzowski.
To może polecę wątkami:
+ Sansa/Littlefinger/Dontos - ładnie i książkowo. Można ubolewać, że wątek rozbudzonych przez Dontosa nadziei Sansy na ucieczkę nie został z większą uwagą poprowadzony, bo wyszło to trochę nijak. Rozmowa Petyra z Sansą jednak ładna i książkowa.
+ Tywin/Tommen - świetna scena i dobre wprowadzenie Tommena. Może nie wygląda na przedszkolaka, jednak ma wyraźną naiwność w oczach. Nie widzę w nim woli do niebycia popychadłem, więc powinien się sprawdzić.
- Jaime/Cersei - co to miało być? Książkowa scena była chora, jednak tam przynajmniej nie było gwałtu. Irytuje mnie to wybielanie Cersei. Nie dość, że się nie szmaci jak należy, to jeszcze teraz brat dopuścił się na niej gwałtu. Biedulka. Zabrakło mi też wyraźnego zaznaczenia przez Jaimego, że nigdy nie traktował Joffa jako syna.
Olenna/Margaery - w sumie ta scena pokazuje, że Margaery nie wiedziała raczej o zabiciu Joffa. To dziwne, biorąc pod uwagę, że w serialu jest większą intrygantką. Scena taka nijaka w sumie.
+ Oberyn/Tywin - ładna scena, choć burdelową rozbiegówkę było można wyciąć (ew. wyciąć tę z 1 odcinka). Zobaczymy, jak dalej będą prowadzić wątek Żmii.
+ Tyrion/Pod - wygląda na to, że Pod opuści KL wspólnie z Brienne już w przyszłym odcinku. Skoro ma szukać Aryi, to pozostawieni przy życiu ludzie z Dorzecza mogą być niezłymi świadkami dla Ślicznotki.
- Sam/Gilly - trochę się to kupy nie trzyma. Dzicy robią rozpier... rozgardiasz na południe od Muru, a sam wysyła Gilly do burdelu, gdzie Dzikusy mogłyby sobie potencjalnie użyć (i podjeść)? Mogli oszczędzić czas antenowy i po prostu przyjąć, że Gilly siedzi sobie na Murze, bo i tak Straż ma większe problemy na głowie.
Reszta Muru - cóż, wątek dezerterów z Nocnej Straży zostanie poszerzony. Może dziwić fakt, że Straż zajmuję się tego typu pierdołą, biorąc pod uwagę, że wzmacnianie Muru powinno być ważniejsze niż pilnowanie prawdy o liczebności "wojsk". Opóźnianie ataku Dzikich zaczyna po prostu tworzyć nielogiczności w fabule. Szkoda, że Edd znowu nie zdążył się porządnie odezwać.
- Dzicy - przesadzają z tym kanibalizmem. Nawet mnie to zbytnio nie rusza, nie szokuje. Po prostu zezwierzęcają strasznie tym Dzikich, mogliby trochę żarcików Tormunda przemycić. Byłoby fajniej!
Arya/Ogar - wydaję mi się, że scena ta to podkład do tego, by Arya wciąż miała urazę do Ogara. Jest to przecież ważne dla przyszłych wydarzeń. ;)
Stannis/Davos - tradycyjnie widać brak pomysłu na Stannisa, który co odcinek jest inny. Fajnie, że końcem sezonu miał ruszać na Mur, ale teraz opóźniają jego wątek jak tylko mogą. Nie musieli się w takim razie z tym listem z Muru, aż tak śpieszyć. Wkurza mnie to, że przedstawiają Stannisa jako człowieka bez pomysłu na walkę. To znowu Davos musi mu wszystko organizować. Scena dobra, Stannis nie taki zły, jednak przydałoby się w końcu pokierować tę postać w konkretnym kierunku, bo nie dziwi mnie fakt, że Nieskalani po serialu mają go za jełopa i pierdołę... No i gdzie cytat o tym, że wesela są niebezpieczniejsze od bitew? Zbyt fajny na Stannisa?
- Daenerys - jak zwykle irytuje. Ma za sobą Astapor. Taaa... W dalszym ciągu ani słowa o tym, że zostawia za sobą burdel, bo przecież wyzwalanie niewolników jest takie szlachetne. Nowy Daario wciąż jest zbyt fajny...
Daario po prostu ideał, a mina Danki po zabiciu tego rycerza była jednoznaczna :D
Nowy Dario jest lepszy z wyglądu, ale gorszy z charakteru. Jest zbyt uniżony... Za mało w nim pychy
Z wątkiem na murze się nie zgodzę. Może i nie jest zgodnie z książką, ale wątek ścigania dezerterów to świetny pomysł. To kłamstwo nt wojsk muru to jedyne co trzyma nocną straż przy życiu. 1000 ludzi na murze jest wartych więcej niż cała armia pod murem i dlatego kłamstwo nie może się wydać. Jakby Mance Rayder wiedział, że tam tylko 100 ludzi siedzi to nawet by się nie męczył z tym atakowaniem od tyłu tylko od razu szturm.
Bitwa pod Murem będzie dopiero w 9 odcinku i dopiero wtedy przybędzie Stannis. Pewnie będzie podobnie jak pod Blackwater, bitwa wyda się przegrana i w ostatniej chwili przybędzie Stannis, tak jak pod Blackwater przybył Tywin. Sceny z listem od Nocnej Straży w 3 sezonie w ogóle nie powinno być, bo powstała ogromna dziura fabularna. Na co Stannis czeka? W książce to chyba zebrał pozostałości wojska jakie mu zostały i ruszył, na nic nie czekał. Czyli aż do 9 odcinka czekają nas nic nie wnoszące sceny z udziałem Stannisa.
Na szczęście reszta wątków trzyma poziom, a sam sezon będzie bardziej spójny, bo będzie więcej epickich wydarzeń. We wcześniejszych sezonach tylko 9 odcinek naprawdę były epickie, ale w tym sezonie dostaniemy więcej takich 9 odcinków. Czeka nas jeszcze między innymi: Proces Tyriona, pojedynek Żmiji i Góry, Bitwa pod Murem i kolejne śmierci ulubionych postaci. Zapowiada się najlepszy sezon dotychczas.
Nie uważam, aby Cersei wybielali na siłę - to raczej oczywiste, że nie chciała chędożyć się ze swoim bratem przy zmarłym dziecku, które co by o niej nie mówić - kochała. A to, że się szmaci zostało bardzo ładnie ukazane w bodajże pierwszym odc. 4 sez. kiedy tuż przed rozmową z Jamiem rozmawia ze swoim lekarzem o "objawach, które już nie powinny niepokoić" - raczej wiadomo o co chodziło - Cersei zafundowała sobie kolejną aborcję (i być może dlatego przez tak długi czas nie chciała należycie przywitać się ze swoim bratem). No a Jamie - całą swoją frustrację z ostatnich dni wreszcie miał okazję wyładować w dość brutalny sposób - tym samym zaprzeczył swoim ideałom, bo o ile kojarzę, gwałtem brzydził się najbardziej - no ale to też dość dobitnie pokazuje jak toksyczna jest dla niego miłość do siostry.
Tommen przypomina mi trochę małego SimbęXD Takie naiwne dziecko, które chciałoby być dobrym i dzielnym królem.
Faktycznie straasznie męczy wątek Stannisa - kiedy tam w ogóle cokolwiek poważniejszego się zadziało? Po co był list o tym, co się dzieje za murem, skoro od razu temat został porzucony?
Szkoda, że scenarzyści zdecydowali się zaprzeczyć uczestnictwu Margaery w otruciu króla, tym bardziej, że to przecież ona odstawiła kielich Joffa na stół babki ułatwiając tym samym wrzucenie trucizny (mam na myśli scenę w serialu).
W sumie niewiele się działo, nie wiem jak autorom scenariusza mającym do dyspozycji tyle tysięcy stron materiału nadal udaje się tworzyć odcinki-zapychaczeXD
Ale trzeba przyznać, że po tym odcinku zdecydowanie przekonałam się do Daaria, słowo daję, że pasowałaby mu ta niebieska broda, kto wie, może jeszcze mu ją zafundują?
"Zabrakło mi też wyraźnego zaznaczenia przez Jaimego, że nigdy nie traktował Joffa jako syna."
Też mi tego brakowało. Twórcy do najsubtelniejszych raczej nie należą, więc skoro zrobili z niego gwałciciela, to mogli też przemycić ten genialny cytat z sagi.
Seks przy jego zwlokach wydaje sie chyba byc wystarczajacym dowodem ja bardzo mial na niego wy*ebane czyz nie?
Kim był ten Orys I przytoczony przez Tywina? To jakaś wariacja twórców na temat Viserysa I, coby go ciemna masa nie pomyliła z Królem Żebrakiem? Nie jestem purystą książkowym, ale takie zmiany są irytujące.
Co do samego odcinka, twórcy genialnie odtworzyli Meereen, które w moim prywatnym rankingu plasuje się tuż za Eyrie z pierwszego sezonu. Nowy Dario podoba mi się dużo bardziej, niż ta ofiara gender z poprzedniego sezonu, choć facet mógłby wykrzesać z siebie trochę więcej ekranowej charyzmy.
Na plus Sceny z Tyrionem i Lordem Cebulą. Na minus kolejna scena z Oberynem w burdelu i strasznie groteskowy kanibalizm Thennów.
"Zjem zwłoki twojej mamusi". Litości :)
"Co do samego odcinka, twórcy genialnie odtworzyli Meereen"
zgadzam się! szczerze, to gdy czytałem książkę nie wyobrażałem sobie, że jest aż tak potężne i majestatyczne-podoba mi się bardzo to, w jaki sposób przedstawili to miasto.
co do całego odcinka: początek fajny,a poźniej coraz słabiej ( no może końcówka odrobinę ciekawsza), generalnie jakoś nudziły mnie te fragmenty z samem, muren, snowem, dzikimi -mam nadzieję, że to jednorazowa przypadłość :D
Wydaje mi się że mieli na myśli Aerysa I... jego sukcesorem był jego brat więc tyle pasuje... reszta chyba zmieniona
Eyrie jest piękne w serialu, ale zbyt fantastyczne jak na mój gust... Książkowe Eyrie też można by pięknie zrobić
Lubię jak trzymają się książek. Gdy próbują coś zmienić nie zawsze wychodzi to na dobre (czasami co prawda wychodzi to genialnie, jak np. sceny z Tywinem i Aryą)
Oberyn świeci najjaśniej w tym sezonie, na plus jeszcze Tywin no i generałowie Danki. A reszta to flaki z olejem, nuda, nijakość. No i szkoda ze Joffrey zdechł bo on tez był wart uwagi. Pozostałym chyba wycięli jaja.
Oberyn rzeczywiście dobrze odgrywa swoje role, a Tywin też na wielki plusik :) SPOJLER no ale i tak będziemy musieli się pożegnać z nimi w tym sezonie... ; p
Szkoda, że tak mało Dany pokazali, miałam nadzieję że ukaże się choć trochę wątek podbicia Meeren, a tak trzeba czekać znowu 2 tygodnie chyba...
Spoiler w Twej wypowiedzi tak ją niesamowicie wzbogacił!
Ci, którzy nie czytali, z pewnością teraz dziękują Ci i wychwalają pod niebiosa. Co, którzy czytali, również biją pokłony, bo pewnie każdemu fanowi wypadły z pamięci arcyefektowene śmierci najważniejszych postaci.
Dobra robota!
Po co ten głupi sarkazm w wypowiedzi ?? Niczego nie wnosi i jest jakoś nie zabawny...
Zaznaczyłam, że jest spojler, żeby nie pluły się niektóre śpiące królewny..... Jeżeli nie lubisz ich to nie czytaj! Proste.
Bye.
Dlaczego ludzie myślą, ze napisanie "spoiler" od razu sprawi, że nikt tego nie przeczyta. Większość ludzi nie składa literek, czyta szybko, zanim się zatrzyma, to już po ptakach. Wypowiedzi typu: "Nie lubię postaci XXX, całe szczęście, że [spoiler] zginie niedługo" to prawdziwa zmora. To żadne oznaczenie spoilera. W temacie o danym odcinku w ogóle nie powinno być książkowych spoilerów, bo po co? Od tego są osobne, oznaczone tematy.
" . Większość ludzi nie składa literek, czyta szybko, zanim się zatrzyma "
czyli odebrałam to tak jakby czytali ale bez rozumienia tak? Chyba na tyle dorośli tutaj wypowiadają, że będą potrafili dostrzec wielkimi literami SPOJLER, po którym jest daleko jeszcze główna część tej fantastycznej nowiny.
SPOILER...................................................................To przykre : / serial znów sporo straci. Pytanie czy uda sie ich godnie zastąpić... wiadomo mniej więcej jakie nowe twarze pojawią się w 5 sezonie? A może ktoś z już obecnych bohaterów zaświeci jasniej? Może jakaś drugoplanowa postać?
Dobre dialogi, dobre konfrontacje, ale po mocnych pierwszych odcinkach, akcja nieco zwolniła. Khalissi nadrobiła trochę.
Hmmm... ciekawe.
Dziwi mnie że wciąż aż tylu ludzi ją uwielbia
Czekam aż jej fani zobaczą jakie durne błędy ona robi jak powoli zamienia się w drugiego Joffa :)
No chociaż tyle :)
Ale dużo jest osób co ciągle ją bezgranicznie kocha, co troche denerwuje bo Stannis jest przedstawiony dużo gorzej niż powinien
No właśnie ! Stannis jest jedną z moich ulubionych postaci w książce. Jako jedyny pomoze Nocnej Strarzy.
No rzeczywiście bo taki Joffrey i Robert Baratheon byli doskonałymi władcami, radzili sobie wyśmienicie podejmowali każde deyzje sumiennie nie podwyższając przy tym tonu... ale i tak zdechli. [*]
Muszę ci przypomnieć, że dupsko Stannisa Baratheona wywodzi się od Targaryanów, gdyby nie Pierwszy "rodowy" Baratheon (Orys), który zasiadł w Końcu Burzy, był przyrodnim bratem Aegona, to by tego łysola nie było...
Ok... a co to ma do rzeczy?
Mówię tylko że Dany jest okropnym władcą...
Na chwile obecną Stannis jest o wiele lepszym wyborem
Uświadamiam ci tylko, że nie wszystko wokół Stannisa się kręci i jego pochodzenie było zależne od Targaryanów .
Poza tym Melisandre myślę że uświadomi sobie że przy złym pupilku siedzi i puści go z torbami .
" Ok... a co to ma do rzeczy? "
W tych czasach było inne obrazowanie płci. Kobiety tylko służyły albo do ruchania albo do płodzenia dzieci. Dlatego taki Joffrey którego bym rzuciła pod tira, uważał siebie za cud świata a był tylko głupim gnojkiem z patologiczną rodziną i matką pijaczką.
a Danka, całkiem niewinna istota, byłaby o wiele lepszym władcą niż wszyscy Baratheonowie razem wzięci, łącznie ze Stannisem który siedzi w skale bez hajsu i czeka na oklaski. Danny natomiast, pragnie zdobyć doświadczenie w tajnikach wojny i władania i za to należy jej się szacunek . etc damn.
Hmmm...
Stannis pewnie pójdzie do piachu, ale nie dlatego że jest złym liderem. Go raczej po prostu wykiwa los.
Robb był zbyt praworządny i honorowy - to go zabiło
Joff pragnął pokazać jak dużego ma i że nikomu się nie da - to go zabiło
Robert miał wszystko gdzieś - to go zabiło
Renly polegał tylko na miłości ludzi i dał się otumanić romantycznym historiom o wojaczce - to go zabiło
...
a Dany? Pewnie nie zginie. Najpierw musi w jakiś sposób zaistnieć w Westeros, albo przynajmniej w świecie innych postaci (np. Tyriona). Nie mniej powinna już dawno zginąć przez swoją głupotę. Ma słąbą wyobrażnie i zbyt ufa ludziom. A gdy ci ją zawodzą zachowuje się jak napuszona dziewczynka i tylko czekać by tupneła nużką. Daje się ponosić emocjom, a nie myśli o przyszłości. Tyczy się to uwolnienia niewolników, zemście na handlarzach, czy chociażby smoków... Uczy się, prawda, ale powinna spojrzeć prawdzie w oczy, skulić ogonek i przestać mieszać ludziom w ich porządkach świata. Próbuje zmienić ludzi siłą i dla żadnej strony nie jest to dobre. Za długo siedzi w Essos i niszczy życia zarówno niewolnikom jak i handlarzom.