Na pewno motyw kiedy Julio był przebrany za zakonnicę - krótki, ale bezcenny widok ;-)
Do tego chyba każda scena z Javierem jest warta podkreślenia - ile tego było, oj... Kiedy zwłoki spuszczali z okna, albo motyw gdy był głuchy, żeby nie dostać się do armii, hah.
Najlepiej jednak wspominam epizod, kiedy Javier stał się uduchowiony i podnosiły palce ku górze i mówił "Wybaczam Ci".

Zgadzam się w 100% . Jak miał zostać duchownym bezcenne , podobnie przebranie za zakonnice. Dodam do tego bal maskowy i maski królika dla Detektywa Ayali i jego pomocnika i wiele scen z nimi także bardzo fajnych, szczególnie gdy Ayala został zdegradowany,

A mi się podobało kiedy hotelarze z Zrzeszenia Południa,nie przybyli do Gran hotelu.Mina Doni Teresy bezcenna.

Też było dobre. Z resztą za każdym razem jak jest przez kogoś wykiwana , nie może pojąć , że nie tylko ona tak potrafi:)

A pamiętacie może w jakim odcinku Javier był tak uduchowiony ;)?

większość dialogów detektywa Ayali z Hernado i oczywiście Javier jest znakomity

Javier mówi o żonie Laurze: matko, ona mnie zmienia!
Dona Teresa: właśnie widzę, masz wyżelowane włosy jak sprośny dandys z operetki!

Zupa z opium w 2 sezonie. W pokoju kelnerów: "-Widzę morze. - Tu nie ma morza. Najpierw musiś otworzyć ścianę" albo "-Widziałem króla Alfonsa XIII w gazecie. Muszę zejść i pogratulować mu zaręczyn".
Poza tym scena z dywanem i umieszczeniem perskiego konsula martwego w kościele katolickim. Bezcenny pomysł!