humor również nie prowadzi do wybuchów śmiechu. Jednak jest jedna rzecz, która utrzymuje ten film na średnim poziomie: gry słowne. Jest ich nietsty za mało wg mnie, ale jak już się pojawią to śmiesza na całego... Podobał mi się odcinek wyemitowany przed Galą Polsatu. Piotr Pręgowski z obrazem Hitlera (najlepszy aktor...

Achtung!!!
Jak dotąd tylko ta scenka mnie troszke rozbawiła.Reszta niestety jak dotad słabizna.
Achtung!!!

Allo Allo i Stawka w scenach poza budynkami były kręcone faktycznie na powietrzu, a tu jest taka nieudolna scenografia że widać bez trudu że było kręcone wszystko w hali.

Śmiechy również idiotycznie podłożone, w takich miejscach że irytują tylko.

Jedynie fajnie gra Pręgowski i nieźle ta kelnerka z restauracji....

wiem że krytykowaniu filmu przed obejrzeniem go nie ma jakichkolowiek podstaw ale patrąc po reklamach na polsacie to na pewno nie bedzie to klimat ani "Allo allo" ani "Stawki" to raczj "Miodowe lata" zreszta tak jest to nagrane w sztucznej scenerii i nie ma wcale uroku mogli sie za to wogole nie brac a nie paskudzic...

Nic specjalnego, ale oglądnąć można.
Najlepsza z tego wszystkiego jest Tamara Arciuch, naprawdę dobrze gra.
5/10

Po obejrzeniu dwóch odcinków stwierdzam że serial że całkiem dobry, choć przeszkadza ten śmiech puszczany co drugą kwestię i na siłe wepchnięte wątki miłosne

daleko mu do ,,Allo,Allo", bardzo daleko. Tam co chwilę się można było nieźle pośmiać, a ten serial jest poprostu drętwy. Ani smiesznych tekstów, akcji, ani mimiki. 3/10

Rzadko krytykuję tak otwarcie jakiś serial po dwóch odcinkach, ale niestety "Halo Hans" jest najsłabszym polskim serialem od wielu lat. Aż wstyd, że ma to jakiś związek z kultową "Stawką większą niż życie" i genialnym angielskim humorem z "Allo Allo". Większość żartów w "Halo Hans" ma podłoże seksualne, które nie trafi...

z Dylematu 5 o miano najgorszego polskiego serialu roku 2007...

Jak na razie miałem okazję obejrzeć pierwszy odcinek serialu i mogę z całą stanowczością stwierdzić... przykro patrzeć na ten serial. Nie tylko, ze względu na mało śmieszne dialogi, scenografię rodem z podrzędnego teatru, ale także na męczarnie aktorów. Scenografia i przede wszystkim wnętrze lokalu Paradiso wyglądają...

Dla mnie ten serialik to czysty plagiat. Naprawdę nie wiem po co robić na miły bóg coś takiego? Czy Polaków nie stać na stworzenie czegoś własnego oryginalnego niepowtarzalnego?????????

ale daję 2/10 przez te nieudolnie podłożone śmiechy.

Na początku nie zapowiadało sie dobrze ale im dalej pierwszy odcinek szedł do przodu to mi sie bardziej podobało :) Fajne momenty fajne epizodziki dobrych aktorów (czyt. Jarosław Domin :) ) No i jak zwykle niezwyciężony Cezary Żak :) zobaczymy co bedzie w nastepnych odcinkach :)

Szczegulnie ze strony Żaka nie taki zły początek

Jedyna scena która naprawdę mnie rozbawiła to narada akowców wraz z puszczanymi zdjęciamu radzieckiego agenta (absurdalne fotomontaże z Fidelem, Stalinem, itd) Rażą za to niemiłosiernie teatralne gesty, nadekspresyja gra aktorów, beznadziejne miejscami dialogi i ten śmiech zza kadru...

Z pozytówów to Małgorzata...

Ogólnie daje 10 za pomysł ale gorzej z wykonaniem, jak dla mnie jak na serial z II wojny swiatowej miał on za mało wojennego klimatu. Możecie się ze mną nie zgodzić ale gdyby troche pogorszyć jakość wyświetlania to zdecydowanie "Halo hans" zyskałby na klimacie, no i również wszystkim zmienić te durnowate smiechy bo...

piszę te słowa w przerwie pierwszego odcinka i jak na razie uśmiechnąłem się najwyżej trzy razy. Klimat identyczny jak w Dziupli Cezara, ale najgorsze są śmiechy z taśmy w chwilach, gdy w ogóle nie ma nic śmiesznego. Obejrzę do końca, ale jak na razie wieszczę klęskę.

z dużej chmury mały deszcz, szkoda bo pomysł na serial dobry...

Było by nieźle, gdyby nie kiepsko podłożone "śmiechy publiczności". Momentami mocno wnerwiające, bo nie ma ku nim powodu - "a sala rży ze śmiechu". Reszta nie jest najlepsza, ale jak na razie da się oglądać i bywa śmiesznie.
Jednak podłożone śmiechy na tyle denerwują, że miałem ochotę wyłączyć Polsat. Zobaczymy jak...

Wschodząca gwiazda polskiego kina...a to dobre!!!
wystarczy że ktoś raz pojawi sie na wizji or razu mianowany zostaje gwiazdorem...