*SPOILER ALERT, FANDOM FRIENDLY, HANNIGRAM TRASH CAN*
Kolejna przytulna kuchnia w hannibalowym pałacu :) I cytujemy Bonesss:
"Temat tego forum jest bliżej nieokreślony. Będziemy tutaj rozmawiać o wszystkim, co ma jakiś związek z Hannibalem. I nie mówię tu tylko o serialu; nikomu nie bronię odnosić się do książek czy filmów. Być może postaramy się podzielić swoimi spostrzeżeniami w poszczególnych kwestiach. Będziemy wysnuwać własne teorie, rozkładać na czynniki pierwsze interesujące momenty z serialu, rozkminiać symbolikę, gawędzić o relacji Hannibal/Will... Możecie tutaj poruszyć absolutnie każdy dowolnie przez Was wybrany temat. Pomyślałam o stworzeniu tej dyskusji, ponieważ brakuje mi w innych forach wszechstronności. Zazwyczaj podejmuje się jeden temat, który zostaje mniej lub bardziej omówiony – tutaj będziemy omawiać każdy. Możecie pisać wszystko, co przyjdzie Wam na myśl. Zapraszam do ożywionej dyskusji :)"
A jak komuś mało:
cz. 1 http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Kuchnie+%C5%9Bwiata %2C+czyli+wszystko+o+Hannibalu.,2650674
cz. 2 http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Kuchnie+%C5%9Bwiata %2C+czyli+wszystko+o+Hannibalu+II,2677939
cz. 3 http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Kuchnie+%C5%9Bwiata %2C+czyli+wszystko+o+Hannibalu+III,2683880
cz. 3,5..? ;) http://www.filmweb.pl/serial/Hannibal-2013-650378/discussion/Kuchnie+%C5%9Bwiata %2C+czyli+wszystko+o+Hannibalu+III,2683879
Dzięki, rozjaśniłyście mi w głowie. Kiedyś tam w zamierzchłych czasach, kiedy po raz pierwszy obejrzałam ten odcinek (masz rację, niesamowicie trzyma w napięciu, emocje wylewają się poza ekran), wydawało mi się, że Irene nie żyje. Nie wiem dlaczego. Być może chciałam, by tak było; trochę burzyło mi to ideę Johnlocka, którego tak uwielbiam. Teraz (po obejrzeniu w piątek) zaczęłam się skłaniać ku teorii, że jednak udało jej się przeżyć. Adler to ciekawa postać, dużo wnosi do serialu; jej obecność odsłania zarówno słabości Sherlocka, jak i Johna. Ciekawie, ciekawie. Być może pojawi się w 4 sezonie?
Uwielbiam Irene. Żyje oczywiście, dziewczyny już tego dowiodły.
Pewnie zostanie jeszcze wspomniana, tak jak była w The Sign Of Three i TAB. (Uroczo, że John czekał, aż Sherlock zaśnie, aby zerknąć na jej zdjęcie, które ten trzyma przy sobie. Such bros). Ale czy wróci na dłużej? Wątpię. Zresztą dlaczego miałaby wrócić. Zauważyłam, że wiele osób ma nadzieję, że pod koniec serialu ona i Sherlock będą razem. Cóż. Była wspaniała, ale we własnej osobie pojawiła się tylko w jednym odcinku, chill...
Ach, Johnlock. Sporo było Johnlocka w odcinku specjalnym. Ale wiecie, czego jeszcze? Sheriarty. :D
Jakoś sobie tego nie wyobrażam. Sherlock i Irene? Razem? To chyba nie mogłoby się udać. Jest między nimi chemia, Holmes na pewno coś do niej poczuł, ale nie wydaję mi się, że mogliby stworzyć związek. Oni do siebie pasują, ale nie uzupełniają się wzajemnie. Czego nie mogę powiedzieć o Johnie i Sherlocku ^^
A tak, masz rację! Iskry szły w scenach, w których pojawiał się Moriarty. Przez ten odcinek jeszcze bardziej go pokochałam.
Johnlock, Johnlock... sceny w samolocie były świetne. I to spojrzenie Sherlocka na Johna, kiedy wyszli z samolotu. Ukradkowe, niepewne, szybkie, jakby bał się, że odczyta z twarzy Johna coś, czego tak bardzo nie chciał ujrzeć. Rozczarowanie. Może tego nie chciał zobaczyć Sherlock?
Ha, ha! Przypomniała mi się scena batożenia Sherlocka w wykonaniu Irene! Cud, miód i orzeszki.
Po obejrzeniu odcinka specjalnego wiem jedno: nie wiem, czego mam się spodziewać po serii 4.
Wspomnianego przez Ciebie spojrzenia nie odnotowałam, ale oglądałam odcinek tylko raz. Kiedyś obejrzę po raz drugi na spokojnie. W johnlocku najbardziej mąci nam Mary...
Ja też chyba nie zwróciłam uwagi na to spojrzenie. Byłam zaabsorbowana przez fakt, że Sherlock wziął narkotyki, zanim wsiadł do samolotu, a więc nie tuż przed, a zanim w ogóle pojechali na lotnisko. Ewentualnie w drodze. Czy tak bardzo nie mógł sobie poradzić z pożegnaniem z Johnem czy...?
O dziwo jeszcze bardziej mnie zasmuciła historia Mycrofta, zmuszonego patrzeć na ukochaną osobę walczącą z nałogiem, przez lata cierpliwie zbierającego tę bolesną dokumentację wiecie czego.
Właściwie to na dwie osoby.
O cholera, tyle czasu tutaj nie zaglądałam... Dopiero teraz zauważyłam, że nie dokończyłyśmy tematu.
https://45.media.tumblr.com/5596cb6f26accf56621f40358a379cd4/tumblr_o22r5oyZ9a1s arvino4_400.gif Właśnie o to spojrzenie mi chodziło, Kniveau. Wydaję mi się ono znaczące. To było już po wyjściu z samolotu, ostatnie sekundy odcinka. Sherlock obdarzył takim spojrzeniem Johna.
aż za dużo tego sheriar... całe to lizanie pistoletu czy rewolweru... mówienie o wygodnym łóżku Sherlocka, no, ludzie... trzymajmy poziom.
Z hannigramowym pozdrowieniem :)
http://bu0nanotte.tumblr.com/post/139444752319
Jak miło znów Was widzieć, Dziewczyny :))).
Słyszałyście, że Polska dorobiła się swojego Hannibala Lectera, którego dziś na szczęście pojmano?
Chyba nie ma osoby która by o tym nie słyszała. Szczególnie w tym naszym, hannibalowym środowisku :p
Z innej beczki. W tv leci Sharknado 3. Ten film działa na mnie jakos tak... Nie mogę się oderwać. Zaczyna mi byc szkoda rekinów. :)
Oglądałam pierwszą część, na pozostałe nie starczyło mi już samozaparcia :D.
Niezła komedia. Faktycznie, miała w sobie coś ogłupiająco hipnotyzującego xD.
Zastanawiam się, co niektórzy "twórcy" mają w głowach, by wpaść na pomysł na taki film i kto jest skłonny finansować powstanie takiej durnoty.
W oczekiwaniu na 4 sezon "Hannibala" (wishful thinking) ;), możemy na razie pocieszyć się nowym wcieleniem Hugh
https://youtu.be/-CJGX50Pt4s
Ano ano, trzeba się czymś pocieszać. Chociaż zwiastun jest przyzwoity, zapowiada się chory serial. Fajnie ^^
http://imnothungryjustdisappointed.tumblr.com/post/139856284548/first-impression s-are-hard
xD
Po miesiącach odstawienia wykorzystuję wolny czas oglądając trzeci sezon. Na słuchawkach, żeby nie przeszkadzać bliskim. Pełna pretensji jestem do siebie w związku z tym, czy tylko ja nie zauważyłam, że w scenie, w której Alana wjeżdża na wózku do kuchni Hannibala i słyszy jego głos, to nie jest tylko głos Lectera, przecież nakładają się na siebie głosy Hannibala i Willa... Dlaczego?
A tak, rzeczywiście ich głosy nakładały się wtedy na siebie. Mogłabyś przypomnieć, co mówili? Minęło już trochę czasu i wyleciało mi to z głowy, a z chęcią sobie przypomnę. I podyskutuję.
Przy okazji, https://www.youtube.com/watch?v=P3YTeNsFxK0
Warto obejrzeć :)
Jaka wnikliwa analiza operatorskich niuansów! Znów dowiedziałam się o kilku interesujących zagadnieniach :).
"Hannibal" nie przestaje zadziwiać, wciąż wzbudzając podziw.
Prawda? Ciekawie dowiedzieć się czegoś o wizualnej stronie serialu, sposobie ukazywania postaci i ich charakterów. Fajna sprawa. :)
Oo to mówił/mówili:
You were so afraid of me.
The last time I saw you
Before that last time I saw you
Faktycznie warto obejrzeć :) Boszesz ależ piękny jest ten serial... czy ja się potarzam ? :P
:*** dla Was
Boże, jakie to piękne... *sobbing*
Możesz się powtarzać, chyba nikomu to tutaj nie przeszkadza. Ach, ach.... jak to dobrze sobie poprzypominać, poczuć TO chociaż na chwilę...
:*** dla Ciebie.
Jezu, jaka ta filmowa wiosna będzie pusta i uboga bez nowego sezonu "Hannibala".
Wiecie co? Obejrzałam sobie Wersal, oglądam Piratów, męczę Wikingów i HoC pewnie za GoT się wezmę... ale jakoś mi tak...eh, no. Właśnie Avone, dokładnie tak.
"Hannibal" jest serialem wyjątkowym, jedynym w swoim rodzaju.
Trudno będzie wypełnić lukę po nim, o ile to w ogóle możliwe.