perypetie niecodziennego duetu w pięćdziesięciu procentach wyhalucynowanego.. jest zabawnie, dziwacznie, komiksowo i groteskowo, trup się ściele gęsto, krew się leje wszędzie, niemniej trochę to już męczy pod koniec
Świetny serial , super dialogi , mega się uśmiałam , włączyłam bez przekonania a tu taka niespodzianka , serial jest fantastyczny , nowy pomysł na serial w/g rewelacyjnie zrealizowany , bardzo polecam.
Pierwszy sezon był zrobiony na dobrej fazie... Ani widzowi, ani twórcy ta odrobina szaleństwa nie zaszkodziła, a wręcz przeciwnie. Było bardzo dużo błyskotliwego humoru, nawiązań do popkultury, klasyki filmu i świetny (jak to ktoś na forum określił) noir'owy, ciężki klimat z odrobiną świątecznej słodyczy. Ale jak to w...
więcejto "Happy!" dorówna serialowi "Ash kontra Martwe Zło". W tym sezonie było też bardzo dużo nadprzyrodzonego i zdaje się, że w następnym może być jeszcze więcej. Szkoda, że w 3 sezonie najprawdopodobniej nie zobaczymy kilku oryginalnych postaci.
Wielkanoc w tym roku jest bardzo późno -21 kwietnia, to skoro 1. sezon był o Bożym Narodzeniu i leciał od grudnia do stycznia to możliwe, że drugi sezon (który zaczyna się pod koniec marca) będzie w klimacie Wielkanocnym. Jestem za.
Jeśli ktoś zna podobne seriale - proszę wypisywać. Mi przychodzą do głowy:
1. "Blood drive" (2017) - akcja osadzona w przyszłości, 100% absurdu. Nie tak śmieszny jak 'Happy!' ale jedna z postaci - Julian Slink - to majstersztyk.
2. "Ash kontra martwe zło" - serialowa kontynuacja kultowej komedii z lat 80-tych.
3....
3 odcinki obejrzałem (a oglądam dalej). Uważam, że to jest świetne i kapitalnie zrealizowane - od gry aktorskiej, poprzez reżyserię, scenografię i kostiumy. Konik jest rewelacyjny, Sax też. Świetny pomysł na coś nowego w masowym zalewie seriali.
Czy na prawdę nie ma lepszego sposobu na szukanie oszczędności niż zatrudnianie chu...ych scenarzystów? Pierwszy odcinek wali niemiłą tandetą i skrobaczami z odzysku.
A tak po krotce to głowy nie urywa a właściwie to urywa i to aż za bardzo. Pierwszy odcinek nie zachęca do oglądania kolejnych. Nie polecam.
Christopher Fitzgerald wcielający się w rolę Sonny'ego Shine'a powinien zostać uwzględniony bazie jako jeden z głównej obsady. w drugim sezonie jest go znacznie, znacznie więcej - Fitzgerald ma tutaj ogromne pole do popisu. absolutnie wymiata.
Medina Senghore - Amanda, ex żona Saxa - w drugim sezonie również...