Postanowiłem założyć temat gdzie będzie można by podyskutować o wszystkim co wiąże się z szóstym sezonem. Na początek to :www.eonline.com/uk/news/725933/homeland-without-claire-danes-and-mandy-patinkin -it-could-happen
No jeśli coś takiego zrobią to naprawdę nie widzę sensu dla tego szóstego sezonu(no chyba tylko dla kasy).
Jak to w końcu jest z Rupertem?, on ma jakiegoś focha na twórców?.
http://www.movienewsguide.com/homeland-season-6-spoilers-brodys-daughter-dana-jo in-cia-officer-carrie-mathison/170544
Dana ma wrócić?, no jakiś epizod niech będzie, sam jestem ciekaw co tam u niej, ale nic więcej....
Litości, nie. Jak ją widziałem w tym filmie to myślałem, że swoje LCD to rozstrzelam. Zarozumiała, wyszczekana, pretensjonalna gówniara. Chyba Gansa chce zabić ten serial.
O kurde, właśnie przeczytałem, co w linku. To to czupiradło ma robić w Firmie? Rety, jakbym miał taką podwładną w Firmie szpionów, to pewnie wysłałbym taką gdzieś na placówkę szpiegowską do cholera wie gdzie. Choćby i na Ziemię Ognistą.
czy ich coś boli?
przecież, po pierwsze Dana miała 16 lat w S3. nawet jeśli minęło z 5 lat to chyba nadal nieco za mało żeby od razu do CIA się dostała poza tym już widzę jakby przyjęli kogoś kto chciał sie zabić i siedział w szpitalu dla psychicznych,no tak, Carrie tam pracuje więc moja teoria odpada... Kolejna głupota w tym serialu.
aż nie mogę uwierzyć w głupotę jaką wymyślają...
Może to jakiś żart?. A może Saul jest zdesperowany że ją przyjął... Są też jakieś spekulacje na Twitterze że może się pojawić... Javadi.
Wiecie, co?
Wszedłem tam przed chwilą na stronę Firmy w Langley, więc klikać będę musiał szybko, bo pewnie już po mnie jadą. Ale może to jest taka dezinformacyjna ściema, żeby pokazać, że Firma to takie wariatkowo. co? Klikam szybko, bo zaraz lecę pakować kilo cebuli, pastę do zębów i ciepłe gacie, zanim przyjadą mnie zawinąć. :O Zwyczajnie, strach się bać.
nie wiem czy żart czy nie...ale zaczynam się obawiać czy ten kto pisze scenariusz jest zdrowy psychicznie ;d
jesli nie mają co wymyśli lepiej zakończyć serial przyzwoicie,a nie robić z niego takie szambo :(
nie dośc że tej dziewuchy to chyba nikt nie lubił to nie wiem jakim cudem by poszła do CIA,na zdrowy rozum nie przyjęliby kogoś kogo ojciec był zdrajca i terrorystą,kogoś kto miał problemy psychicznie (pomijam już watek Carrie która jakimś to cudem ukrywała chorobę psychiczną 10 lat :D )
mam nadzieję że to jakiś żart, czy pomyłka czy pomysł ktory nie wypali :)
http://m.eskarock.pl/eska_rock_news/homeland_-_sezon_6_kiedy_premiera_fakty_na_t emat_nadchodzacej_serii/131487
Jestem ciekaw kto będzie panią prezydent?. Ktoś kogokogo Carrie dobrze zna, jak myślicie?.
Ja bym się nie obraził jakby coś zmienili. Ileż można przerabiać to samo? Carrie na końcu zawsze to samo "rezygnuję, nie jestem taka" a Saul na to jak zwykle "bez ciebie sobie nie poradzę". Poza tym jeżeli Quinn ma przeżyć i normalnie funkcjonować po tym co przeżył to byłby wyczyn większy niż zmartwychwstanie Jezusa albo Glenna w TWD. Wolałbym żeby jednak przewietrzyć obsadę niż wałkować w kółko to samo. Pierwsze sezony miały niezaprzeczalny plus w postaci wątków rodzinnych (żona, córka) rudego. W 5 sezonie brakuje przybliżenia tej drugiej strony, dramatycznie nie obniżyli lotów ale to jednak nie to samo, ileż jeszcze dramatów chorobowych Carrie i jej problemów z nowymi chłopakami?
eee chyba to nie jest jednak taki wielki wyczyn.
NA stronach Homeland krąży wypowiedz żołnierza który przeżył bodajże jakąś sytuacje w której gaz Sarin został uwolniony i wyzdrowiał (Nie pamiętam o co dokładnie chodziło)nie wiem w jakim stopniu, wypowiadał się nawet że jego prognozy były podobne do Quinnowych o ile nie takie same.
Więc to nie jest takie niemożliwe,chociaż na mój gust jeżeli w tym wszystkim chodziło tylko oto wyznanie uczuć i trochę łez Carrie mogli mu wpakować kulkę w brzuch i pokazać jak puls mu znika czy coś a nie tam dramatyzować po to by go przywrócić do życia..trochę przesadzili i teraz tarzają się w tym błocie.
Z drugiej strony w tym serialu zawsze pokazywali nieco nierealne sprawy nawet praca Carrie w CIA,więc wychodzi na to że skoro sprzedają nam to, to równie dobrze mogą sprzedać nam ozdrowienie.
ale trzeba sobie uzmysłowić że mu tak naprawdę jeszcze nic się nie stało,lekarz powiedział że prawdopodobnie będzie miał uszkodzenie mózgu,nie że będzie miał. oddycha sam,nie jest na aparaturze podtrzymującej go przy życiu,nie ma śmierci mózgu,więc nie można też dramatyzować że wyzdrowiał że śmierci mózgu,ludzie chyba o tym zapominają.
ten watek z Carrie jest już naprawdę nużący, 3 raz odchodzi i wraca do agencji bo ta przecież be niej funkcjonować nie może choć na mój gust to przynajmniej nikt nie rzuca ich operacji w ogień i nie robi problemów. fakt że każdy facet leci na Carrie też jest żałosny,daliby już z tym spokój...
Tak,skoro Quinn przeżyje a Carrie nadal chcą w CIA to czemu nie ?
wsadzimy tu jeszcze wisielca/zdrajce/terrorystę który wraca i zakłada szczęśliwą rodzinę poza więzieniem z chorą psychicznie,może jego też zechcą w CIA znów xd
Jak on wróci to wszyscy inni będą bez szans, on był poza konkurencją. Carrie sobie praktycznie darowała innych facetów odkąd z nim się zadała, no poza Jefem ;-).
Bo wtedy innych nie było jak on był poza tym nie wiem czy wtedy ktoś chciałby się zadawać z nią,uważali ją za szajbuskę :D
porażający pomysł. wtedy już całkiem bym straciła serce dla tego serialu.
Nie masz raczej co liczyć że on wróci,uśmiercili go ostatecznie,przykro mi:) aktor gra w innym serialu.
Jak dla mnie przesadzili i powinni go uśmiercić, już nawet jego liścik czytała "jak bardzo ją kocha blebleble". Tym bardziej że wcześniej jakoś się nie patyczkowali z bohaterami, do dzisiaj nie mogę im wybaczyć że zginęła ta agentka muslimka Fara, kochałem ją.
No dla wrażeń wizualnych była spoko ;-). Z Quinnem mogli ją ciekawie spiknać. Nie, mieli chyba jednak kogo zabić w czwartym sezonie,
Fakt,Fara była fajna i trochę bezsensownie zginęła..
MI się wydaje że oni chcieli go uśmiercić bo to takie realne i dramatyczne ale może po tych akcjach w mediach stwierdzili że jednak nie i teraz nie wiedza jak z tego wyjść xd Chociaż takiego charakteru jak Broody i Quinn chyba nie uśmierca się jeśli nie trzeba....
W Quinna Carrie już raz uratowała pod koniec czwartego sezonu jak chciał zabić Haquaniego, twierdziła że gdyby to zrobił to na pewno by go po tym zabili. Więc limit cudów w tym serialu Quinn chyba wyczerpał...
nigdzie go nie uratowała, jedynie przyszła na plac żeby nie wysadził tych ludzi, bo twierdziła że nie wyjdzie stamtąd żywy. Nie wiadomo czy by nie wyszedł,było sporo żołnierzy w ulicy niżej.
średnio można to nazwać uratowaniem,raczej przekonała go by zaniechał ataku, a jeszcze mniej można nazwać to cudem. W ciągu całego sezonu nie widziałam tutaj żadnego cudu przy żadnej z postaci, nawet ,,cudem uniknąć śmierci" tutaj zbyt dużo nie było,no ewentualnie Broody ale to też nie było naginane wcale.
Więc nie wiem jaki niby limit cudów ktokolwiek miałby wyczerpać, albo że ktoś tyle razy uniknął śmierci...
chyba że Carrie limit odchodzenia i wracania do agencji xd
Zginął by zapewne bo Carrie ma zawsze rację :-). W odcinku 2X6 też dostał kulkę, więc można to podciągnąć pod ocalenie. I znowu mają to samo powtarzać?, dość ;-).
w 2,06 dostał kulkę ale nie wiemy czy to było jakieś super groźne i nikt go nie ocalił przecież :)
No cóż równie dobrze powtórzą to co odgrzewają nam w każdym niemal sezonie,właśnie jak pow.
Carrie ma zawsze rację, Carrie ratuje świat,nikt jej nie wierzy,nowy chłopak,odchodzi z CIA i wraca, czemu nie,lubimy widocznie odgrzewane jedzonko,więc się nie dziwie jak znów zafundują nam to samo :(
Ona naprawdę nie powinna wracać, a odejść powinna już pod koniec trzeciego sezonu po wiadomym k...... Jak to nikt?, scenarzyści go uratowali ;-), i moim zdaniem starczy... Niech pokażą że mają odwagę w obliczu hordy fanatycznycznych gospoś;-)
Ty nie zapominaj ze sam dolaczyles do tego grona nie tak dawno temu:P Drogi powrotnej niestety juz nie ma;) W sumie nie wiem czy to tak zle byc otoczonym stadem fanatycznych operatorow dospodarstwa domowego;)
Zależy od wyglądu gospoś ;-). Ja byłem jak gosposia tylko w kwestii Brodiego, Quinn mnie nie obchodzi.
Poczekamy zobaczymy, zbiora sie gosposie to dostaniesz po uszach:P Tylko wtedy nie wolaj o pomoc, bo ja tez przekabacony, nie pytaj co dostaje w zamian;) hrhr
banany dostaje w zamian i darmowy fartuch! zdradzę ta tajemnice.
Volverine55 No ale spójrz,nie ma Brodyego to trzeba gosposiowanie przerzucić na coś innego,Quinn wydaje się doskonałym obiektem nie sądzisz?:D
Lepiej jakiegos psychola dla niej, bedzie do pary;) Nam jakas fajna abdulke podrzuca, naladuja wasikowi baterie i bedzie niezla parka:D Gosposie przestana byc a zalobie:D
to rozwiązanie mi się podoba znacznie bardziej!
Carrie-udomowiona kura domowa która od czasu do czasu ratuje samotnie Berlin przed atakiem terrorystycznym,bo ona ma zawsze rację,i nigdy nikt jej nie wierzy xd
Opis kolejnego sezonu.
Do tego Saul jeszce musi jakas mloda koze wyrwac, zebysmy my faceci mieli jakas rywalizacje pomiedzy abdulkami w serialu:D Wy mozecie miec wasika 2, albo rudzielca:D
www.ew.com/article/2016/01/12/homeland-season-6
Fajnie że wracają do stanów, mnie te sezony za granicą średnio się podobały (no dla Claire Nowy York to żadna atrakcja).
Co do Quinna to mogli by go zabić. Ja go mogę kupić tylko jako sliniącego się idiote, bo jeśli będzie praktycznie normalny po tym co mu się stało w zeszłym sezonie to będzie przegięcie.
Może Broddy wróci? ;-).
Ciekawe czy Carrie będzie w Nowym Yorku na stałe czy przejazdem?.
Piszą że jest uszkodzony poważnie więc chyba nie będzie skakał przez płoty,ale może być przecież ,,normalny" i pracować w środku nawet jako szef placówki ,przy tym może mieć jakieś problemy ze zdrowiem,płuca czy coś w ten deseń..
myślę że nie ma sensu trzymać go w serialu jako warzywko przykute do łóżka,już wtedy lepiej go uśmiercić fakt.
Podoba mi się pomysł że akcja w NY będzie się dziać.
Myślę że Carrie ostatecznie przyjęła tą ofertę którą niby to odrzuciła w szpitalu.
Ciekawe jak długi będzie przeskok czasowy tym razem.
Raczej bardziej prawdopodobne że będzie tam jako żona Otta:-).Quinn nie może zostać szefem placówki, jest na to za głupi jak dla mnie. On był raczej mięśniakiem CIA nie mózgowcem,przez to wszelkie defekty zdrowotne eliminują go ze służby. Nowy York nie jest daleko od Waszyngtonu ale to raczej bez sensu będzie jak Carrrie była by tam jak agentka (jakieś tam przedstawicielstwo niby jest). Quinn jak gość na wózku też uszedł i mógłby być ciekawą postacią. Trochę w stylu Loudera (ten weteran który podejrzewał Brodiego).
ciebie to tylko do romansów ciągnie polecam Wspaniale Stulecie ;p jeszcze niech Brody ożyj,zostanie prezydentem a Carrie stanie przed ołtarzem z nim i będziesz zadowolony co ?:D
poważnie? gadasz tak bo go nie lubisz i taka jest niestety prawda,spójrz może obiektywnie na swoją wypowiedz.
On za głupi? to ciekawe patrząc chociażby na to jak odnalazł Carrie przez dzieciaka Jonasa,faktycznie, przegłupi i sam mieśniak z niego. Tak samo jak chciał sie dostać do Hagganiego, każdy inny czekałby aż facet wyjedzie i go postrzelił a on wymyślił całkiem inny plan. nie no,masz zupełną rację. Nawet gdybym go nie lubiła nie mogłabym powiedzieć że nie nadaje się na szefa placówki i jest głupi.
Skoro chora psychicznie i niestabilna emcjonalnie wariatka może pracować w CIA i być szefem placówki to nie sadze by twój argument że głupi mieśniak nie może ma podstawy.
i jak on był mieśniakiem?A kto dowodził w S2? kogo Carrie ściągnęła do pomocy w S4? a S3? przecież nie tylko chodził i ludzi zabijał,do tego taka promo wcale nie trzeba być mieśniakiem,nie wspomnę że Dar sam powiedział że Quinn jest jego najlepszym człowiekiem i został najmłodszym rekrutem,co mówi samo za siebie. poza tym sama logika...nie sądzę by agentem od czarnych operacji czy jakkolwiek inaczej się to nazywa mógł zostać ktoś mało inteligentny. tu chyba każdy się zgodzi,no pewnie poza tobą :)Nie wiem jak ty ten serial oglądasz szczerze mówiąc:)
Nie sądze by z Quinna zrobili taką ofiarę,nie należy do ludzi którzy by się z takim losem pogodzili,podejrzewam że jeżeli miałby jakiś mega duży problem to by się zabił patrząc na to że chciał się zabić w S5.
Nie mam nic przeciwko by tak było, Carrie była by dobrą damą ;-).
Ty go będziesz bronić ja nie, ludzie Adala są dobrzy głównie w zabijaniu. W drugim sezonie był szefem bo Estes tak chciał, nie ze względu na kompetencje, fakt przynajmniej się tam nie mądrzył.
chyba w alternatywnej rzeczywistości....
On przynajmniej nie partoli każdego zadania i po nim nie trzeba sprzątać :) powiedziałabym że nadałby się na szefa placówki bardziej od Carrie i Saula. Ten stary wszystko mu umyka a ona chyba nie muszę tłumaczyć wystarczy obejrzeć S4.
No Alison też była dobra poza faktem że zdrajczyni
Tak, Quinn to Superman, przeżył otrucie gazem, kto wie co będzie w następnym sezonie wyprawiał, rozumie aluzje.
To samo, ale po polsku :
naekranie.pl/aktualnosci/6-sezon-homeland-oto-fabularne-szczegoly-769174
"Prezes Showtime dodał też, że scenariusz ma zahaczać o największe problemy USA ostatnich miesięcy i skupiać się m.in. na polityce i poglądach Donalda Trumpa...." No i zobacz, jak niewiele się kilka linijek temu myliłem.... "Chyba tak będzie, jak Trump wygra wybory, ale to pod koniec roku, więc to się już załapie na sezon 7. Tego gościa nic poza Stanami nie interesuje, a Gansa kręci sezony pod lokatorów Białego Domu... xD" Tylko za bardzo pojechałem z jeszcze następnym sezonem, skoro mają go wziąć na warsztat już w tym.