Nie widzę tego dna a idąc dalej nie rozumiem fali pomyj jakie wylewasz na wszystko co związane z serialem. Kto powiedział że to serial sensacyjny z szybką akcją i skomplikowaną fabułą? Zwykła obyczajówka w wyimaginowanej rzeczywistości po konflikcie zbrojnym, więc porównywanie z Lost,PB czy 24 jest raczej bezsensowne. Tobie się nie podoba, za to mi bardzo i mam zamiar oglądać kolejne odcinki. Dziękuję za uwagę. :)

Ta twoja "recenzja" jest żałosna. Rozumiem...każdy ma prawo do wypowiadania się na tym forum, bo w końcu od tego to jest. Ale ty (chyba) wyciągnąłeś te swoje dziwne wnioski po 12 odcinku...a oglądałeś wcześniejsze odcinki ?! Bo wydaję mi się, że Nie. No cóż...jest to serial dramatycznym z lekkim obyczajem...który porusza problemy ludzi. Takiego typu seriale pokazują jak ludzie żyją po wybuchu bomby nuklearnej...ale ty chyba i tak tego nie rozumiesz...bo dla ciebie pewnie jest ważna akcja typu PB, Lost - TO JEST DNO !!

No właśnie...każdy ma prawo wypowiadać się na forum. Dlatego tych którzy jednak mają gust ostrzegam przed tym beznadziejnym serialem. Ty, jestem o tym przekonany w stu procentach, nie znasz się i mało rzeczy w życiu widziałeś zwłaszcza seriale obyczajowe w któych porusza się problemy ludzi. Jakbyś je oglądał to byś wiedział że twórcy ze słowem oryginalnośc nie mają wiele wspólnego.
Jak na razie nie zauważyłem nic nadzwyczajnego w tym "życiu ludzi po wybuchu bomby nuklearnej". Mąż odchodzi od żony która nie powiedziała mu że jest w ciąży, na horyzoncie wielkiego uczucia Jake'a i jego byłej pojawia się zagioniony narzeczony, farmer zakochuje sie w kobiecie która chciała przejąć jego dom. Zwyczajne dyrdymały, dla których katastrofa nuklearna jest jedynie tłem choć powinna być na pierwszym planie.
Zamiast na mnie najeżdżać prosiłbym o podanie argumentów co przemawia za tym ze ten serial jest dobry. Nie interesuje mnie banalne "to nie oglądaj" "ciebie interesuje tylko akcja" i "ty tego nie rozumiesz". Chce konkretnej odpowiedzi co w Jericho się wam podoba

Ostrzegasz tych co mają gust? O gustach się nie dyskutuje, to po pierwsze.
Stwierdzasz że to zwyczajne dyrdymały (nazwałbym to raczej fabułą serialu obyczajowego) "dla których katastrofa nuklearna jest jedynie tłem choć powinna być na pierwszym planie". Dlaczego ma być na pierwszym planie?? Bo ty tak chcesz? :) Czy to typowy serial katastroficzny? To nie "Jeremiah", ani żadne Fall-outowe klimaty więc twoje życzenia jak widzisz ni jak się mają do tego co stworzyli autorzy scenariusza "Jericho". Mi osobiście najbardziej w serialu spodobało się to w jaki sposób ukazano ludzkie reakcje na zmieniającą się rzeczywistość. Po panice wywołanej zagrożeniem mieszkańcy Jericho wrócili do normalnego życia, zaczęli wiązać koniec z końcem, rozwiązywać codzienne problemy a wydarzenia związane z wybuchem są TŁEM...tak tłem. Mylisz się jeśli sądzisz że autorom serialu nie udało się wykorzystać super tematu na serial, bo napewno nie takie były ich zamierzenia.Tego oczekiwałem po wielu wcześniej obejrzanych serialach w których akcja rwie jak woda w rzece, a niesamowite wydarzenia (katastrofy,pożary,ucieczki z więzienia) są główną fabułą wokół której jako nieistotne wątki ukazane jest życie zwykłych przeciętnych ludzi.

Nie mam po prostu ochoty ci pisać ... bo ludzie twojego pokroju nie znają się. A w ogóle...na temat gustu się dyskutuje.

Racja Piotrek. Na temat gustów, zwłaszcza takich słabych, trzeba dyskutować. Wogóle z trudnem się powstrzymuje by nie wyśmiać tego co napisał Jancio. Koleś nie rozumie co się do niego pisze. Powtarzam - Jericho jest serialem obyczajowym ale gra na starych schematach. Aktorzy grają słabo a scenarzyści nie potrafią napisać jednego porządnego dialogu. Wszystko jest przywidywalne a oglądanie życiowych problemów mieszkańców jest żenujące.
Ale skoro gust Jancia nie reaguje na takie rzeczy to ok, nie będę się sprzeczał. Na świecie też muszą być ludzie którym do szczęścia wystarcza Jericho.

Koleś, nie jesteś kimś nadzwyczajnym, żadnym guru ani wyrocznią aby oceniać gusty innych więc daruj sobie. Mam wrażenie że twoje posty mają zamiar tylko wyśmiewać to co piszą pozostali więc jak na razie niczym mnie nie zaskoczyłeś. :) Nie uważam że dialogi są słabe,a co do stwierdzenia że serial gra na starych schematach - musi być odkrywczy i zaskakujący?? Skoro "Jericho" jest takie żenujące to po co się "katujesz". Coś Ci nie leży? Nie mój problem. Odpimpaj się od Jancia i od jego gustów.
Nie wszystkim musi się podobać 24, PB, Lost i inne błyskotliwe hiper-seriale :)

Jeszcze jedno..
Ciekawe czemu Ci wstrętni amerykańscy piewcy bezguścia z Academy of Science Fiction, Fantasy, and Horror Films nominowali "Jericho" do Saturna w kategorii najlepszy serial? Mało tego katują nim jeszcze widzów w Irlandii, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Niemczech, Australii,Szwecji i Rumunii. Amerykański abotaż!
Wogóle się nie znają, mogli to skonsultować z tobą :)))

Oczywiście ze sie nie znają. Prędzej za miernik wartości serialu uważam Złote Globy i Emmy a nie jakieś Academy of Science Fiction choć w zasadzie nie sugeruje sie nigdy nominacjami. W porównaniu z tobą faktycznie wydaję się być wyrocznią ale to żaden zaszczyt.

Tak, tak..wymienieni tu członkowie akademii to ewidentnie gamonie ..http://www.saturnawards.org/leadership.html..co innego twoje szerokie kompetencje i wiedza w zakresie sztuki filmowej. :)))))
Jeśli masz zamiar dyskutować o serialu to skup się wyłącznie na opiniach adwersarzy i daruj sobie personalne wycieczki..."wyrocznio serialowa"

Z mojej strony EOT.

Nie będę się skupiał na niczych opiniach prócz swojej własnej. A tak wogóle to Jericho ma tyle wspólnego z science-fiction co Moda na sukces ze Star Trekiem. Zobaczyłem sobie nominacje tej twojej akademii i oto co przeczytałem: nominacje za najlepszy horror - Oszukać przeznaczenie 3, Pełzacze, Węże w samolocie. Także w serialach się nie popisali bo sorry, ale czy Smallville naprawde zasługuje na towarzystwo 24h, Heroes albo Lost ?
Teraz już wiem że nominują wszystko co leci byle tylko zapełnić listę sześciu kandydatów do nagrody. Tak więc nawet ten marny zaszczyt bycia nominowanym do nagród Saturna nie jest żadnym argumentem.
Jestem przekonany że większość ludzi którzy znają się trochę na serialach uzna Jericho za badziewie. Mam na kompie kilkanaście seriali ale nikomu nigdy nie pożyczę Jericho bo wstyd mi by było się potem na oczy ludziom pokazać.
Ty możesz sobie to ogladać i zachwycać dalej, reszcie rozsądnych stanowczo odradzam.

Tak się zastanawiam, czytając powyższe posty, to wydaje się, że ktoś ostatnie rozumy pozjadał. Rozpykał fabułę, zauważył niuanse gry aktorskiej, ocenił zwroty akcji w scenariuszu, ba, nawet zadecydował za widzów, co powinno byc nominowane do nagrody, a co nie. Te wszystkie przekrzykiwania, że PB jest lepsze niż Dexter, albo że Lost od Smallville itp, itd. Krytyk, reżyser, scenarzysta i aktor w jednym. Prawie jak Sędzia Dredd:)
A przecież jest jescze to COŚ, co powoduje, że dany serial się podoba albo nie. To coś nazywa się GUST. I wyobraź sobie,Exorcismusie, że jest ich wiecej niż JEDEN!!
I może to być mój pierwszy serial jaki oglądam, albo w ogóle się nie znać na Jedynych-Słusznych-Filmach-i-Serialach , co nie zmienia faktu, że mój GUST, wstręciuch jeden, uznał Jericho za naprawde kawał dobrego serialu. Co gorsze... od 6 lat jestem wiernym fanem Smallville!!! A teraz totalna herezja.... uważam go za serial LEPSZY, niż Lost z prostego powodu - potrafil mnie przykuć do ekranu przez 6 lat, podczas gdy Lost w 3 sezonie totalnie mnie do siebie zniechęcił. I możesz dać wywód o tym jak to aktorzy marnie grają, czy scenariusz jest dziecinny, albo inne duperele, które i tak mojego GUSTU nie przekonają.
I kto ma rację, ja czy Ty?? A może tak obaj?? Bo nikt nie ma wyłączności na decydowanie, co jest shitem, a co zasługuje na laurkę.
Masz ochotę dyskutować o wyższości danego serialu?? To rób to chociaż z kulturą, a teksty w stylu "większość ludzi którzy znają się trochę na serialach uzna Jericho za badziewie" naprawde nie przekonają innych o twojej ogromnej wiedzy o filmach, a raczej o niezdolności zrozumienia, że gustów jest tyle, co ludzi:) Pozdrowienia dla wszystkich.

P.S A tak w ogóle to dyskusje o wyższości przypominają stary problem pierwszeństwa jajka lub kury. Z takim samym efektem:)

Ale czy to moja wina że uważam wasze gusta za....ekhmm. ? Po prostu uważam że jednak znam się lepiej na serialach niż wy i potrafię oceniać go, zwłaszcza od strony fabularnej. Nie będę was przekonywał że Jericho to dno bo i tak jesteście zaślepieni swoim "gustem". Mam nadzieje że część filmwebowiczów która przeczytała moje posty uwierzyła mi na słowo i nigdy nie zasiądzie przed ekranem by zobaczyć z jak fatalnym serialem ma doczynienia.
A III seria Losta jest jak dla mnie znakomita i bije na glowe nudny II sezon.

Możesz uważać nasze gusta za niewarte podtarcia tyłka po wysraniu się, ale nie musisz tego na każdym kroku podkreślać. Dotarło do nas za pierwszym razem, ale Twoja opinia ma podobne znaczenie, co nasze gusta dla Ciebie:)A po drugie... czy naprawde uważasz, że jak ktoś przeczyta Twoją opinię o tym serialu i porówna z oceną serialu i ilością użytkowników, którzy te głosy oddali, to sobie odpuści?? Deczko naiwne...
Ciekawe, czy Ty byś tak zrobił...

Jeżeli 3 seria LOST jest dla Ciebie znakomita to ja nie wiem kto tu nie ma gustu..........widziałeś odcinek 9?? Takiego złego odcinka to jeszcze w życiu nigdzie nie widziałe zero akcji, denne dialogi, idiotyczne zachowanie Kate i Sawyera (ależ on śmieszny jest yno płakać).....Odcinek ten widziałem w ten sam dzień co 12 Jericho i wiesz co?? Jericho idzie do przodu (nowa postać, ciekawie przedstawione losy bohaterów przed katastrofą) a Lost się stacza(nudna akcja,tajemnic tyle, że przez 10 sezonów tego wszystkiegonie porozwiązują, bezsensowna akcja, ogramne luki w fabule)....i to bardzo. Jest to przykre bo był to kiedyś (pierwsze dwa sezony) mój ulubiony serial...a teraz to nawet do pierwszej 5 się nie łapie...dzięki jak to napisałes ZNAKOMITEJ (pfu) trzeciej serii.

Jeżeli mam oceniać serial po jednym odcinku to lepiej go wogóle nie oglądać. Rozumiem że poprzednie odcinki III sezonu Lost Ci się nie podobały i porównujesz je do słabego 9 odcinka. W takim razie lepiej się nie wypowiadaj o gustach bo nie zasługujesz na to by Lost był na jakimkolwiek miejscu w twoim rankingu (nawet nie chce sobie wyobrazać jakie seriale tam się znajdują). Dla mnie niepojęte jest że każdy narzeka na to że w Zagubionych jest nadmiar tajemnic ale przecież III sezon część z nich wyjaśnia (znakomite otwarcie pierwszego odcinka). Takie utyskiwanie jest śmieszne i świadczy o pseudofanach tego serialu którzy chyba sami nie wiedzą czego chcą (podejrzewam że retrospekcji Jina i Sun oraz Claire).
Po kolejnych odcinkach Jericho cały czas miałem nadzieje że jednak serial wyjdzie na prostą. I za każdym razem twórcy udowadniali że nie mają żadnego pomysłu na ten serial. Bohaterowie są żenujący (farmer, urzędniczka, brat Jake'a, burmistrz, żona burmistrza itd), wątki schamatyczne i do bólu powielane, scenariusz przerażająco nudny.
Skoro podobał Ci się 12 odcinek z tymi słabymi nic nie wnoszącymi do serialu retrospekcjami to nie widzę dla Ciebie ratunku. Dalej nie rozumiem jak można podziwiać coś tak fatalnego. Wina niewyrobionego gustu czy inteligencji ? A może to i to ?

Heh
Nie mówie, że Jericho jest rewelacyjne, nie zachwycam się nim tak jak Ty Lost itp. itd. Po prostu chodzi mi o to, że podoba mi się dużo bardziej od 3 serii Zagubionych (nie od 1 i 2). Dla mnie Jericho jest na równym poziomie.....napewno nie jest to serial, który zapamiętamy na wieki ale miło się patrzy.

"W takim razie lepiej się nie wypowiadaj o gustach bo nie zasługujesz na to by Lost był na jakimkolwiek miejscu w twoim rankingu"

to zdanie świadczy tylko o Twojej ignorancji. Komuś się nie podoba to co Tobie to razar bucek, idiota, debil?? No to chyba lepiej, że już Lost w moim rankingu nie są...bo jeżeli wszyscy fani są tacy jak Ty to ja podziękuje.....

Poza tym dużo osób ma podobne zdanie do mnie....że Lost się stacza....

"Skoro podobał Ci się 12 odcinek z tymi słabymi nic nie wnoszącymi do serialu retrospekcjami to nie widzę dla Ciebie ratunku."

To może mi jeszcze powiesz, że retrospekcje Jacka z 9 odcinka 3 sezonu LOST były lepsze?? Phi komuś spadłona głowe jakieś wielkie pudło. Poznanie tajskiej dziwki przez Jacka jest ciekawe?? A no tak wiemy coś o jego tatuażach (ależ ciekawe....)

"wątki schamatyczne i do bólu powielane, scenariusz przerażająco nudny."

Doskonałe podsumowanie 3 sezonu Lost :P:P:P

Heh
Nie mówie, że Jericho jest rewelacyjne, nie zachwycam się nim tak jak Ty Lost itp. itd. Po prostu chodzi mi o to, że podoba mi się dużo bardziej od 3 serii Zagubionych (nie od 1 i 2). Dla mnie Jericho jest na równym poziomie.....napewno nie jest to serial, który zapamiętamy na wieki ale miło się patrzy.

"W takim razie lepiej się nie wypowiadaj o gustach bo nie zasługujesz na to by Lost był na jakimkolwiek miejscu w twoim rankingu"

to zdanie świadczy tylko o Twojej ignorancji. Komuś się nie podoba to co Tobie to razar bucek, idiota, debil?? No to chyba lepiej, że już Lost w moim rankingu nie są...bo jeżeli wszyscy fani są tacy jak Ty to ja podziękuje.....

Poza tym dużo osób ma podobne zdanie do mnie....że Lost się stacza....

"Skoro podobał Ci się 12 odcinek z tymi słabymi nic nie wnoszącymi do serialu retrospekcjami to nie widzę dla Ciebie ratunku."

To może mi jeszcze powiesz, że retrospekcje Jacka z 9 odcinka 3 sezonu LOST były lepsze?? Phi komuś spadłona głowe jakieś wielkie pudło. Poznanie tajskiej dziwki przez Jacka jest ciekawe?? A no tak wiemy coś o jego tatuażach (ależ ciekawe....)

"wątki schamatyczne i do bólu powielane, scenariusz przerażająco nudny."

Doskonałe podsumowanie 3 sezonu Lost :P:P:P

Heh
Nie mówie, że Jericho jest rewelacyjne, nie zachwycam się nim tak jak Ty Lost itp. itd. Po prostu chodzi mi o to, że podoba mi się dużo bardziej od 3 serii Zagubionych (nie od 1 i 2). Dla mnie Jericho jest na równym poziomie.....napewno nie jest to serial, który zapamiętamy na wieki ale miło się patrzy.

"W takim razie lepiej się nie wypowiadaj o gustach bo nie zasługujesz na to by Lost był na jakimkolwiek miejscu w twoim rankingu"

to zdanie świadczy tylko o Twojej ignorancji. Komuś się nie podoba to co Tobie to razar bucek, idiota, debil?? No to chyba lepiej, że już Lost w moim rankingu nie są...bo jeżeli wszyscy fani są tacy jak Ty to ja podziękuje.....

Poza tym dużo osób ma podobne zdanie do mnie....że Lost się stacza....

"Skoro podobał Ci się 12 odcinek z tymi słabymi nic nie wnoszącymi do serialu retrospekcjami to nie widzę dla Ciebie ratunku."

To może mi jeszcze powiesz, że retrospekcje Jacka z 9 odcinka 3 sezonu LOST były lepsze?? Phi komuś spadłona głowe jakieś wielkie pudło. Poznanie tajskiej dziwki przez Jacka jest ciekawe?? A no tak wiemy coś o jego tatuażach (ależ ciekawe....)

"wątki schamatyczne i do bólu powielane, scenariusz przerażająco nudny."

Doskonałe podsumowanie 3 sezonu Lost :P:P:P

Heh
Nie mówie, że Jericho jest rewelacyjne, nie zachwycam się nim tak jak Ty Lost itp. itd. Po prostu chodzi mi o to, że podoba mi się dużo bardziej od 3 serii Zagubionych (nie od 1 i 2). Dla mnie Jericho jest na równym poziomie.....napewno nie jest to serial, który zapamiętamy na wieki ale miło się patrzy.

"W takim razie lepiej się nie wypowiadaj o gustach bo nie zasługujesz na to by Lost był na jakimkolwiek miejscu w twoim rankingu"

to zdanie świadczy tylko o Twojej ignorancji. Komuś się nie podoba to co Tobie to razar bucek, idiota, debil?? No to chyba lepiej, że już Lost w moim rankingu nie są...bo jeżeli wszyscy fani są tacy jak Ty to ja podziękuje.....

Poza tym dużo osób ma podobne zdanie do mnie....że Lost się stacza....

"Skoro podobał Ci się 12 odcinek z tymi słabymi nic nie wnoszącymi do serialu retrospekcjami to nie widzę dla Ciebie ratunku."

To może mi jeszcze powiesz, że retrospekcje Jacka z 9 odcinka 3 sezonu LOST były lepsze?? Phi komuś spadłona głowe jakieś wielkie pudło. Poznanie tajskiej dziwki przez Jacka jest ciekawe?? A no tak wiemy coś o jego tatuażach (ależ ciekawe....)

"wątki schamatyczne i do bólu powielane, scenariusz przerażająco nudny."

Doskonałe podsumowanie 3 sezonu Lost :P:P:P

Heh
Nie mówie, że Jericho jest rewelacyjne, nie zachwycam się nim tak jak Ty Lost itp. itd. Po prostu chodzi mi o to, że podoba mi się dużo bardziej od 3 serii Zagubionych (nie od 1 i 2). Dla mnie Jericho jest na równym poziomie.....napewno nie jest to serial, który zapamiętamy na wieki ale miło się patrzy.

"W takim razie lepiej się nie wypowiadaj o gustach bo nie zasługujesz na to by Lost był na jakimkolwiek miejscu w twoim rankingu"

to zdanie świadczy tylko o Twojej ignorancji. Komuś się nie podoba to co Tobie to razar bucek, idiota, debil?? No to chyba lepiej, że już Lost w moim rankingu nie są...bo jeżeli wszyscy fani są tacy jak Ty to ja podziękuje.....

Poza tym dużo osób ma podobne zdanie do mnie....że Lost się stacza....

"Skoro podobał Ci się 12 odcinek z tymi słabymi nic nie wnoszącymi do serialu retrospekcjami to nie widzę dla Ciebie ratunku."

To może mi jeszcze powiesz, że retrospekcje Jacka z 9 odcinka 3 sezonu LOST były lepsze?? Phi komuś spadłona głowe jakieś wielkie pudło. Poznanie tajskiej dziwki przez Jacka jest ciekawe?? A no tak wiemy coś o jego tatuażach (ależ ciekawe....)

"wątki schamatyczne i do bólu powielane, scenariusz przerażająco nudny."

Doskonałe podsumowanie 3 sezonu Lost :P:P:P

Cytując "serialową wyrocznię".:
"Jeżeli mam oceniać serial po jednym odcinku to lepiej go wogóle nie oglądać."
i dalej...
"Skoro podobał Ci się 12 odcinek z tymi słabymi nic nie wnoszącymi do serialu retrospekcjami to nie widzę dla Ciebie ratunku"

Bez komentarza.

Jancio, widzę że chyba masz chorobę popromienną mózgu. Ja wypowiadam sie o Jericho w kontekscie wszystkich 12-odcinków ale cóż, zawsze sie znajdzie ktoś kto będzie wyrywał coś z kontekstu byle tylko dowieść swoich racji.
Bez komentarza

Już Cię kiedyś o to prosiłem ale widzę że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem...odczep/odpimpaj/odpierdol się* (jak wolisz-niepotrzebne skreślić) od Jancia. :) Mnie twoje kłopoty z szarymi komórkami nie interesują..komentuję tylko radosną twórczość twojego autorstwa dotyczącą serialu.

"Jeżeli mam oceniać serial po jednym odcinku to lepiej go wogóle nie oglądać."
i dalej...
"Skoro podobał Ci się 12 odcinek z tymi słabymi nic nie wnoszącymi do serialu retrospekcjami to nie widzę dla Ciebie ratunku"

Nie schlebiaj sobie Janciu, nie pisze postów by krytykować Ciebie tylko ten żałosny serial . A że ty nie masz żadnych argunemntów na rozmowę to wypisujesz prostackie hasła w stylu "wyrocznia serialowa".
Fanatyzm, głupota czy buractwo ? Niepotrzebne skreśl

Jeśli krytykujesz serial to skończ te personalne przytyki pod moim adresem, bo zaczynam mieć wątpliwości komu brakuje argumentów.

Rozumiem, że film Ci się nie podobał. Ok, zdarza się. Natomiast ostrzeganie ludzi przed oglądaniem filmów tylko dlatego, że Tobie nie przypadły do gustu, jest troszkę bez sensu moim zdaniem. To tak, jakby mówić wszystkim, że szpinak jest niedobry, bo Ci nie smakuje...a ja akurat uwielbiam szpinak.
Pozdrawiam

Gdyby tylko mi nie przypadło do gustu...eh
Moją głupotą jest wypowiadanie się o tym serialu na tym forum Powinienem to olać tak jak większość którzy uznali Jericho za badziew i nie poświęcać czasu czemuś co na to kompletnie nie zasługuje. Post nie był skierowany do fanów lecz ludzi którzy nie zaczęli tego jeszcze oglądać. Ja niestety zacząłem a nie mam w zwyczaju czegoś kończyć w połowie więc dociągne jakoś do ostaniego odcinka.

Exorcismus napisał: "Bohaterowie są żenujący (farmer, urzędniczka, brat Jake'a, burmistrz, żona burmistrza itd), wątki schamatyczne i do bólu powielane, scenariusz przerażająco nudny".

Trudno się z tym nie zgodzić, wczoraj oglądałem 6 odc. (zacząłem od 1 wczoraj) i już tak się znudziłem, że powiedziałem sobie na razie dość. Tak powielanych schematów dawno nie widziałem, ten serial niczym nie zaskakuje i aż razi przewidywalnością (no może oprócz tego Hawkings'a - murzyna z laptopem odpornym na EPM). Ja darowałem sobie oglądanie, a moja dziewczyna od razu po 6 odc. przeskoczyła do 12, żeby się nie męczyć fabułą o ratowaniu kukurydzy, płonącej biblioteki itp. Żenada, choć najgorszy nie jest... dostał ode mnie 4/10.

nie kazdemu musi sie ten serial podobac...jednak exorcismus twoje teksty o ocenianiu czyichs gustow i prosba skierowana zeby daleko trzymac sie od tego serialu pokazuja tak naprawde jak jestes plytki... podales ze ten serial nie umywa sie do 24 godzin czy desperate housewives...co ty wogole porownujesz ? serial sensacyjny o pracy agentow i serial o skandalistycznych sasiadeczkach z filmem postapokaliptycznym ? rozumu troche...ja np uwazam serial genialnego rezysera spilberga Taken za film nie warty mojej uwagi ale nie pisze o nim glosno zeby sie trzymac od niego z daleka...kazdy ma swoj gust i jesli ktos proboje oceniac gusta innych to z takim czlowiekiem nie ma co dyskutowac choc sam nie wiem czemu wdaje sie w ta besensowna dyskusje...widocznie tez nie zrozumiales przeslania takiego ze atak nuklearny byl tylko tlem...a i jeszcze jedno serial ocenia sie po tym jak sie konczy a nie jak zaczyna, zreszta zawsze sie tak robi...prison break po pierwszym pilotowym odcinku nie podobal mi sie! zreszta niektore odcinki byly do bani a mimo wszystko koncowka zawsze wywierala wplyw na ogolna ocene calosci...jericho jest dobrym serialem, w polsce moze bardzo malo znanym ale LUBIANYM! to tak jakbys byl fanem prisona a nienawidzilbys losta w kazdym przypadku mozna znalezc duze plusy i minusy a jesli mam dodac argument na minus wielce lubianego przez ciebie losta to wiedz ze pierwsza polowa 3 sezonu jest dnem beznadzieja klapa zero innowacyjnosci i pomyslu. dobpiero w koncowce zaczal sie porzadnie rozkrecac...tak samo jest z jericho...skoro jest to serial obyczajowy to co ma tam byc non stop wojna, szybka akcja itp. ? a co do serialu tak zgodze sie jest schematyczny, czasami dialogi byly nudzace, ale ma w sobie ogromny potencjal ktorego widocznie nie zauwazyles...nie bede ocenial twojego gustu bo nie znizam sie do poziomu prostakow ktorzy swoj gust uwazaj za cos co wszyscy powinni wielbic...ale nie masz monopolu na madrosc ani na gusta...dales tylko przyklad na to ze ciebie nie powinno sie sluchac...obejrzales 12 odcinkow nie masz prawa nawet oceniac calosci!

"oglądnąłem" cały sezon 1 i stwierdzam, że scenariusz jest tak infantylny, że serial nadaje sie tylko do emisji po 5-10-15. COŚ NA styl seriali "Siódme niebo" albo "Kyle XY". Dla dzieciaków. A interesującą wizję pokaliptyczną mozesz zobaczyć w filmie THE ROAD gdzie tam to wszystko ma ręce i nogi.

the road to film. A my szukamy serialu.
Ni mozna tworzyc porównań między filmem a serialem

kolego obejrzy cały serial wtedy się wypowiedz. Na pewno zmienisz zdanie :)

Exorcismus jedna rada... nie podoba się to nie oglądaj i nie oceniaj.. a tak tracisz czas na ten żałosny według ciebie serial.. tyle ze mnie.

Exorcismus nie wiem po co oglądasz jericho jeśli ci się to nie podoba. Chyba nikt cię nie zmusza do ogladania. Mi jeśli coś się nie podoba to tego nie oglądam.

A mnie sie śmiać chce z tych co oglądnęli jeden odcinek i przyleźli tutaj mówić jakie to dno. KAŻDY MA SWOJE UPODOBANIA. To że nie podoba mi sie np. LOST bo nie lubię takiej tematyki to nie znaczy że mam iść na dział tego serialu i mieszać go z błotem.
Dlatego wole sobie sam ocenić dany serial a nie sugerować się wypowiedziami na forum, które są pisane przez rozhisteryzowanych ludzi, którzy są fanami tylko tej jeden i słusznej produkcji i jak tylko zobaczą coś innego co się innym podoba to zrobią wszystko żeby nakłonić ich do oglądania tego co oglądają oni. Generalnie takich ludzi to wysłać na Marsa.
Pozdrawiam i bawcie się dobrze - a ja wracam do kolejnego, 15 odcinka Jericho BO MI SIĘ ON PODOBA !

Hehe troszeczkę racji w tym jest ale ja już się wkręciłem w ogladanie :) faktycznie schematy nieco utarte i aktorzy mogliby grać nieco lepiej ale jest coś w tym serialu co przyciąga mnie do ekranu :) Choć myślałem że będzie bardziej szło w klimatach gry "Fallout" lub filmów "Mad Max"...
Co mi się podoba to spore napięcie i chęć zobaczenia rozwiązań niektórych zagadek
Pozdrawiam :)

aha jeszcze jedno :) Myslę że przydałaby sie jakaś Polska strona fanowska lub forum :) u mnie w klanie(AAO) też kilku chłopaków oglada Jericho
jeszcze raz pozdrawiam fanów i tych którym się Jericho nie podoba :)

Najciekawszy watek to ten z Hawkinsem, az nie moge sie doczekac rozwiazania wszystkich powiklan z nim zwiazanych :D

No tak. Szczególnie jak Hawkins w 16 odcinku włączył Google Earth i widział na żywo swoją rodzinę niby z satelity LOL lol

hahahahahahahahahahahaha napisze tyle xD istny żal xD Serial mi się podoba ;)A sądzac po wypowiedziach załozyciela tematu to nie mam dobrego gustu ojoj ;( zaraz sie popłacze :P jestem taka głupia ;(. Niechce nic mówic ale twoje teksty są na poziomie 10 latka szczegoólnie gdy mówisz ,że jesteś znawcą seriali i masz wyśmienity gust.

W sumie Amerykanie posiadają juz takie satelity z dzięki którym można sprawdzić jakiego papierosa pali dana osoba... a uwzględniając to Hawkins że jest jednym z niewieku użytkowników komputera w całym kraju i posiada całkiem nowoczesny komputer dzieki temu że należy do całkiem ważnej organizacji w państwie jest to chyba możliwe...
Jeżeli chcecie sie na siłe czepiać tego serialu to po co go oglądacie?

Może ja sie przyczepie prison breaka (co prawda jest to mój ulubiony serial po Dexterze i Rzymie, ale już nie moge patrzeć na te posty...)
Wiec prosze: Wytłumacz mi jakim cudem Sara znalazła dwóch najbardziej poszukiwanych ludzi w stanach na jakimś zadupiu w Meksyku?
Albo czemu Sara z scoffildem schowali sie w tym zapyziałym domku zamiast dalej uciekać... przeciez to była istna głupota! Pisze o PB bo widze że akurat założyciel tego tematu lubi PB.

Ludzie, nie ma filmu/serialu w którym nie ma błędów wiec przestańcie sie ich na siłę doszukiwać i szukajcie pozytywów.

Po części się zgadzam. Jestem po 4 odcinku w którym przez większość czasu gasili pożar... Dzielny brat zblazowanego syna szeryfa którego dręczą rozterki pomiędzy dwiema kobietami, pędzi na pomoc aby ugasić jego płonący dom. Po drodze spotyka murzyna który zaczyna do niego fikać, ponieważ przed chwilą podglądał go przez lunetę - prezent świąteczny. Murzyn poczuł na plecach jego wzrok i zaczął skakać mu do gardła, ale ostatecznie pojechali razem gasić pożar. Właściwie nie wiem który dom gasili bo w następnej scenie zblazowany brat szuka w zgliszczach tego co się nie spaliło i przeprowadza się do swoich rodziców. Odcinek wcześniej w szpitalu nasza bohaterska dwójka z premedytacją zabija konającego od oparzeń trzeciego stopnia pacjenta, tłumacząc się - "musieliśmy to zrobić". Aktorzy mnie irytują, szczególnie murzyn który ma patologiczne podejście do swojej rodziny i już trzeci odcinek coś klepie na swoim kompie, pewnie w 10 odcinku okaże się że jest szpiegiem albo terrorystą ŁAŁ. Scenariusz był chyba wymyślany na poczekaniu. Zero napięcia, zero klimatu i do tego jakieś z tyłka powyciągane mało interesujące wątki i zwroty akcji. W tym serialu nie ma klimatu związanego z zagrożeniem nuklearnym czy postapokaliptycznym. Mam wrażenie że oglądam film o wiosce której odcięto prąd...

Poziom serialu to sprawa dyskusyjna. Może się podobać, może nie. Mnie na razie wciąga, choć rewelacji nie ma. Znawcy-założycielowi tematu powiem tyle: z ciekawości przejrzałem twoje oceny na filmwebie i nie wiem jak ktoś kto che uchodzić za znawcę gry aktorskiej, scenariuszy itd może dać taksówkarzowi scorsese 6/10 a lostom maxa. Czy powinienem powiedzieć, że jesteś gówno nie znawca, że masz łajno zamiast mózgu a twój gust jest pospolity i łatwo jest cię oczarować intrygą na poziomie lostów cz prison breaka? Nie, bo po prostu nie ma czegoś takiego jak dobry gust, bądź zły gust. P.s zastanów się mówiąc o tym, że nie ocenia się serialu po jednym czy kilku odcinkach masz u siebie w profilu dragon balla ocenionego.

Jestem narazie na podobnym etapie oglądania i zastanawiam się czy to Amerykanie są durni, czy to amerykańscy scenarzyści są durni czy też może amerykańscy scenarzyści chcą przekonać świat, że Amerykanie są durni?

Gdyby chociaż bohaterowie mieli braci bliźniaków to jeszcze jakoś przejdzie ich ewidentne dwojenie się i trojenie. Zresztą, przez 2 tygodnie nic się nie dzieje i nagle 3 pożary naraz? Scenariusz jest chyba oparty na jakimś chorym założeniu, że akcja powinna się dziać tylko w dzień i przy okazji noc mija w bezruchu....

zemstafreda ładnie to skomentował jako "postatomowe Jezioro marzeń.". Szkoda tylko, że tak mało tej części postatomowej a tak dużo biegania w kółko i szukania dziury w całym. Akurat mam grypę więc może dooglądam do końca pierwszego sezonu...

A co do bohaterów - brunetka mnie wkurza, liczę, że narzeczony Emily padł przez co przejmie ją Jack^^

Uwielbiam kiedy ludzie krytykują coś, czego nawet do połowy nie doświadczyli. Valvena - to do CIebie, obejrzyj może dwa sezony, bo na drugim się kończy i wtedy podziel się wrażeniami.

Ale spójrz też pod innym kątem . Jeżeli mam obejrzeć 3/4 czy kilka sezonów serialu by móc wywnioskować , że jest on kiepski to jakim sensem jest marnowanie tyle czasu ? To tak jakbyś powiedział , że powiedzmy nie mam prawa nie lubić Harrego Pottera ponieważ nie widziałem wszystkich części a jedynie trzy z nich . Widzisz, jeżeli nic mnie nie urzekło w tych trzech częściach to po co szargać sobie cierpliwość , niepotrzebnie się denerwować i marnować czas ?
Podobną sytuację mamy z serialami , dajmy na to 24 Godziny . Jeżeli ktoś obejrzy ileś odcinków pierwszej serii i serial jako taki mu pod jakimś względem nie przypasuje , to nie ma prawa wyrazić swojej krytycznej opinii ? To czy coś nam się podoba czy też nie często nie wynika z zebranego ogółu wiedzy a raczej z pierwszego wrażenia , pierwszych spostrzeżeń ;)
Mnie tam Jerycho nie spodobał się za bardzo , sezonu pierwszego nie dokończyłem , kończąc na 10 odcinku i uznając za zbędne dalsze męczenie się tym serialem .

Niezła rada. :) Niech obejrzy dwa sezony, wyrazi krytyczną opinię, to zaraz zwali się pięć osób z okrzykami "Skoro się nie podoba, to nie oglądaj!", "Było nie oglądać, jak Cię tak męczyło!" itepe. Co zresztą miało miejsce parę wypowiedzi wyżej. ;]
Ej, ludki - zdecydujcie się może, kiedy można coś krytykować, a kiedy nie, co? ;)