Serial bardzo sprawnie zrealizowany. Doskonale zagrany. O wiele lepszy niże Bridgertonowie i paradoksalnie dość wiernie trzymający się faktów historycznych (jak na kostiumowy romans oczywiście). Niestety, przykro zaglądać na tę stronę. Rasizm i zwyczajny debilizm wylewa się tutaj z każdego komentarza. A...
Jak to podobno powiedziała producentka i autorka scenariusza czarnoskóra Shonda Rhimes.
Chce, zeby nasze dzieci myslaly, że niemiecka księżna byla czarnoskóra i przestały wreszcie kojarzyć czarnoskórych z drewnianą rzeźbą trzymającą co najwyżej abażur na salonach Francji i Niemiec w XVIII w. Dlatego następny mój...
Rozkleiłam się na ostatniej scenie, to było bardzo poruszające, życie z osobą chorą psychicznie to miłość przeplatająca się z nienawiścią i wielkim bólem. Sceny z "leczeniem" Jerzego były wstrząsające, choć mogli to pokazać dużo gorzej, medyczne metody zamierzchłych czasów to jeden wielki koszmar. Nie obchodzą mnie...
Za typowe "woke" wymyślanie historii na nowo. I promowanie serialu, w którym jedną z głównych ról gra rasistka.
Według mnie serial jest przede wszystkim o miłości, jest wzruszający i przyjemnie mi się oglądało.
Patrzenie na ten serial przez pryzmat historii czy koloru skóry jest śmieszne, ponieważ to nie jest serial historyczny i nie opowiada prawdy. Wręcz mi się podoba, że ludzie są kolorowi, wbrew historii. Historia...
Czarne księżne i czarni lordowie w dziewiętnastowiecznej Anglii, buhahahahaha !!! Aż oczy bolą !! Tytułowa królowa ma typowo angielską urodę :):) Czekam na nową wersję "Przeminęło z wiatrem" w której czarni panowie gnębią białych niewolników na plantacjach bawełny.
Jeśli ktoś lubi Bridgertonów, to pozycja obowiązkowa.
Ten serial ma wszystko co trzeba, złożonych bohaterów, ciekawą fabułę i piękną muzykę - wciąga, bawi i wzrusza. Myślę, że obejrzę go jeszcze nie raz.
Zacznę od tego, że nie mam żadnych problemów z nie-białymi bohaterami serialu, a nawet uważam obsadzenie ról osobami o różnym pochodzeniu, bardziej przypominającymi współczesne nam społeczeństwo brytyjskie a nie czasów Regencji. W pierwszym i drugim sezonie 'Bridgertonów' po prostu przyjęłam do wiadomości, że kolor...
... jak wielkie oburzenie wzbudza czarny kolor skóry u pierwszoplanowych postaci w serialu, który w żadnym wypadku nie próbował być odwzorowaniem historycznym realnego świata. Ten serial ma być dokładnie taki, jakim go przedstawiono - kostiumowy, skrywający wyuzdanie pod przykrywką dworskiej etykiety, pełny...
Słabe dialogi, tempo rozwleczone, traktowanie widza jak głupca. To, że to produkcja dla nastolatków, nie oznacza, że trzeba im powtarzać to samo po 5 razy xD
Oglądane na przyspieszeniu 1.5x a i tak wlokło się niemiłosiernie.
Kontrowersje kontrowersjami, ale tworzenie jakiegoś fikcyjnego systemu społecznego, gdzie...
...na siłę. Pisanie nowej historii.
Kto panuje nad teraźniejszością - panuje nad przeszłością.
Kto panuje nad przeszłością - ten panuje nad przyszłością.
Było coś bardzo ujmującego w sposobie ukazania małżeństwa króla i jego królowej - przecież było to małżeństwo przypadkowe i z rozsądku - a okazało się zupełnie nieoczekiwanie - zgodne i pełne namiętności - i mimo tajemnic i nieuleczalnej choroby - przetrwało wszelkie trudności. Świetna jest scena pierwszej wspólnej...
więcej