"Lazarus" opowiada historię mężczyzny (Sam Claflin), który wraca do domu po samobójstwie ojca (Bill Nighy) i zaczyna doświadczać niepokojących, niewyjaśnialnych zdarzeń. Wkrótce zostaje uwikłany w serię nierozwiązanych spraw morderstw, próbując jednocześnie rozwikłać tajemnicę śmierci ojca oraz morderstwa swojej siostry sprzed 25 lat.
To w niczym nie przypomina Harlana Cobena. To jest tak dziwne że aż męczy. Moze zmienię zdanie jak dobrne do końca. Narazie to przypomina Stephena Kinga a nie Cobena
aktorzy super, ścieżka dźwiękowa super, klimat super i super zdjęcia, ale fabularnie dramat. to jest tak na siłę, że się w ogóle nie klei, a ostatnia scena jest już zwyczajnie głupia i tak infantylna, że strach. nie czytałam tej akurat książki cobena, więc nie wiem, na ile to wina materiału źródłowego na ile...