Produkcja według ogranej do bólu sztampy. Dzielny heros skrzywdzony przez ponadnarodowy spisek biznesowo-polityczno-wojskowy mści się za swoje krzywdy. Dwadzieścia procent scen to różnego rodzaju fajerwerki, pięćdziesiąt to melodramatyczno-familijne dialogi "zapchaj dziury" i trzydziesci procent to dialogi mające nam uzmysłowić o co chodzi.