to serial niezły jak nie dobry, pamiętam jak za dzieciaka go z tatą oglądałam :-) Na dziś dzień serial delikatnie mówiąc śmieszny i nie wart zachodu.
MacGyver to dla mnie troche taki jak James Bond bo prawie w kazdym odcinku mial nowa laske albo zawsze wszystkie na niego leca. Nie zebym cos mial do Maca bo jako 10-14 latek bardzo lubilem ten serial
Jak taki sprytny MacGayver nie zorientował się że gość na wózku to Murdock jak odrazu go rozszyfrowałem .Po za tym to dobry odcinek.
Toczę pianę z mego okropnego pyska gdy widzę jak z helikoptera, który dopiero co z impetem rozbił się o skałę, wysiada trzech facetów z lekko osmolonymi facjatami. Seriale typu "Makgajwer" i "Drużyna A", którymi fascynowałem się będąc siedmiolatkiem, rozpatruje dziś w kategorii największej kichy na świecie.
Wczoraj na TVS był odcinek o mrówkach. Moim zdaniem najlepszy odcinek z całego MacGyvera. W ogóle tylko te początkowe odcinki były robione z jakimś polotem i dramaturgią. Późniejsze to takie lanie wody i bardziej obyczajowy serial się z tego zrobił. MacGyvera spłycili do takiego wujka dobra rada, który pomoże biednym i...
więcej